Kupiłam dziś żeberka z jagnięcia na sobotniego grilla, chciałabym zrobić jakąś marynatę ale nie mam pomysłu, może ktoś z Was ma już wypróbowaną na ten rodzaj mięsa. Co prawda bedzie jeszcze schab lub karkóweczka z jagnięciny ale te podam raczej naturalne, natomiast żeberka mają "nadwyżkę" tłuszczu dlatego chciałbym je jakoś "zamaskować".
Druga sprawa dotyczy oberżyny, szukam prostego acz niebanalnego przepisu na oberżynę z grila, najlepiej, żeby nie było zbyt czasochłonne. Proszę o kilka propozycji.
Mam taki przepis na marynate do zeberek grilowanych:
/proporcje na 600 g zeberek/
sos sojowy - 4 lyzki
czerwone wino - 4 lyzki
keczup - 2 lyzki
olej - 2 lyzki
starty czosnek - 1 duzy zabek
musztarda - 1 lyzeczka
pieprz do smaku
/jesli masz to mozesz dodac japonski sos tonkatsu - 4 lyzki/.
Zeberka marynowac niezbyt dlugo, starcza 2 godziny.
Przy grilowaniu uwazac bo lubia sie przypalac.
Przepis prosto z Japonii.
Mari, przepis wygląda bardzo interesująco, nawet prawie wszystko mam oprócz tego sosu tonkatsu ale zajrzę do jakiegoś marketu może znajdę, a jeśli nie to czy jest coś co mogłoby zastąpić ten sos, podobne w smaku? Musztardę mam bardzo ostrą, czy to nie przeszkadza, chodzi mi o to czy nie zabije smaku?
Odnosnie sosu tonkatsu znalazłam taką informację: "...sos tonkatsu – jest to słodkawy sos typu barbecue. Można go zastąpić pomieszanym sosem worcestershire, z odrobiną koncentratu, sosu sojowego i cukru trzcinowego – składniki się podgrzewa, aż do rozpuszczenia cukru, potem studzi."
wszystko dobrze, tylko muszę jeszcze dowiedzieć się co to jest sos worcestershire
, wtedy już mogę zabierać się za tonkatsu... Dzięki Smakosiu!
To taki ostry sos, wyglada jak maggi, dostaniesz chyba w kazdym sklepie, w buteleczkach jak przyprawa do zup.
to może jest też nadzieja, że dostanę ten sos japoński i będzie po kłopocie... o tym powiem Wam w sobotę.
Smakosia juz Ci napisala jak mozesz sobie domowym sposobem zrobic tonkatsu, zrob wiecej, w lodowce sie dobrze przechowuje, przyda sie na przyszlosc, np. do normalnych kotletow schabowych. A ze musztarda ostra to dobrze, najwyzej zacznij od mniejszej ilosci i sprobuj czy Ci oczy na wierzch nie wylaza. Mam nadzieje ze sie uda.
http://wielkiezarcie.com/przepis16871.html
Sprobuj tego, bardzo dobrze smakuje, chodz nie jest czyms co samo sie robi ale efekt jest super.
Mam jeszcze jeden przepis ale narazie nie dodany i jest jeszcze bardziej pracochlonny.
Potrzeba do niego papryki czerwonej, ktora sie opieka na grilu, tak samo robi sie z oberzynami (baklazanami)
potem wklada sie do gara w celu "spocenia" przykrywa pokrywka.
Obiera sie skory, miazsz wkalda sie do miski, dodaje pomidory z puszki lub taki jak na pizze , czosnek, sol, pieprz
olej i ocet do smaku oraz zielona pietruszke.
Calosc miksuje sie na püree i jest wspaniale jako dodatek do grilowanego lub tez mozna zjesc z samym bialym chlebem.
Wkrotce mam zamiar dodac ten przepis do mojej kolekcji. Pozdrawiam milego grilowania!
To podobne do mojego "kawioru z baklazana", troche pracochlonne ale gra jest warta swieczki, Woila, to naprawde swietny pomysl Glumandy na ten dodatek do grilla.
... a nie powinno się kłaść tego musu na opieczony chlebek na grilu, w który się potem wciera ząbek czosnku? Coś takiego jadłam kiedyś ale to były pomidory bez skóry z bazylią i oliwą z oliwek i to miało jakąś nazwę, coś z meksykańskim smakiem... ale nie ważne, mnie raczej chodziło o bakłażany w plastrach z jakimś dodatkiem, ostatnio robiłam takie zawijasy z serem fetą i suszonymi pomidorami ale to zajmuje trochę czasu dlatego szukam coś szybkiego. Nie ukrywam, że pomysł Glumandy też mnie zaciekawił i napewno z niego skorzystam ale chyba nie tym razem, bo nie dysponuję taką ilością czasu. Mimo to dziękuję za pomysły.
Odpisalam Ci na twoje pytanie w komentarzu do mojego przepisu :) co drugi pasek sie obiera i wychodzi pasiate warzywo! jak zebra! :))