Dziennikarz pyta prezydenta USA:
- Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.
Dlaczego wybuchła afera w Samoobronie?
- A to wszystko wina braku ogonków w polskich literach... W smsach Łyżwiński napisał Anecie K:
"Zrób mi łaskę i zostań dyrektorem mojego biura poselskiego".
Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że albo Pana na jesieni wykopią albo na wiosne posadzą.
Czym sie różni Brutus od Leppera?
- Brutus był cwaniakiem, a udawał idiote, a Lepper na odwrót!
Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sklepowa mówi:
- Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć.
Na to blondynka:
- Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć.
- Jak zatopić łódź podwodną pełną blondynek?
- Zapukać do drzwi...
- Wowaczka, zbieraj się, jedziesz do babci!
- Ale ja nie chcę!
- Zbieraj się, bo się spóźnimy!
- Ale ja tam nie lubię chodzić!
- Słuchaj, zbliża się 8:00, o 17:00 cię stamtąd odbierzemy!
- A co ja będę do piątej na cmentarzu robił?!
Jeden przedszkolak mówi do drugiego:
- U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem.
- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.
W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i widzi, że trzech jest identycznych. Pyta się:
- Czy wy jesteście trojaczkami?
- Tak - odpowiadają dzieci.
- A jak się nazywacie?
- Krzysio - mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
- Zdzisio - mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
- Władysław - mówi grubym basem trzecie dziecko.
Pani pyta - a dlaczego wy dwaj macie takie cienkie głosy, a ty taki gruby?
- Bo mama miała tylko dwa cycki i ja musiałem pić piwo.
- Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki - pyta psychiatra psychiatry.
- Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił!
- Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł!
Posłali faceta do czubków. Siedzi biedak i nudzi się. W końcu postanowił popatrzeć przez okno. Tam ogrodnik grzebie grządki. Psychol woła:
- A co pan robi?
- Nawożę truskawki.
- Co?
- Nawożę truskawki, mówię!
- Co pan robisz?!?
- Kur.., truskawki posypuję gównem!!!
- O, a ja cukrem, ale jestem, pierd......y!
Idzie 3 wariatów przez tory...Nagle jeden mówi:
- ale te schody płaskie
Na to drugi:
- ale ta poręcz niska...
Na to trzeci:
- chłopaki nie martwcie sie winda już jedzie.
Idą dwaj dżentelmeni patrzą, a tam murzyn leży na śmietniku. Mówi jeden do murzyna - rusz ręką
murzyn ruszył mówi drugi - rusz nogą murzyn ruszył na to jeden dżentelmen mówi
- patrz, ktoś dobrego murzyna wyrzucił...
Czterech Murzynów niesie na lektyce szejka... Biegną przez dżungle... Nagle pada strzał, jeden Murzyn pada... Szejk schodzi z lektyki, patrzy na Murzyna i mówi:
-Ku**a, to już czwarta opona w tym miesiącu...
Pogrzeb elektryka. Głos w tłumie żałobników:
- Kurde, jaki on młody... Ile mu stuknęło?
- 380...
Mama do Jasia:
- Jasiu! Nie huśtaj dziadziusia!
- Jasiu słyszysz?!
- Jasiu, przestań natychmiast!!!
- Jasiu, nie po to dziadziuś się wieszał, żebyś go teraz huśtał!
- Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!
Gosiu przydało mi się trochę odskoczni od szarości.
ABA
ale mnie ubawiłaś aż spac mi sie odechciało
super,można się odstresować,proszę o jeszcze pozdrawiam
Szkot jest w stanie agonalnym, ma umierać lada chwila.
Żona przygotowuje stypę(alkohol, potrawy, wypieki).
Szkot wyczuł ciastka, wstaje i ostatkami sił czołga się do kuchni.
Wygina się, wyciąga rękę na stół po ciastka a żona trach go w rękę.
- ZOSTAW TO NA STYPĘ!
Jasiu mówi do Małgosi:
-Małgosia rozkracz się!
-Kra!
Na statek pasażerski napadli piraci. Był to sukces od wielu tygodni więc po znaleźeniu zapasów alkoholu urżneli się jak świnie. Wywalili wszystkich pasażerów na pokład:
- Kobiety na lewą burtę, faceci na prawą - krzyczał napruty kapitan piratów. Po wykonaniu polecenia:
- A teraz... wywalimy kobiety za burte... a facetów wydymamy!!!
- Ale facetów się nie dyma! - krzyczały kobiety
- Dyma! Dyma! - odpowiedzieli faceci
Siedzą dwaj wariaci pod drzewem i rozbrajają bombę.
- Ty! - jeden mówi do drugiego - A co będzie jak ta bomba wybuchnie?
- Nie martw się! Mam drugą!
Dwóch wariatów kąpało się w rzece i wyłowili trupa. Trup był już nieźle pozieleniały. Wariaci nie zwracali na to bardzo uwagi, ale stwierdzili że trzeba człowieka ratować i tak zrobili. Pierwszy robi reanimację. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
- Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył drugą stroną i powiedział:
- Teraz lepiej, tobą się brzydzę!
Jasio pyta tatę:
- Tatusiu, czemu babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, szczeniaku, tylko zwiększaj napięcie!!!
Poszła fama, że w pewnym miasteczku znajduje się cudowne źródełko, leczące ułomności. Pewnego dnia zebrali się przy nim: ślepy, garbaty i kaleka na wózku. Ślepy przemył oczy i krzyknął:
- O rety, ludzie, ja widzę!
Garbaty zachęcony wykąpał się w źródełku, po czym krzyknął:
- Rany, ludzie, nie mam garba!
Na to sparaliżowany wjeżdża wózkiem do wody i krzyczy:
- Ludzie, ludzie, mam nowe opony!
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje się:
- Kak prikasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
O kur*a ja pier***e!
Murzyn na pustyni znalazł dżina w butelce i go wypuścił.
Dżin powiedział:
- W nagrodę że mnie wypuściłeś spełnię twoje trzy życzenia.
Murzyn myśli, myśli i mówi:
- Chcę być biały, mieć zawsze dużo wody i oglądać dużo gołych dup.
...Dżin zamienił go w sedes.
Rzeznik miał syna, mało rozgarnietego, ale jedynego wiec chciał mu przekazać
dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
- Zobacz tu jest maszyna, wkładasz do niej barana, wychodzi parówka,kapujesz
?
- Nie
- No, ****a, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka - kapujesz?
- Nie
- No ja ******lę - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodz na druga stronę -
widzisz, wychodzi parówka. Kumasz ?
- Nie, ale tato, a jest taka maszyna gdzie wkłada się parówkę a wychodzi
baran?
- Tak, ****a - twoja matka
Z wielkim hukiem wpada do pokoju chłopak
-Cześć tato ,wróciłem!
Ojciec siedzący przed komputerem ,nie odrywając wzroku od monitora pyta:
-A gdzieś ty był?
-W wojsku tato ...
Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- Chcę być kwiatkiem,
- A rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
- Murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka.
- Coś ty zrobiła!
- Czarny bez.
Idzie Czerwony Kapturek ścieżką, patrzy a z krzaków wystaje głowa Wilka.
Wilku czemu masz takie wielkie oczy?
Kur...a, nawet sie spokojnie wysrać nie można...
Wyjechal chlop ze wsi do roboty do Anglii. Wrocil po roku i zabiera sie za prace w gospodarstwie. Ojciec do niego: Gnoj bys wyrzucil! Syn na to: Łot? Ojciec: łot swin, łot krow!!
Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia
fioletowe kumple się pytają
- Stary co ci się k**wa stało ? Pod tramwaj wpadłeś?
- Eee, e - żona mnie tak uderzyła....
- Żooonaa ? Czym cię tak pi**nęła ?
- Eee, kurczakiem
- Kuurczakiem ?!
- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
- Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
- No, bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest, zgrabna
figurka,
jędrna dupcia, nóżki długie, więc wczoraj jak się nachyliła do
lodówki
po tego j**anego kurczaka to się tak fajnie wypięła, spódniczka
mini
co ja na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry że
koronkowe
stringi to całe jej było widać. I jak ona tak szukała tego kurczaka
to
ja już nie mogłem wytrzymać i zacząłem ja bzykać do tyłu.... No I
właśnie wtedy pie**olnęła mnie tym zamarzniętym
kurczakiem.
- Eeeeeeee, no stary ! Zaj**iście ! Ale ta twoja żona to jakaś
walnięta..... Ona nie lubi bzykania do tyłu?
- Lubi I to bardzo.......ale nie w TESCO
idzie Adam przez raj i żebro mu wypadło
krzyknął o k**wa
i słowo ciałem się stało
- Panie doktorze, bardzo mnie boli łokieć.
- Proszę jutro przynieść mocz do analizy.
Zdenerwował się facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia.
Postanowił zakpić sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, żony i to wszystko doprawił zużytym olejem silnikowym.
Na drugi dzień otrzymuje wyniki dogłębnej analizy moczu:
- Córka jest w ciąży.
- Żona z kimś pana zdradza.
- Silnik w pańskim samochodzie jest do wymiany. A pan powinien przestać się onanizować w czasie kąpieli, bo uderza pan
łokciem w brzeg wanny i stąd ten ból
Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka odpowiada:
- No więc tak: węzły, między węzłami te... no... - zacięła się i nie może sobie przypomnieć o kolankach.
Profesor próbuje ją naprowadzić:
- To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego?
- No mam.
- Chodzicie do kina?
- No... tak, czasem.
- A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak?
- No... - dziewczyna lekko się rumieni.
- No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze?
- Aparaty szparkowe???
Gosiu ,kapitalne ... daj jeszcze wiecej .
Dobre bo rzadkie i nie trzeba gryźć! Super Gosiu na początek tygodnia! Pozdrawiam, proszę o jeszcze!
Uśmiałam się,oj uśmiałam.Dzięki za wesoły początek tygodnia,pozdrawiam cieplutko!
Bardzo przygotowałas się na swój powrót.Kawały ekstra,Gosiu.
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąść do buzi?
Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do
taty: Zgaś lampę, to wezmę do buzi.
Spotyka się pesymista z optymistą,
pesymista mówi:
mi to chyba nigdy nie stanie,
na to optymista:
ale za to jak ładnie zwisa
Kłócą sie dwa plemniki.
-chłopiec
-dziewczynka
-chłopiec
-dziewczynka
Przypływa trzeci i mówi...
-chłopaki nie kłócie sie bo dopiero jestesmy w przełyku.
Sąsiadka żali się sąsiadce:
- 100 złotych sędzia kazał mi zapłacić za to że nazwałam Kowalską świnią. A w zeszłym roku za to samo zapłaciłam 50 złotych.
- No widzi pani jak przez ten rok wieprzowina zdrożała.
Chuck Norris jest mistrzem półobrotu!
Jarosława Kaczyńskiego jest wogóle pół!
Tylko Chuck Norris potrafi polizać swój łokieć.
Tylko Jarosław Kaczyński potrafi pocałować klamkę stojąc wyprostowany.
Idą dwa penisy ulicą
-słyszałeś że z aptek wycofali viagrę??
-no to ku**a leżymy
Jeden nastolatek zwierza się drugiemu:
Oglądam se w nocy pornola, waląc konia i nagle matka wchodzi do pokoju. Jedyne co zdążyłem zrobić, to zmienić kanał, no i moja matka zastaje mnie z "interesem" w ręku patrzącego na przemówienie Jarosława Kaczyńskiego...
Lekcja biologii. Nauczycielka objaśnia dzieciom:
- Pręcik i słupek to organy rozrodcze kwiatów...
Z ostatniej ławki Jasia:
- Ku..wa... A ja to wąchałem...
Jasio wyslal list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na glos:
"Kochani dziadkowie, wczoraj poszedlem pierwszy raz do szkoly i mialem
godzine wychowawcza. Wychowawczyni powiedziala, ze musimy zawsze mówic
prawde wiec sie Wam do czegos przyznam. W te wakacje jak bylem u was to
zszedlem do piwnicy nasralem do sloja z kompotem i odstawilem z powrotem
na pólke. Jasio"
Dziadek skonczyl czytac, jebnal babke w ryj i mówi:
- A mówilem ci "Gówno"! Ale ty "zcukrzylo sie, zcukrzylo sie"!,
Jak donosi Ojciec Dyrektor w jednej ze swoich audycji, należy bezwzględnie zakazać amerykańskich bajek w Polsce. Otóż czujne oko Ojca spostrzegło to, czego cenzura dojrzeć nie potrafiła. Oto fragment wypowiedzi Ojca na falach naszego ulubionego radia:
"(...) Ja wiem, że w polskiej telewizji jest teraz wiele amerykańskich bajek. Ale one są wymysłem szatana i prowadzą prosto ku zatraceniu.
Oto jedna z polskich stacji emituje bajkę "Teletubbies", w której występuje postać o imieniu Tinky Winky. Postać ta jest wyraźnym symbolem zboczenia, jakim jest gejostwo. Po pierwsze jest różowa, kolor geji, po drugie ma na głowie antenkę w kształcie trójkąta, a to przecież ich symbol. Po trzecie, nosi coś w rodzaju torebki, jak reszta tych zboczeńców.(...)".
My także przychylamy się do tej opinii i chcemy wspomóc szacownego Ojca Dyrektora naszymi spostrzeżeniami dotyczącymi amerykańskich bajek.
Oto lista najbardziej podejrzanych postaci.
Fred Flintstone
Dowód: Jego ksywa w drużynie kręglarskiej to "Druzgocący Fred". Piosenka z tej kreskówki kończy się słowami: "...we'll have a gay all time!" Nosi pomarańczowe futro z małymi trójkącikami. We wszystkich odcinkach więcej czasu spędza z Barneyem niż z własną żoną
Królik Bugs
Dowód: Często stoi z ręką na biodrze. W jednym odcinku grał fryzjerkę. Bardzo lubi nosić sukienki oraz wszelkiego rodzaju apaszki. Często uwodzi pozostałe męskie postacie w kreskówce.
Velma (ze Scooby Doo)
Dowód: Zawsze stara się siedzieć obok Daphne, kiedy jedzie furgonetką. Ma szerokie ramiona oraz nosi wełniany sweter razem z grubymi skarpetami. Ani razu nie przytuliła się do Shaggego.
Popeye
Dowód: Je dużo szpinaku. Nosi strój marynarza, ale nie był na statku od lat! Lubi tańczyć jak marynarz. Spotyka się z bezbiustnym transwestytą imieniu Olive Oyl. Jego najlepszy przyjaciel nazywa się Pimpuś.
Batman i Robin
Dowód: Ksywka Robina to "Boy Wonder". Prawdziwe imię Batmana to Bruce. Obaj noszą rajtuzy. Są w doskonałej kondycji i lubią pokazywać sobie różne sztuczki z linkami, kajdankami i resztą tego nieczystego sprzętu.
Różowa Pantera
Dowód: Wystarczy spojrzeć.
- Na czym polega przewaga majtek starego typu nad stringami?
- Stare majtki można było jeszcze użyć, po ich okresie świetności, jako ścierkę do kurzu.
Nowa służąca, Francia (prosta kobieta ze wisi), sprzątając rano pokój hrabiny znalazła w łóżku prezerwatywę. Zaczerwieniła się i brakło jej oddechu, w tym momencie weszła hrabina:
- Cóż to, Francia? Nigdy miłości nie uprawiałaś?
- Tak, jaśnie pani - mówi Francia - ale nigdy tak mocno, żeby skóra zlazła
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
Gosiu i znow dzieki tobie mam super humorek ...
-Najpopularniejszy dowcip o L.Kaczyńskim?
-Najwyższa osoba w pańswtwie!
-Co oficjalnie łączy J.Kaczyńskiego z O.Rydzykiem
-Celibat
Powinniśmy być dumni z Polski bo jesteśmy jedynym krajem na świecie, który ma kopię zapasową prezydenta.
Pytają ucznia gdzie pracują rodzice ?
A on jednym tchem : w burdelu mama jest dziwką a tata alfonsem .
- Siadaj - mówi nauczyciel, a kolega z ławki pyta : - Dlaczego tak skłamałeś ?
- A co miałem powiedzieć że są oboje posłami do sejmu z Samoobrony?
Polska delegacja pojechala do Maroka. Pod koniec wizyty odbyl sie bankiet dla uczczenia gosci. Podczas toastów jeden z marokanskich ministrów wstal i oswiadczyl, że studiowal w Polsce, kocha ten kraj i chcialby wzniesc tradycyjny polski toast, jaki pamieta z czasów studenckich, po czym wykrzyknal:
"Ribka lubi pliwac. Pij, pie**olony Beduinie!"
Jak nazywa sie czlowiek wykorzystujacy dzieci?
Pedofil
a jak nazywa sie czlowiek wykorzystujacy starych ludzi??
Rydzyk
Po czym poznać ptasią grypę u łabędzia?
- Po kaczym chodzie.
dwoch towarzyszy z SLD rozwiazuje krzyzowke. jeden krzyczy : haslo? narzad plciowy zenski! odpowiada drugi. poziom czy pionowo -pada pytanie . poziomo! usta opdpowiada jeden z towarzyszy SLD.
Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.
- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy...
Blondynka kupiła Fantę z zielonym kapslem.
Otwiera, patrzy - na kapslu napis:
"Spróbuj szczęścia znowu" - zamyka, odkręca, czyta - "Spróbuj szczęścia znowu" - zamyka, odkręca, czyta ...
Blondynka idzie na spacer. Przychodzi nad rzekę i widzi drugą blondynkę na przeciwnym brzegu.
- Hej - krzyczy tamta - jak mogę się dostać na drugi brzeg?
Blondynka patrzy w górę i w dół rzeki, a potem krzyczy:
- Ale ty jesteś na drugim brzegu!
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.