Mam Candy. Przejęłam już nie nówkę i pracuje dla mnie już 8 lat.
Również mam Candy i również nie mogę narzekać na jej pracę. Cicha, dopiera nieciekawe plamy (choć to zapewne w największej mierze zasługa proszku), no i od 9 lat nic się nie zepsuło. Ale i tak nic nie dorówna poczciwej, polskiej Lunie, która u moich Rodziców służy od ponad 30 lat:)
Mogę jedynie odradzić Whirl ...- ma słabe oceny wśród moich znajomych.
Mam whirpoola od 5 miesięcy i tragedia ,strasznie głośno wiruje ,lata mi po łazience odradzam zdecydowanie !Czekam aż padnie co kupię inną!
Jak ja lubię takie dylematy ..wybrałabym Electrolux . Co prawda nie mam pralki ale lodówka już 11 rok działa wzorowo .
Obecnie na wakacjach ma do czynienia z pralką tej marki .. (a sądząc już swoje wyprała ) i działa bez zarzutu , cichutko , mnóstwo programów i spora skala temperatur.
Mam whirpola i działa bez zarzutu. W przypadku awarii wystarczy tylko wymiana diody. Nie ma się co zepsuć.
Miałam Whirlpoola i nie narzekałam. Teraz mam Amicę i jeszcze mniej narzekam - tania, prosta jak cep i dzięki temu mam mnóstwo "kombinacji" programów z resztą funkcji. Np. do każdego programu mogę nastawić prędkość wirowania, dodać "szybki" albo znacznie opóźnić start (żeby pranie się zaczęło np. o 3.00 w nocy a na 5.00 było gotowe). W W. tego nie miałam - do konkretnego programu miałam z góry ustawioną całą resztę. A. kosztowała niecały tysiąc, więc jak się zepsuje to bez żalu ją wyrzucę i kupię następną. Póki co, trzeci rok pierze non-stop, w tym kupę zwierzęcych posłanek, kołder i koców, co na pewno ją bardzo obciąża. Polecam.
Nie wypowiem się na temat pralki ładowanej od góry bo nigdy bym takiej nie kupiła. Miałam kiedyś jedną ładowaną od góry i więcej nie chcę. W tym miesiącu kupiłam nową pralkę ale ładowaną od przodu. O ładowanej z góry nawet nie chcieliśmy słyszeć.
As ... awaryjność pralki nie wynika z funkcji zamykanej pralki tylko firmy ...ale dla Ciebie ''klapa'' decyduje o jakości całego sprzętu i .... niech tak zostanie
Nie chodzi mi o awaryjność. Wolę ładowaną od przodu.
....ale nasza koleżanka prosiła o pomoc w wybraniu pralki (firmy) a nie sposobu zamykania.
Napisałam, że nie wypowiem się na temat pralki ładowanej od góry i napisałam też dlaczego. Czyli wszystko zgodnie z tematem prawie
No i właśnie się wypowiedziałaś!!!! Czy tylko ja to widzę?
Też wolę. Ale przy łazience o wielkości 1,5x 2, nie masz wielkiego pola do popisu
To prawda że nie jest to jakaś wielka łazienka ale może weszlaby Ci zamiast ladowanej z góry np. o mniejszej głębokości.? Pozostałe wymiary są takie same jak tej z klapą do góry.
I taka pralka nie zdałaby u nas egzaminu, jest za mało miejsca między nią a kabiną. Po prosty by się nie otworzyła. Nic to:) Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, to co ma:)
Tak wlasnie jest,ale tez nie mozna sugerowac sie sama firma,niestety.Wiadomo,sa rozne wersje,dla bogatszych i bardziej ubogich.Kiedys kazdy sprzet dzialal dosc dlugo.Teraz ofucjalnie w parsie i telewizji,przyznaja sie przedstawiciele producentow,z esa montowane eklementy,ktore nie maja prawa wytrzymac dluzej niz te kilka lat.No i przewaznie psuja sie krotko po gwarancji,he.Ja testuje juz piata pralke automat.No i jak piszesz,klapa czy nnie,ale jakosc.
As,ja tez mialam bardzo awaryjna pralke ladowana od gory,ale nie to bylo przyczyna jej awaryjnosci.Po prostu to byl barzdo nieudany wypust naszej jedynej kiedys firmy.Ale nie napisze nigdy wiecej,Kloezanka kupila ta ..gorna..juz uzywana,ale bardzo dobrej,niemieckiej firmy,z Niemiec i prala w niej chyba z 8 lat.pOzniej oddala do domu opieki,bo zamarzyla sie jej nowa.Sprawna,dodam,jakby cos.
Doradzilabym Ci,ale teraz to jak w totolotku.Firma taka czy siaka,jak trafisz.najlepsza moja pralka byl Whirlpool,pierwszy,ale to byla czysto eksportowa.Jak firma poszla do Polski,zmiany chyba sa na gorsze,ale nic,teraz tez mam z tej firmy.Ta wczesniejsza wyprala toby prania.Bierz pod uwage..energetyvcznosc,pobor wody,zabezpieczenie przed brakiem wody,pojemnosc i szybkosc wirowania.Poza tym sprawdz programy i przemysl,czy bedziesz z nich korzystac,bo to czesto niepotrzebny bajer,ale dodatkowy koszt.
Ważne by miała wymienialne łożyska. W wielu modelach są nierozbieralne i jak padną to trzeba razem z bębnem wymieniać, a to duuuuży koszt. Musisz też wiedzieć jakie chcesz programy i wybrać taką, która je ma. Dla mnie było ważne czy można zmieniać temperaturę, czy można skrócić czas prania. Niektóre mają program czyszczenie bębna.
Pochwal się jaką kupiłaś . Mówisz o zmianie temperatury i czasu prania w trakcie pracy pralki ? Bo jakoś nie ogarniam Twojej wypowiedzi .
Ja też taką funkcję mam: wyłączam i tym samym skracam czas i zmieniam temperaturę. Niedomyślna jest, Beatko. A as ma najlepszą... no bo jaką!
No wiesz, zawsze myślałam ,że jak ustawisz na np. 40 stopni syntetyki, albo 90 stopni bawełnę to masz i inną temperaturę , i inny czas . Ale ja ze wsi, a mój Bosch to już pełnoletni. Mam jeszcze w domku nad jeziorem właśnie ładowaną od góry , ale nie zdecydowałabym się po raz drugi na taki zakup, bo ja jak nie widzę jak pierze, to wydaje mi się , że coś może nie tak , np. za mało proszku , albo za dużo .
Moja pralka jest z gatunku tragicznych i mowie to z pelna swiadomoscia, ze czas ja wymienic. Kupilam ja tylko dlatego, ze po tygodniu spedzonym w obcym kraju wydawalo mi sie, ze ceny pralek sa przynajmniej dziwne i kupilam Beko. O matulu...porazka!!! Znaczy ma funkcje i jak ustawie bawelna: to moge sobie i tak pozmieniac temperature i wirowanie. Jak ustawie szybki program, to juz nie moge ustawic dodatkowego plukania. A jak ustawie program eco to pierze prawie dwa dni!!! Masakra jakas. Moze dlatego wiecznie piore, przeciez codziennie przynajmniej raz!!! Teraz kuoie sobie jakas piekna, z wyswietlaczem dotykowym, zyliardem funkcji i tak dalej . Bo przez prawie 4 lata walki z tym badziewiem zasluzylam na ladna pralke. Aaa, najlepsza jest funkcja prania recznego: wyjmujesz z pralki rzeczy brudniejsze niz wlozyles. :) Wiec nie tylko mnie wkurza ale i nie spelnia moich wymagan co do jakosci prania oraz ogranicza programowanie na dostepnym dla mnie, baby, poziomie. ;)
A nie prościej się mniej brudzić?
Nawet cholera, gdyby mniej sie brudzili, mniej tarzali i tak dalej, to i tak codziennie gaciory i skarpeciory, jak mawia Ryska, wyprac z tylu dup i nog trzeba. :D a ze te nosniki bielizny to nie takie malenkie...pralka sie uzbiera!!! ;)
Majty można najpierw na lewą stronę. Zyskujesz dzień.
No tak a jak je na tyłku dobrze skręcisz to i trzy dni zaoszczędzisz bo stringi wychodzą :P
Zaproponuje takie rozwiazaniue chlopu, gdy wroci z roboty. Na wszelki wypadek juz sie pakuje...nie, nie boje sie ze mnie z domu wygoni...boje sie, ze czeka mnie zejscie smiertelne ze smiechu, gdy na jego tylku w rozmairze 4xl wyladuja stringi!!! Jakby co...wprowadzam sie do ciebie, chyba ze Dzanina bedzie baaardzo nalegala, to wtedy do niej. ;)
Miałam podobnie . Pojechaliśmy w ramach prezentu od córki do SPA . Oczywiście czekały na nas ładnie położone stringi jednorazowe na łózkach. Mój mąż jak to zobaczył miał przerażenie w oczach , że ma" to" założyć. Ja ryczałam ze śmiechu , on uparcie twierdził , że jak , nigdy w życiu nie założy.
Proponowałam mu opcję nago .
Rozmiar chłopa chyba 5 XL - 130 kg wagi .
Niestety to był pierwszy i ostatni raz wspólnego SPA. Sama , albo z koleżanką ok , ale jak pada słowa SPA drze się - beze mnie .
Przyjmę was obie, w stringach oczywiście :D
o i przypomniał mi się świetny skecz
https://www.youtube.com/watch?v=YmOrSlt4Ijk
Uuuuuu, odważny facet, że się decyduje na dwie takie wredne zołzy. A stringi klasyczne, czy takie skręcane z tyłu preferujesz?
Jednak te klasyczne bo te skręcane mogłyby was dodatkowo zdrażnić co z pewnością na moje zdrowie by nie wyszło :D
E tam, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Jak woda brudna, znaczy, pranie czyste. :D
A jak wyłączysz w trakcie - to skróciłaś czas!
No właśnie nie widzę wody, odpływ idzie do ściany . Kiedyś to były czasy , waż odpływowy do muszli i wszystko było widać, a że po okazji siku ktoś wyjął węża , bo akurat pralka prała , a nie płukała , to potem można było podłogi umyć.
Kiedyś nawet miałam okazje dywan uprać , bo poleciała sobie woda do pokoju .
Jasne . I wtedy widziałam jaka woda wylatuje z węża . A teraz co ? Jedynie mogę zaglądać przez szkło i dlatego nie chcę pralki bez szybki .
Tk wlasnie bylo.Przezciez to lepiej zuzyc ponownie te wode,niz ją wylac od razu do sciekow.
Jeśli idzie o zmianę temperatury to w wielu pralkach temperatura jest ściśle przypisane do programu. Jest np 40 stopni i nie da się tego zmienić. Ja wybrałam taką w której mogę zwiększyć lub zmniejszyć temperaturę. Wybrałam tez opcję time perfect i mogę skrócić czas sprania np z 1 h 3 min do 45 min. Mam teraz nowego Bosha i jestem zadowolona. Nie w trakcie pracy pralki tylko przed jej uruchomieniem. Bosch Serie 4 VarioPerfect WAN2416EPL
....czyli ten model ma łożyska wymienne ....... hmm sprawdzę u źródła . Mój techniczny doradca domowy mówi , stwierdził ,że kiedy łożyska padną to czas na nowy sprzęt . Wymiana samych uszkodzonych łożysk jest wysoce nieopłacalne, bo szkoda kasy. Zaraz zacznie padać inna część.
To nie tak do końca chyba. W moim już prawie 15 letnim Aristonie padły łożyska jakieś 5 lat temu. Pan wymienił i dalej działa - oszukać i nic się nie dzieje. Tak na marginesie to też nam wtedy, przy wymianie fachowiec powiedział dokładnie to co napisala As. Tylko podobno coraz mniej pralek jest takich które mają możliwość wymiany samych łożysk.