można i tak
Zdjęcie grochówki w tej kamionce prezentuje się tak pięknie, że mogłoby być okładką książki kucharskiej. Ale "aż mnie ręka swędzi " żeby dosypać szczyptę (dwie szczypty) majeranku, bo u mnie 4 zupy - grochowa, fasolowa, żurek i krupnik - to zioło mieć muszą. Mimo to zjadłabym kubek Twojej, mimo że właśnie wybiła północ.
Mimo to ..... mimo że ..... tak sie w jednym zdaniu mimo napisało :D
masz rację, majeranek staje się pomału zapomnianą przyprawą, u mnie najczęściej jedynie używaną do flaków ... chociaż do wielu dań używam oregano nazywane czasami dzikim majerankiem ...
alman (2017-07-29 15:38)
Nie ma potrzeby gotować aż 5 godz. zupy. Wystarczy dzień wcześniej wieczorem wypłukać groszek i osączyć na sicie, po czym zalać zimną wodą i odstawić na całą noc. Następnego dnia ugotuje się bardzo szybko, razem z innymi składnikami /ja dodaję go nawet nieco później, czyli razem z ziemniakami/.