Poczytałam wątek halinki na temat psa rasy shih-tzu, że jest on przyjazny alergikom. Jako, że moi chłopcy dwaj mają alergię na sierść, a jednocześnie jęczą caly czas, że przydałby się w domu zwierzak, zaproponowałam psiaka tej rasy.
I tu rodzi się problem, pies nie, bo trzeba z nim wychodzić, my kochamy koty.
Gdzieś mi się o uszy i oczy obiło, że są koty przyjazne alergikom, tylko jakieś niepuszyste( co to za kot, bez sierści miluśkiej?)
Rozważałam patyczaki, ale nie przeszło, mi się zresztą ten pomysł też nie podoba.
Macie może jakieś doświadczenia w temacie dzieci, chcących zwierzaka w domu, gdy są przeciwwskazania do tegoż?
Co z tym fantem zrobić?
Może słoń?
Pozdrówki
Dorota
Jeżeli dzieci mają lergię na siersć, to możesz wybrać psa który ma
włosy, czyli pudla lub airedale teriera. Pewnie są też inne rasy, ale
nie ptrafie ich tak z głowy wymienić.
Psy tych ras też mają tą zaletę, że nie lnieją, ale za to trzeba je trymować, bo włosy rosną w nieskończoność.
pozdrawiam
Pampas
W moim domu przebywały różne zwierzątka.Nasza 3-osobowa rodzinka lubi zwierzęta ale zawsze braliśmy pod uwagę żeby nie były kłopotliwe dla nas i otoczenia(mieszkanie na osiedlu).Było kilka chomików ,kanareki,kot sjamski,złote rybki a ostatnio świnka morska angorka.Właśnie najbardziej uczulała ta świnka więc nie radzę.Z kotem mieliśmy problem bo tak do końca nigdy nie dał się oswoić i miał charakterek.Drapał i gryzł w najmniej spodziewanej chwili a rzadko dało się z nim pobawić.Sam sobie był panem i w zasadzie to my musieliśmy się do niego dostosować.Teraz mam pieska (nareszcie!!!).Mąż , który nigdy nie chciał psa jest w nim "zakochany".U nas nie ma problemu z wychodzeniem na spacer.Mąż i ja lubimy wstawać wcześnie to u nas sprawa rozwiązana.Z tych wszystkich zwierząt co miałam(świnka 8 lat) teraz doceniam co to znaczy "pies przyjaciel".Naprawdę!!Nie namawiam ale przemyślcie sprawę kota bo to nie jest na rok czy dwa.Moja koleżanka swojemu synkowi kupiła żółwika,który już parę latek chodzi sobie po całym mieszkaniu.Jest mało potrzebującym i uciążliwym i żyje sobie dość długo.
powiem jedno- znam milosnikow kotow i wiem, ze kot potrafi byc przyjacielem. Ja jednak preferuje psa- to zwierze nie da sie porownac z ZADNYM innym.
Z alegrgia jednak klopot moze byc. Alergia alergii nie rowna, nasz pies ma 16 lat, a jak byl mlody i zaczely sie jakies klopoty alergiczne z corkami, to jakis lekarz kretyn powiedzial, ze psa nalezy uspic.
No nie kretyn???????
Ciekawe, jakie by znalazł sprytne rozwiązanie, gdyby to jego rodzina się nagle uczuliła na niego...( a alergie na kretynów się zdarzają ; wiem, bo mam hehehe - alergię oczywiście ...)
Dziękuje, halinkooo za odpowiedź. Pies, którego masz, jest prześliczny( mówię o rasie). Może kiedyś też sobie sprawię psiaka, jak sama będę tego chciała. Zwierzaka, póki co, chcą moje dzieci, które muszą wiedzieć, że to obowiązek.
Obawiam się, że z psem wychodziłabym tylko ja, nikomu by się nie chciało.
Tak więc poczekam jeszcze:)
Pozdrawiam
Dorota
my mamy chomika. Jest to prezent dla córki (zamiast baby born - jak zobaczyłam cenę lalki moje opory przeciwko zwierzakowi jakoś się zmniejszyły, kupiony za pieniądze syna (on się uparł, że ma być za jego pieniądze), sprawiający najwięcej radości mężowi - to jest jego ulubienica. Wszyscy zadowoleni. I do tego nie powoduje alergii.
Witaj Bazylio, co do testów, to a i owszem, były robione. Wykazały silną alergię na sierść psa i kota u obydwu moich diabełków, niestety. Powiem Ci, że u starszego( 17 lat) w dzieciństwie tego nie było, alergia " narodziła" się o wiele później. Gdy głaszcze kota, jest ok, ale nie daj boże, jeśli nie umyje rąk i potrze oczy. Poza tym na rękach po czasie widać efekty głaskania miluśkiej mruczanki u jednego i drugiego.
Tak więc kociak odpada, z czego też się nie cieszę, bo lubię koty baaardzo.
O odczulaniu czas pomyśleć, dzięki za sugestie.
Pozdrawiam miłośniczkę miluśkich mruczanek:)
Dorota
Ekkore, powiedz Ty mi, dobra duszo, czy ten gryzoń Wam nie ucieka i szkód nie czyni? Wypuszczacie go na "spacery" po domu wieczorową porą?
Obawiam się, że mi kable od kompa przegryzie, nie mówiąc o pościeli.
Pozdrawiam
Dorota
Witaj Dorko! Moi znajomi mają kota rasy Devon Rex. Ma on krótką, zwinięta w kłębki - malutkie sierść. Ci znajomi wzięli specjalnie takiego zwierzaka, bo mniej albo wcale uczula, a mają małe dzieci.Pozdrawiam.
Dla milosnikow kotow, kilka zabawnych zdjec:
www.aldaker.pl
Kotki przepiekne! Zakochałam się w tym rudzielcu :))
Odnośnie alergii w niedziele bodajże trafiłam na program na ten temat.
Oto co zapamiętałam.
Uczula nie sierść psa lecz wydzielina z gruczołu znajdującego się w okolicy odbyt.
Prawie każdy pies oprócz normalnej sierści ma tzw. podszerstek (chyba tak to sie nazywa) coś w rodzaju puchu.
Na tym właśnie podszerstku wydzielina roznosi się po całym mieszkaniu. Dlatego alergikom najcześciej proponuje się bezwłose psy czy koty.
Najmniej podszerstka mają psy białe lub te które zamiast sierści mają włos np. pudle. Idealne byłyby więc pudle białe :)
Jest jeszcze jeden sposób! Można chirurgicznie usunąć gruczoł. Jak zapewniano w programie zwierzę na tym nie traci i jest tak samo szcześliwe przed jak i po operacji.
Klio
~(*_*)~
To nie chodzi o kolor psa.
Wszystkie psy krótkowłose nie mają podszerstka. Np. jamniki, wyżły gładkowłose, dobermany, beagle, dalmatyńczyki, gończe, ogary, golec meksykański itp.
Ja oczywiście polecam tylko jamniki, choć można być alergicznym na ich charakter.
No nie wiem weterynażem nie jestema ani alergologiem ale kobieta mówiła wyraźnie o tym, że biąłe psy (może chodziło jej o rasy z grunty białe) mają dużo mniej podszerstka.
Klio
~(*_*)~
Może przeoczyła owczarki podhalanskie, kovace, białe szpice, różne teriery, pudle, eskimos, bolończyki itd.
Ja też nie weterynarz, ale ze względu na sforę co mi się pod nogami plącze, to taki psi-znachor mocny amator.
nie no mówiła właśnie, że poleca białe pudle :)