Wszyscy lubimy gotować i sprawia nam to ogromną przyjemność
A jeszcze jak ktoś to docenia i jak chwalą nas inni. Macie żony,
mężów, dziewczyny , chłopaków albo kogoś bardzo bliskiego.
Do czego zmierzam. Jaką potrawą podbiliście serce ukochanej
lub ukochanemu. Pomijam urok osobisty, ale potrawa, którą
obezwłądniliście ich całkowicie – według powiedzenia
„rozłożyliście ich na łopatki”
A może to oni Was zaskoczyli ????
Może to być jakaś recepta na opornych ???
Oprócz gotowania mam jeszcze inną pasję, jest nią poezja,. Ja mojego męża rozłożylam na łopatki nie daniem lecz wierszem, ktorym mu się oświadczyłam
, a jeżeli chodzi o jedzonko to namiętnosc w jego wzroku zauważam gdy podaje mu schab a brzoskwiniami, naleśniki zapiekane z gulaszem no i parę innych potraw, natomiast ze slodyczy przepada za szyszkami- krowkami, sernikami, i bezami, jak widac nie jest wymyślny, ale ....., , no i zapomnialam dodac ,że afrodyzjakami jesteśmy dla siebie nawzajem inka21
Oj coś mało odpowiedzi , nie czytacie czy ze względu na moje logo nic nie piszecie. Sorki ,to było moje ostatnie pytanie na forum . Może to nie jest przekonujące , by na to odpowiadać . Ale to już było ostatnie pytanie. Do zobaczyska.
Ja mojego Misia rozwaliłam pierogami ruskimi ktorych nigdy nie jadł
nio i wszystkimi ciastami, ktore nie wiem dlaczego zawsze mi sie udaja... No a jezeli chodzi o to po czym mu sie chce najbardziej to jak mu robie zielona herbatke to wiem co bedzie wieczorem ... hmmm....
...
Pozdrawiam,
emiloos
hihihi..
a moj misio uwielbia lasagne :))
tylko zjada tyle, ze to na pewno nie afrodyzjak ;))
Udało mi się "zmiękczyć" moją ukochną za pomocą piersi czarnej kaczki w czerwonych pomarańczach. Od tej pory muszę to danie powtarzać kilka razy w roku. Właśnie jest luty a w lutym jest sezon na czerwone pomarańcze. Wiem co mnie czeka.
Lubczyk - nie badz wisnia i podziel sie prosze tym przepisem
:))))
kaczkomaniak-marinik
Piersi kaczki oczyścić. Szczególnie skórę z resztek tutek po piórach. Skórę naciąć b. ostrym nożem we wzór rombu. Uważać aby nie nóż nie skaleczył mięsa!. B. mocno rozgrzać patelnię (teflonową) i kłaść piersi kaczki skórą do dołu BEZ GRAMA TŁUSZCZU! Dopiero teraz posolić i popieprzyć surowe mięso od góry. Smażyć tak na średnim ogniu 8 minut. Nacięta skóra wypuści tyle tłuszczu, że aż sie zdziwisz. Pod koniec zwiększyć ogień i obrócić kaczuchy na drugą stronę. Natychmiast posolić i popieprzyc po stronie skóry. Nieco zmniejszyć ogień i smażyć dalsze 8 minut. Natychmiast zawinąć w alu-folię i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 80 stopni na ok. godzinę. Dalej bierzesz 1,5 kg czerwonych pomarańczy. Kilogram filetujesz (czy wiesz jak to się fachowo robi, bo to jest cholernie ważne?) Z kilku pomarańczy obierasz skórkę i tniesz na wiórki (bez miligrama tego co białe!) Sok wyciśnięty z reszty pomarańczy i ten co powstał w czasiew filetowania wlewasz na patelnię, tam gdzie się smażyły kaczuchy. Płyn razem z pozostałym tłuszczem musi odparować o połowę. Teraz dajesz octu balsamico Modena i do smaku likieru pomarańczowego i nawet cukru jeżeli zbyt kwaśne. Wszystko zależy od zawartości słodyczy w kupionych pomarańczach. Do sosu, który stoi na małym ogniu wrzucasz filety i skórkę. Zgaś ogień, niech się to tylko podgrzeje. Odwijasz kaczki z folii i sosik, który tam wyciekł, wlewasz do reszt na patelnię. Teraz tniesz mięso po skosie w cienkie pastry. Na talerz i do dzioba. Do tego dobre czerwone wino ale nie może być wyraźnie kwaśne! Raczej merlot niż cabernet.
Lubczyk a działa to ....no na takie już...no troszkę przyzwyczajone? Moja żona bardzo lubi kaczkę.....mogę zrobić....ale myślisz, że zadziała? Zdaję się na Twój kunszt i znawstwo płci przeciwnej :))))))))
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Lubczyk a działa to ....no na takie już...no troszkę przyzwyczajone? Moja
> żona bardzo lubi kaczkę.....mogę zrobić....ale myślisz, że zadziała? Zdaję się
> na Twój kunszt i znawstwo płci przeciwnej :))))))))
> Bahus
>
Zostaw mi swoje kobite na kilka dni, to Ci później powiem, czy zadziałało
Lubczyk jestem otwarty na wszelkie eksperymenty, ale moja żona za słodkościami nie przepada, więc masz z góry "przechlapane" nad czym oczywiście ubolewam :)))))))
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Lubczyk jestem otwarty na wszelkie eksperymenty, ale moja żona za słodkościami
> nie przepada, więc masz z góry "przechlapane" nad czym oczywiście ubolewam
> :)))))))
> Bahus
Kaczka idzie tu nie na słodko, co bardziej na kwaśno.
Dzieki lubczyku za przepis - dopiero teraz tu zajrzalem i juz slinotoku dostaje he he.