hmmmmmm. uwielbiam pieski i sama mam psa. poszukalam czegos dla Ciebie i znalazłam takie coś: pozwole sobie podać tu linka : http://shih-tzu.pl/porady.htm
a jak się wabi? nazywa?
zerknij na www.dogomania.pl. Może coś znajdziesz.
pozdrawiam,
shiludek
\/
/..\
---o00- \-00o---
== shoffix ==
nie wchodzić z psem do chińskiej restauracji wejściem dla dostawców :-))))
Radziłabym poradzić sie w najbliższym oddziale Zwiąku Kynologicznego w Twojej miejscowości.Tam otzrymasz napewno najlepszą podpowiedż.
A tak na marginesie - to chyba bardzo dobry pomysł - piesek na smutki.Pozdrawiam
D z i ę k u j ę !!!! Odczytałam wszystkie wiadomości.żaraz wejdę na podane strony i coś poszukam. Mój psiaczek wabi się BARON bo po ojcu Cezarku nie wypadło nie obrażając nikogo nazwać go np.Pikuś.Jest przecudowny.W domu go pełno i bez przerwy chce się bawić.Częszę go raz dziennie a włosy( bo to są włosy nie sierść!!) urosły mu już na 10 cm.Ma dopiero 4 m-ce i jest wielkości średniego kotka .Tyle wiem ,że może być nawet dla alergików bo nie uczula.Nie gubi też włosów i nie mam w domu kłopotu choć wszędzie są chodniki i dywany.To narazie tyle .Jeszcze raz serdecznie dziękuję!!!!!!
Rozumiem że ta chińska restauracja to oczywiście ż a r t. Potępiam ludzi ,którzy wykorzystują w bestialski sposób bezbronne stworzonka.Nigdy nie miałam pieska i nawet śmieszyło mnie jak ktoś rozmawiał z psem jak z człowiekiem.Teraz sama łapię się na tym ,że mówię do swego jak do dziecka.Jest to wspaniałe psiątko ,które potrai wiernie i z wielkim oddaniem patrzeć w oczy pana.Jak można myśleć że ta istota może służyć jako jedzenie.Brrrrrrrrr!!!!!!!!!
z ta rasa nie mialem do czynienia, ale jedno jest pewne:
MUSISZ znalezc w okolicy sprawdzonego weterynarza, ktory na stale bedzie sprawowal nad psiakiem opieke. On tez udzieli Ci stosownych rad- odnosnie szczepien, zywienia i pielegnacji
Nawiaz kontakt z jakas poradnia wet. tam uzyskasz wszelkie porady. Ja tez mam psa /wilczurowaty kundelek z lekko charcia mordka / i ma on opieke medyczna w jednej poradni, od poczatku w tej samej, gdzie rowniez udzielaja mi wszystkich porad.
Dziękuję, dziękuję WSZYSTKIM!!!!! Weszłam na te strony i co nieco się dowiedziałam.Muszę jednak skorzystać z porad d o b r e g o weterynarza.W moim miasteczku są konowały ,którzy nawet nie rozpoznali rasy pieska.Jeden nawet zapytał się czy to yorki(niewiem nawet czy tak się pisze).Dopiero dowiadując się od znajomych wiem więcej niż od tych weterynarzy.W trudnych sytuacjach nie mam się do kogo zwrócić.Najbliżej d o b r y prywatny weterynarz jest w drugim miasteczku ( ponad 25 km.)Jak narazie chowa się dobrze.Miałam też nadzieję ,że odezwą się posiadacze piesków tej rasy i poradzą mi co czynić w nietypowych sytuacjach.