trzeba odkurzyc szare komórki pamięci. A więc u mnie:
-święconka dla kazdego po kawalku z niej, tzn kawaleczek chlebka i kiełbasy bialej ugotowanej i jajka
-Jajka gotowane z majonezem posypane poszatkowanym porem
-biała kiełbasa gotowana, ćwikła hrzan i te rzeczy
-jakieś galarety dla mojego taty i wuja
-sałatka świąteczna (jest w moich przepisach)
-wędliny różne
Szczerze mówiąc teraz nie jestem w stanie przypomniec sobie co jeszcze dajemy ale ogólnie jest to bardo tradycyjne i skromne :D
Na śniadanko wielkanocne podaję święconkę, biały barszczyk, białą kiełbaskę z chrzanem, sałatki, róznego rodzaju wedliny, babkę, gotowane jajka.
Ja jeszcze szynke ktora sama pekluje na sucho a potem pieke w piekarniku.I do tego chrzan mniam.Przepis kiedys znalazlam w gazecie to byl przepis pana Huberta Urbanskiego.A ze slodkosci mazurek z gorzkiej czekolady bardzo prosty i ten przepis tez znalazlam chyba w tej samej gazecie ale byl pomyslu pana Kazimierza Kaczora.Pozdrawiam
A ja jeszcze sałatkę z kurczaka, śliwek i orzechów z sosem curry (dodam przepis na dniach), pastę jajeczną (klasyk z jaj na twardo ze szczypiorkiem i majonezem, ewentualnie rzodkiewką), no i oczywiście ciasta (baba, mazurki, keks, czasem tort)
Użytkownik Aleksandra1973 napisał w wiadomości:
> Ja jeszcze szynke ktora sama pekluje na sucho a potem pieke w piekarniku.I do
> tego chrzan mniam.Przepis kiedys znalazlam w gazecie to byl przepis pana
> Huberta Urbanskiego.A ze slodkosci mazurek z gorzkiej czekolady bardzo prosty
> i ten przepis tez znalazlam chyba w tej samej gazecie ale byl pomyslu pana
> Kazimierza Kaczora.Pozdrawiam
Ale mnie zaciekawiłaś tą szynką peklowaną na sucho. Podziel sie proszę informacjami na ten temat. Na czym to polega? Czekam z niecierpliwością :-)
Smakosiu sprobuje wstawic ten przepis .Mam nadzieje ze niczego nie zepsuje bo jeszcze nigdy nie wstawialam przepisow bo nie bardzo wiem jak to sie robi.Ale pomimo to sprobuje .Ide po moj zeszyt i biore sie do dziela.Zycze wszystkim milego dzionka
Wlasnie dodalam przepis na szynke mam nadzieje ze nic nie sknocilam i jest widoczny dla innych.
Użytkownik Aleksandra1973 napisał w wiadomości:
> Wlasnie dodalam przepis na szynke mam nadzieje ze nic nie sknocilam i jest
> widoczny dla innych.
Dziekuję za szybki wpis. Zastanawiam się gdzie kupuje się saletrę...?
W sklepach spożywczych, w supermarketach. Szukaj w dziale z przyprawami lub zapytaj sprzedawcę.
Użytkownik angela napisał w wiadomości:
> W sklepach spożywczych, w supermarketach. Szukaj w dziale z przyprawami lub
> zapytaj sprzedawcę.
Dzięki. Będę szukała :-).
Nie pisz, że skromnie. Jak by to mój dobry znajomy powiedział "toż to mnóstwo dobroci!"
U nas na wielkanocne śniadanie nie jada się zbyt dużo, bo na 12 godzinę spotykamy się całą rodziną w domu rodziców.
Podaję barszcz biały i do niego wrzucamy święconkę tj: chleb, jajka i kiełbasę białą. Oprócz tego jest świąteczna wędlina /szynka, poledwica, baleron, jakieś miesko pieczone/ z domowym chrzanem oraz czeską musztardą /bardzo ostra/. Z ciast mazurek i babka.
Oczywiście święconk,a a pózniej koniecznie żurek ,taki jak kidyś gotowała moja mama,czyli z jajkami,grzybkami,chrzanem,wędzonką i oczywiście białą kiełbaska.Na stole lądują tez sałatki i galarety ale ten żurek jest najważniejszy.
W rodzinie mojego męża zawsze w Wielkanoc mężczyźni robią na śniadanie jajecznicę, którą jedzono w rodzinie teściowej. A więc: na rozgrzany na patelni tłuszcz wrzucamy pokrojoną szynkę, kiełbasę i jajka ze święconki. To jakiś czas smażymy. Wybornie smakuje z chlebkiem, ćwikłą lub chrzanem. Zaznaczam: robią to tylko mężczyźni. Mój mąż też.
Wielkanocne śniadanie stanowią u nas jajka faszerowane, z farszami ze szpinaku, ryb, i innymi, sałatki, wędlina. Na obiad oczywiście żurek
U mnie na śniadanie żurek, do którego dodaje się święconkę czyli chleb, szyneczkę, kiełbaskę /ale wędzoną/ no i jaja, a ponadto chrzan świeży, skrobany nożykiem na cieniusieńkie wiórka. Taki żurek to podstawowe danie śniadania wielkanocnego zarówno w Wielką Niedzielę jak też w poniedziałek świąteczny. A poza tym wędliny, sałatki, jaja faszerowane, w sosie tatarskim, chrzan.
Obiad świąteczny, ale już bez żurku, tylko jakaś inna fajna zupka /często krem/ no i jakieś mięsko.
Sniadanie : biała kiełbasa (roboty padre), z chrzanem i ćwikłą staropolską (plasterki marynowanych z chrzanem buraczków)
pasztet domowy z sosem cumberland (bardzo fajny sos chrzanowo-porzeczkowy)
jajka faszerowane kremem z wędzonej ryby
wędliny- na pewno gotowana szynka i karkówka na zimno, wiosenny sos ziołowy do wędlin
Obiad : Żurek z przepiórczymi gniazdkami
Zrazy duszone w czerwonym winie lub kaczka z owocami, z kluseczkami ziemniaczanymi
Jarzynki i sałatki do drugiego dania
II Obiad : (dzień rybny, bo ja z Gdańska)
Przystawka z wędzonych ryb
Biała zupa rybna na winie
Ryba z sosem migdałowo winnym
Wiem, że to troche dziwnie, takie dokładne ustalenia, ale od paru lat wszyscy się domagają właśnie tego, bo rzadko jemy takie ilości i te akurat potrawy. No i baaardzo mojej rodzinie to smakuje...Ale najważniejsze będą chyba 2 potrawy - PASCHA i mazurki. Na pewno mazurek śliwkowy i kajmakowo- bezowy z orzechami. Pascha jest fenomenalna, przepis mam od znajomych spod Częstochowy, które robią wspaniałe desery. Nie robi się jej z twarogu, tylko z własnoręcznie gotowanej masy, nie jest za słodka i rozpływa się w....powietrzu w ciągu 10 minut od postawienia na stół. Ale wcześniej rozpływa się na językach. Przepis podam niedługo, może ktoś ulegnie i zakocha sie w tym deserze tak jak ja.
Nie oglądam Macieja Kuronia, ale fajnie, że robimy taki sam żurek. Oczywiście, zaraz wpiszę mój przepis, ale mam nadzieję, że skoro tamten był najpyszniejszy, to się moim nie rozczarujesz. A jajka przepiórcze pokazują się masowo przed Wielkanocą, jakby nagle przybyły nowe stada przepiórek.
A u mnie w domu jemy swieconke z rosolkiem!:D Ale to jest pyyyycha!
Najsmutniejsza rzecz to to, ze w tym roku nie spedze Swiat z rodzinka:( Smutno mi...
Śniadanie rozpoczyna się od podzielenia się święconym jajkiem, z życzeniami. Potem każdy musi zjeść po kawałku wszystkiego co poświęcone (wyjątek stanowią słodycze, te zostają na koniec).
Na śniadanie podaje się żurek z jajem i szynką (to jest z domu męża). U mnie była biała kiełbasa z buraczkami z chrzanem. Ja dla siebie połączyłam i mam białą w żurku (tyle, że ta mazowiecka nie smakuje tak ja bydgoska - jak mama przyjeżdża na Święta to przywozi całą reklamówkę białej). Oczywiście miliony rodzajów jaj, wędliny, sałatki. Na deser ciasta - zwyczajowa baba i sernik, a inne zależy od tego co mama ochotę zrobić. W tym roku myślę o babeczkach z budyniem.
I zazwyczaj na tym kończy się menu świąteczne - obiadowe mięso na pieczeń zawsze czeka na poświąteczne czasy - nikt nie ma siły jeść
a propos czy białą kiełbaskę można zamrozić?
Wg mnie można. Ja zamrażam surową. Potem zamrożoną wkładam do wrzątku.
Ja też mroziłam, potem wyjmowałam trochę wcześniej i taką lekko zmrożoną wkładałam do wrzątku. Jednak przeczytałam ostatnio informację, że nie powinno się wkładać surowego mięsa do gorącego piekarnika jeśli jest bardzo zimne, bo wówczas może się zrobić po upieczeniu twarde Nie wiem czy to dotyczy również gotowania...? Tutaj chodziło o pieczenie mięs wcześniej zamarynowanych. Doczytałam się, że trzeba mięso wyjąć pół godziny przed pieczeniem aby nabrało temperatury i dopiero wtedy piec.
Ja mrożę. A potem rozmrożoną (albo i nie - jak zapomnę wcześniej wyjąć) wrzucam do wrzątku
Najpierw lamiemy sie jajkiem z chrzanem a po tym tradycyjnie bialy zur z kielbasa i jajkiem. Podaje tez wedliny i jak najwiecej surowek i salatek. Oczywiscie jest tez babka wielkanocna i inne slodkosci.
Pozdrawiam_gwiazdka
Czy ktos oprocz mnie, je swieconke z rosolkiem?! Chyba nie:P
U mnie podobnie:
- żurek z białą kiełbasą, czasem też na obiad kaczka z jabłkami
- na śniadanie pieczone w domu mięsa: szynka, schab, schab ze śliwkami, indyk, pasztet, nóżki w galarecie
- dużo sałatek i przedewszystkim JAJKA faszerwane na przeróżne sposoby!!!:))))
- a z ciast zawsze: boski sernik mojej mamy, makowiec, drożdżowe i obowiązkowo kajmakowy mazurek i pasha:D
U mnie na śniadanie wielkanocne je się barszcz czerwony ze święconka tzn. jajkami i kiełbaską, a chrzan, sól, pieprz dodaje się do przyrządzenia oewgo barszczu. Czy gdzieś jeszcze u kogoś je się barszcz czerwony?? Bo widzę, że wszyscy piszą o żurku...hmm.... Ja wyniosłam to z domu i zamierzam kontynuować tradycję :) (to moje pierwsze święta poza domem)
Nie martw się u mnie też zawsze tak jak u Ciebie barszczyk czerwony ze święconką . Najpierw jednak dzielimy się jajkami składając życzenia świąteczne.
Też tradycja rodzinna którą kontynuuję. Ach a jak on smakuje a tymi wędzonkami i jajkiem .
U nas na śniadanie wielkanocne jest: najpierw dzielimy się jajkiem, chlebem, octem i chrzanem + chleb. Potem jest żur z jakiem, wędlinami i chrzanem. Potem babka. Wszystko święcone. Do picia kawa lub herbata.