Bardzo rzadko mi sie to zdarza, a jednak......zamurowalo mnie!!!!! Absolutnie nie spodziewalam sie tego w najsmielszych marzeniach i po prostu nie wiem co mam powiedziec, napisac ......jestem wzruszona, poruszona do glebi....To bardzo mile byc tak odbierana, ale najbardziej cenie sobie fakt, ze napisal to Kazik nie (Janek). Wobec powyzszego obiecuje Ci tu teraz i publicznie, ze jesli poczynie plany odwiedzin to bedziesz pierwszym na WZ, ktory bedzie o tym wiedzial, w ten sposob dam Ci czas na to winko domowej roboty, ciasto i kawe. A co do faktu, ze sie spotkamy, to jakos nigdy nie mialam watpliwosci....
A narazie DZIEKUJE, dziekuje i jeszcze raz bardzo serdecznie dziekuje......maryla
Bradzo trafiony poemacik, naprawdę znakomicie potrafisz bawić się słowem! Myślę, że wiele WŻ- towców ma podobne odczucia.
Rewelacja !!!
tak Janku ... oczami Twojej wyobrażni widzisz Marylkę taka jaką jest i dziękujemy za ten piękny wierszyk Marylko...widzisz jak Ciebie kochamy
jasia (2007-05-18 22:58)
Niesamowite, te komentarze do twojego wiersza....
Oczywiscie....., to chochlik zlośliwy.....
Niemniej uśmiałam się serdecznie..
A wiersz ... ładny..., co do treści, to Maryla osądzi, bo nie do mnie pisany....
Życzę owocnej twórczości - jasia