Faktycznie trzeba przeredagować. Wróbelku nie sądzisz, że cekiny powinny nachodzić na siebie aby nie było szpar? Sam pomysł fajny.:)
Cekiny powinny nachodzić na siebie, jeśli bombkę robi dorosły, w przypadku dziecka sprawa jest trudniejsza, bo jak człowiek mniejszy, to i cierpliwości mniej :) Więc czasem trzeba "przełknąć", gdy choinka zostanie obwieszona ozdobami mniej dokładnie wykonanymi, ale jednak z wielką radością :D
Aaaacha jesli to "sprawka" dzidzi to inna inszość - zdolna po mamie.............:)
A robiłaś coś z efektem metalu z folii alu?
Bo nie wiem jakiego lakieru użyć bo mi sie przy innych robi zielona.
Wróbelku, wyczyściłam tekst źródłowy ze śmieci, ale był już wybrakowany, jak zaczęłam go poprawiać - czy możesz artykuł edytować i dopisać brakujące fragmenty do opisów?
Wkn, dzięki za pomoc, nie wiedziałam, dlaczego tak dziwnie wyszło. Tekst poprawiłam. Choć łatwo nie było z pociachanym palcem (ostry nóż w wodzie podczas zmywania i gotowe)
Cekiny nie są idealnie położone ale wszystko robione pod czujnym okiem i z pomocą Agnieszki. Wieczorami jak idzie spać to często mi się już nie chce a jak nie śpi to koniecznie chce pomagać.
A przyczepianie cekinów (tych na szpilkach) wyglądało następująco, ja kładę na bombkę cekina a Aga szpilkę wkłada. Starałam się trochę poprawiać ale już darowałam sobie dokładne nakładanie jedną na drugą bo trwało by to wieczność. Więc tylko dbałam żeby było równo.
a ja mam pytanko jak przykleic te rysunki na bombki :)
Wkn (2015-11-20 13:28)
Bardzo kolorowe te bombki - takie w super dziecięcym stylu - widać, że małe łapki sobie z nimi poradzą i to właśnie one przede wszystkim je tworzą. Taka cudowna jedynie w tym gwiazdkowym czasie dozwolona feeria kiczu, która w oczy nie kłuje, lecz właśnie je cieszy.
Trzeba poprawić artykuł, bo źle się wkleił, i w dodatku niekompletnie. Puść mi proszę całą treść na PW, a ja edytuję i postaram się doprowadzić do porządku całość :)