To, poza zdjeciami (problem w innym watku), jest tez bardzo dobry pomysl!:) Popieram:)
Słuszna uwaga, ja do dziś nie wiem dlaczego zaznaczenie poziomu trudności podczas wpisywania przepisu, nie ukazuje się na "liście" przepisów?
Podejrzewam.....że każdy kto wstawia swój przepis zaznacza, że jest łatwy.
Dla niego łatwy.
Ale to tylko podejrzenie.
jasia
A mi się wydaje, że ten poziom tudności jest zupełnie bez sensu, bo to co jest banalne dla wytrawnego kucharza, może być ekstremalnie trudne dla początkującego. Jest ocena bardzo subiektywna.
Już kiedyś się zastanawiałem nad usunięciem tego wskaźnika i teraz zaczynam znowu do tego dojrzewać.
Niestety , sytawiam VETO.Na forum nawet jeśli są wytrawni kucharze,to wiekszosc nie nalezy do tej grupy, a usuniecie tego wskaźnika, zamiast dokonać WYSWIETLENIA oznaczenia przy przepisie byłoby, mówiąc mniej delikatnie leciutko ...mało sympatyczne.
Tak przy okazji dla kogo jest Wielkie Żarcie, dla wszystkich którzy chcą gotować, chcą nauczyć się gotować, mieć w zasiegu ręki pomocnika-przyjaciela...
czy dla wybrańców, którzy po nazwie potrawy wiedzą o co chodzi, lecz z surowcem maja kłopot. Oznaczenie trudności wykonania potrawy jest stosowane w wielu poradnikach, ksiazkach i chyba sie sprawdziło. Chyba ze ten system opracowywali laicy...
Moze ostro ale jeszcze raz stawiam sprzeciw. Sprzeciw władzy.
Pozdrawiam
Zgadzam sie z Jankiem! Mysle, ze to jest bardzo sluszna i POTRZEBNA "opcja" dla poczatkujacych!
Ale oczywiscie, najlatwiej jest usunac to w ogole... podobnie jak ze zdjeciami "wyszukiwanie ze zdjeciami nie ma najmniejszego sensu, wiec po co to robic?" A moze jest grupa ludzi na WZ, ktorym akurat te opcje bylyby BARDZO przydatne!
Najlatwiej jest olac... za przeproszeniem
Masz rację, że w książkach zazwyczaj stosuje się taki system ocen. Tylko, że tam oceny wszystkich przepisów dokonuje jedna osoba, więc oceny są wystawiane według jednego klucza i możesz mieć pewnośc, ze np. wszystkie potrawy oznaczone jako proste mają podobny stopień trudności. U nas natomiast jest wielu oceniających, każdy ma inne kryteria trudności, więć jak wieżmiesz kilka przepisów oznaczonych jako łatwe, to gwarantuje, że dla Ciebie stopień trudności będzie bardzo zrużnicowany. Dlatego uważam te oceny za mocno wątpliwe.
Jedyną metodą na to aby to działało jak trzeba, jest wzięcie kogoś z łapanki, posadzenie przed komputerem i zmuszenie do ocenienia blisko 12 tyś przepisów według określonych kryteriów. Ale gdzie szukać takiego "łosia"?
Drogi Pampasie....Wielkie zarcie KTOŚ stworzył. Chwała IM za to.... pod tytułem ok. 20 cm w górę pisze...twoja książka ...
Jesli ja oceniam, swój przepis, że dla mnie jest prawie łatw ...mysle o takich którzy PIERWSZY raz gotują... zanaczam o jeden poziom wyżej.
Uważam,że kazdy przyjmie taka zasadę i nie bedzie problemu.Nie mówmy z góry NIE, NIE PRZEJDZIE TO....
Jest ponadto podpis autora.Mozna kliknąc po pomoc.( hm,. tylko moje "adresy" sa, ...). Ponadto , kazdy z Zarłoków potrafi opcenić swoje możliwości, to nie przedszkolaki.
Oprócz tego, zawiazału sie tutaj przyjaźnie i pomocne dłonie pomoga.
Teraz KAŻDY kto wpisał ...powinien dokonać weryfikacji swoich przepisów pod wieloma względami i SAM naniesc poprawki.
Co do "łosia"(?)...sprawa otwarta...
Pozdrawiam...i wiecej optymizmu...PAMPASIE..
Prowadzę tą strone prawie 5lat i już wiem, że to jest nierealne. Każdy robi jak mu wygodnie, bo albo ma to w ...., albo jest zbyt tępy aby pojąć elemeterne zasady. Z doświadczenia wiem, że to nie ma najmniejszych szans powodzenia. Każdy będzie sobie oceniał jak mu wygodnie. Do tego robiłem sobie taką statystykę kiedyś i wyszło, że ponad połowa użytkowników w ogołne nigdy nie dotykała opcji z poziomem trudności. Wklepują przepis i zostawiają na domyślnym ustawieniu "łatwe".
A co do samodzielnego nanoszenia poprawek, to jakieś 30% przepisów jest w książkach ludzi którzy od bardzo dawna nie zaglądali na stronę i porzucili swoje książki.
Pampasie, zajrzałem w przepisy i NIGDZIE ( poza wpisem przepisu) nie ma zaznaczeń o poziomie trudności ...tak więc Twoje zdanie, że to nie zda egzaminu, jest dla mnie, wybacz, bezpodstawne. Jesli oznakowanie zostało zlikwidowane, to błąd, ...chyba, że przeszkadzało w pracy oprogramowania...
Sprawa poprawek byłych Zarłoków,...może ja mógłbym pomóc... "łoś"...
Co do zaznaczania poziomu....program mógłby zmuszać do "wypełnienia rubryki, to nie jest chyba problem?
Janek chyba żartujesz!
Jak ktoś ma 20 przepisów to może poprawiać ale jak ma kilkaset to sobie tego nie wyobrażam!!!
klio
~(*_*)~
<<Lenistwo matką wynalazku!>>
Trudno, chyba, że Wielkie Żarcie to folwark. Znajdź w takim razie Herkulesa , który posprząta .... ten bałągan który zrobili Uzytkownicy.
Nie kadzę nikomu (ADMINOM .. tez sie ode mni lekko ...)ale sam na ich miejscu bym skretyniał. Ciagle żądamy czegoś, a jak trzeba samemu dupę ruszyć.. to problemy,
Ty pierwsza znajdujesz problem. Uderz sie w piersi (nie za mocno) i sama siebie spytaj czy np. ...delikatna zupa ziemniaczana .. powinna być po "D" , czy pod "Z",
czy sama nie masz ....odrobinę winy w tym bałaganie.
No i zakończenie Twojego posta....<<LENISTWO MATKĄ WYNALAZKU>>,......dowcip przedni, Ty bedziesz ( i inni ) bałaganić, a Bahus. Agulina, Pampas, ShoffiX (znikł?dlaczego?!)Wkn, maja sprzatać, ... To Twój i innych leni WYNALAZEK???? ...napracowałaś się strasznie.
Waląc w klawiature, posta, zmarnowałaś czas na przeglad-poprawke swoich przepisów.
Pozdrawiam.
ZROZUM ZE TO JEST NASZ "KLUB" I TYLKO OD NAS ZALEŻY JAK TU BĘDZIE....
Myślałam, że mówimy o stopniu trudności co uważam jest bardzo subiektywne.
A zupa ziemniaczana czy ziemniaczana zupa?
A nazwa potrawy? No cóż każdy wpisuje przepis i nazywa jak uważa. Są słowa kluczowe wg których można wyszukiwać.
A skoro WKN dała taki przykład nie widze powodu żeby od niego odstępować.
W końcu na kimś się wzorujemy zakładając własne przepisy. I nie wszystkie przepisy będa nazywać się wg szablonu który sugarujesz. Po prostu tak się nie da.
klio
~(*_*)~
<<Lenistwo matką wynalazku>>
Hmm... o jakim problemie mówisz? Bo nie kojarze.
Nie widzę powodu by ich zaganiać do jakiegoś sprzątania.
Klio
~(*_*)~
<<Lenistwo matką wynalazku>>
Przed chwila odpowiedziałem KLIO. Chyba przyznam Ci rację, Nasrać każdy by chciał tylko sprzątać nie ma komu.
Wiem, ze narażam się niektórym na forum, któryś już raz ale uwazam, że ciagłe głaskanie i traktowanie WŻ jak ŚwiAtyni Wzajemnej Adoracji to coś trochę nie tak.
Jesteśmy wszyscy rozumnymi istotami i tego należy od każdego wymagać, ...myślenia. W kuchni inaczej nie można.
Ciekawe jaki niektórzy z Żarłoków mają porzadek w kuchni ...czy taki jaki robia na Forum ???
Pozdrawiam...
No to jesli chodzi o mój zapas przypraw , słoików, słoiczkow...ja mam porzadek (tylko na potwierdzenie Żony do kompa nie dopuszczę,... ja litry poprawiłem n ze wzgle du na 2 osoby... przy czym ta druga powiedziałą ..dlaczego i uzmysłowiła mi że nia wszyscy mają dobre ślipia (ja tylko jedno dobre i to nie bardzo).
Cieszę się, że chociaz w tej jeednej sprawie Masz takie zdanie jak i ja. Co do stopnia trudności...obiektywizm i ocena ...trudna sprawa..
Pozdrawiam...
PS. Nie mam kiedy ugotowac ...Moje Dziewczyny powiedziały,ze nie chca takich "siupek"...
Z tym poziomem trudności to różnie bywa, kiedyś dawno temu jedna z dziewczyn zapytała mnie ile użyć łyżek soli na przygotowanie 1 litra zalewy do ogórków....Odpisałem (na gg) krótko: "11" (oczywiście miało być "1", w pośpiechu wcisnąłem dwa razy jedynkę). Po jakimś czasie dostałem odpowiedź: "no ogórki dobre, tylko trochę słone" . Nie zorientowała się bidula, że to pomyłka. Czyli dla niej prosta zalewa stała się wyczynem niebywale trudnym. Ja pisząc swoje przepisy staram się uśrednić poziom trudności, ale nie ma możliwości zrobić to całkiem obiektywnie.
Bahus
Zrobiłem lepszy numer z kiszeniem jesienia kapusty....przeliczyłem 1o kg kapusty sztkowanej, 1 kg marchwi, ...i 2,0 kg(!) soli....rodzina do dzis mówi ze najlepsza kapusta kiszona to ta po "kazińsku"... (kiszenie robie co roku i zawsze super...ten był najlepszy..
I nic nie klikałem ...jaja, no nie. Tylko "wiedźmy się nabijają....
Janek(Kazik)
Ja przyznaję się bez bicia, że tak robiłam. Dla mnie one są łatwe. Ale ktoś mi uświadomił, że dla niego nie do końca więc przestałm zaznaczać bo to się mijało z celem. Ani też nawet nie zwracam większej uwagi (nigdy nie zwracałam) na to prze innych przepisach. Poprostu jak mi sięjakiś przepis rzuca w oczy to go robię, a to czy jest trudny czy teżnie dopiero wychodzi w praniu.
Zresztąto trochę nieruwna miara, bo dla mnie coś możę być trudne ale dla kogoś innego wykonanie danego przepisu może być banalnie proste. Więc jak lub czym się kierować przy zazanczaniu tego wskaźnika??
Dlatego nie zaznaczam, a innych przepisy poprostu czytam i sama osązam czy dany przepis jest łatwy czy trudny jak na moje umiejętności kulinarne i już. Zdaje sięna swoje wyczucie co do tego i jakoś nigdy się na nim nie zawiodłam:)
Jeśli chodzi o sortowanie to BARDZO PROSZĘ o możliwość sortowania wyszukanych chociaż wg działów!!!!
Dużo latwiej coś znaleźć gdy ograniczamy sie do jednej grupy przepisów. Albo dać grupy jako dodatkowe kryterium albo zrobić podział już znalezionych. PLISSSS!!!!
Mogę nawte podarować ten 1 % z podatku.
klio
~(*_*)~
<<Lenisto matką wynalazku!>>
I słusznie "..mierzysz siły na zamiary, a nie zamiar podłu sił..."Jesli coś jest trudne...klepnij b.trudne.
Przeciez, chyba(?) kazdy w kuchni umie mysleć logicznie i nie zacznie robic zrazów zawijanych jak nie będzie umiał rozklepac miesa ..no nie?
Pozdrawiam
Janek to powiedz mi dlaczego w Twojm przepisie gularz Janka, napisałeś łatwy! a w przepisie bardzo trudny???? czegoś tu nie rozumię??
Gieniulka, dlaczego uważasz że trudny, ...wskoczę na GG...
Teraz już wiem, spróbuję cos z tym zrobić. Inni mogą mieć też ten sam problem...