Muszę się pochwalić-od pierwszego stycznia postanowiłam zmienić swoje nawyki żywieniowe,zacząć się zdrowo odżywiać i sprawić by stało się to dla mnie przyjemnością,stylem życia.Osatnie dwa lata były dla mnie ogromnym stresem na co reagowałam nadmiernym jedzeniem i bardzo przytyłam.W końcu powiedziałam:dość!
Wprowadziłam wiele zmian,przede wszystkim dużo posiłków przygotowuje na parze lub pieke w folii w piekarniku bez użycia tłuszczu.Nie zagęszczam i nie zabielam zup i sosów mąką i śmietaną a do surówek zamiast uwielbianego przeze mnie majonezu dodaje jogurt naturalny lub oliwe z oliwek.Oliwa z oliwek (oczywiście z pierwszego tłoczenia) to w moim domu nowość i muszę powiedzieć,że oszalałam na jej punkcie
.Pieczywo ograniczyłam a jeśli już jem to chleb razowy,który też smaruje oliwą z oliwek.Makarony kupuje tylko pełnoziarniste lub razowe a ryż tylko dziki lub brązowy.Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam ziemniaki.Nie objadam się-jem tak aby się najeść ale jednocześnie odejść od stołu z uczuciem niedosytu.
Do tego wszystkiego kupiłam sobie rowerek stacjonarny i codziennie na nim jeżdże-zamiast bezproduktywnie gapić się w telewizor moge w tym czasie popedałować.Więcej i częściej spaceruje z psem co wychodzi na zdrowie i mi i psu.
Czuje się fantastycznie,zdrowy styl życia sprawia mi ogromną frajde a do tego chudne w sumie bez wielkich wyrzeczeń.W nocy ponoć potrafiłam niezle pochrapywać a odkąd zmieniłam styl odżywiania już mi się to nie zdarza.W styczniu zrzuciłam 4 kg a przecież był tłusty czwartek i zjadłam 2 pączki,były dwie inne uroczystości gdzie jadłam dużo smakołyków w tym ciasto i tort.Dziś wiem,że odchudzanie może być przyjemne ale musimy je potraktować jako nowy styl życia a nie jako kare.
Dzisiaj nie odmówie sobie śledzików-oczywiście zdrowych bo w oliwie z oliwek i z chlebkiem razowym.Jeśli najdzie mnie nieodparta pokusa na coś słodkiego to mam już w zapasie przepis na zdrowe ciasteczka owsiane bez cukru i na sernik z jogurtu naturalnego.
Kochani!!!Żyjmy zdrowo i zdrowo się odżywiajmy bo naprawde warto!!!
Moje gratulacje,az ja nabralam apetytu na te nowosci ;)
Jednak, jesli bedziesz robic uroczystosci rodzinne to pamietaj,ze nie kazdy moze zrezygnowac np. z majonezu, kremu,czy ziemniakow...albo bedzie zadowolony z chleba pelnoziarnistego...;)
P.S. Musze mojemu mezowi nalozyc taki styl odzywiania, bo ostatnio w nocy niezle ''pyry gotuje'' (czyt. chrapie)
Gratuluję Mońciu - prawie jakbym czytała częściowo o sobie :) tez wiem. że to co robię teraz musi stac sie takim nowym stylem zycia. W moim wieku nie moge sobie pozwolic na tycie i chudnięcie i znowu tycie i chudnięcie, czyli diety i jojo. Na razie dieta jest bardziej rygorystyczna, ale później mam nadzieję, tak jak Ty żyć zdrowo, rezygnując na zawsze z pewnych "smaczków", a z pewnych korzystać, ale w zmiejszonej ilości.
Też myślałam nad zakupem rowerka stacjonarnego, ale na razie zapisuję sie na aerobic wodny (zajęcia na basenie), a potem będzie praca na działce i jazdy na rowerze w plenerze. Damy radę :))))))