W spadku po mojej babci dostałam ksiązkę kucharską z 1910 r. Znalazłam w niej przepis na nalewkę z jarzębiny. Jeśli będziesz zainteresowana, mogę wklepac.
Izuś, jestem zainteresowana...z góry dziękuję!
Oczyszczonymi owocami jarzębiny wypełnic do połowy dużą, szklaną butlę.Nalac do pełna spirytusu, zawiązac gazą i zostawic na 4-6 tyg. w pokoju. Zlac czysta nalewke do butelek. Jeśli się chce miec mocną i nie słodką, to znieśc do piwnicy, niech leżakuje(w zakorkowanych butelkach).Jeśli się chce słabszą i słodką, to zmieszac z II nalewką, którą się robi w taki sposób: pozostałe w butli-po zlaniu- owoce jarzębiny zmieszac z cukrem ( w oryginale 1 funt cukru na 2 funty owoców-funt to ok.42 dag), potrząsa sie butlą kilka razy i zostawia na 6 tyg. Po tym czasie zlewa się powstałą nalewkę, przecedza (przez gęste sitko lub gazę) i miesza z tą pierwszą. Trochę pracochłonne, ale może warto! ta pierwsza nalewka to może byc niezła ,,siekiera".Może skorzystasz z przepisu.
Wszystko fajnie, tylko jarzębinę trzeba albo zebrać po pierwszych przymrozkach albo przemrozić w zamrażarce.
Dzięki dziewczyny! Na Was zawsze można liczyć! Izuś, spróbuję najpierw na butelce 1-litrowej, bo nie mam dużej butli i poczekam do przymrozków
. Podejrzewam, że po zmrożeniu powinno być trochę więcej cukru naturalnego? U nas jest do kupienia taki specjalny spirytus, a może to raczej wódka, bo spiryt tylko w aptece i w ilości 250ml, do zalewania owoców więc muszę spróbować. Są jeszcze jakieś dzikie gruszki koło domu....
.
| Jarzębina w miodzie |
| Składniki: 1 kg przemrożonej jarzębiny 1 kg miodu Sposób wykonania: Owoce jarzębiny zerwane po pierwszych przymrozkach dokładnie umyć, oderwać od gałązek, przesypać do dużego garnka, zagotować z miodem, masę pozostawić na małym ogniu 30 min nie przerywając mieszania, łyżeczkę jarzębiny przełożyć na spodek, jeśli masa się nie rozpływa, konfitury są gotowe, w przeciwnym razie dalej gotować, konfiturami napełniać umyte i wyparzone słoiki, natychmiast zamknąć. Można dodatkowo pasteryzować. |
Jarzębina do mięs
Składniki na 3 słoiki:
Zblanszowaną* lub przemrożoną jarzębinę umyć, odsączyć. Jabłka obrać, wyciąć gniazda nasienne, miąższ pokroić w kostkę, dodać do jarzębiny. 1/2 - 2/3 owoców i cały cukier włożyć do rondla i dusić 1 1/2 godziny. Zdjąć z ognia, gdy owoce są rozgotowane, lekko przestudzić. Ciepłą masę przetrzeć przez sito. Pozostałe na sicie skórki wyrzucić. Czosnek obrać, posiekać. Rodzynki dokładnie opłukać. Pozostałą jarzębinę oraz jabłka wrzucić do przecieru, dodać czosnek, rodzynki i przyprawy. Ponownie doprowadzić do wrzenia i dusić 10 minut. Spróbować czy jarzębina jest dość słodka. Jeśli trzeba, dosypać cukier i podgrzewać, by się rozpuścił. Słoiki umyć, wyparzyć, napełnić gorącą jarzębiną, zamknąć i odwrócić do góry dnem. Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu. RADA:, Jeśli pod koniec duszenia dodamy łyżkę octu winnego, jarzębina będzie bardziej wytrawna, świetna do dziczyzny. *Blanszowanie polega na obgotowywaniu produktów, głównie owoców i warzyw, czyli włożeniu ich na kilka chwil do wrzącej wody. |
Jarzębina wytrawna
Składniki:
1 kg jagód jarzębiny
1 kg cukru
6 jabłek
7 twardych gruszek
3 łyżki brandy
1 opakowanie środka żelującego (na 1 kg owoców i 50 dag cukru)
1/4 szklanki źródlanej wody
sok z 1/2 cytryny
Sposób przyrządzenia:
Jarzębinę należy dokładnie przebrać, umyć, dobrze osuszyć i włożyć do czystych woreczków foliowych, umieścić na dwie doby w zamrażalniku. Następnie przełożyć do płaskiego rondla z nierdzewnej stali, wymieszać z cukrem, podlać wodą i podgrzewać na małym ogniu, delikatnie mieszając do chwili, gdy cukier się rozpuści. Jabłka i gruszki, obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w drobną kostkę i skropić sokiem z cytryny. Dodać do jarzębiny i gotować ok. 3 minut, mieszając. Wsypać środek żelujący i gotować około 5 minut, nadal mieszając. Następnie zgasić płomień, dodać brandy i wymieszać. Przełożyć owoce do wyparzonych, suchych słoików, zamknąć wygotowanymi pokrywkami i obrócić do góry dnem.
| | |||||||||||
| Dżem z jabłek i jarzębiny | |||||||||||
| |||||||||||
O Aryt! Dzięki, Ty to zawsze wynajdziesz coś ciekawego.
heh, bardzo ciekawe dam komuś na probe, jak nic sie nie stanie to i ja zjem :-D
jest tylko jeden malutki problemik, podobno sa dwa rodzaje jarzębiny, wyglądajace zupelnie tak samo ale różne w smaku, musisz najpierw swoją spróbować jak nie jest zbyt gorzka i możesz ją zjeść na surowo , to, to jest ta wlaściwa. A na konfiturę to możesz ją już teraz zrywać i robić. Powodzenia.