Co za piękne czasy to były :). Ja przytyłam 12 kg. Po porodzie kiedy wychodziłam ze szpitala po dwóch tygodniach mogłam mogłam wejść w swoje przedciążowe jeansy. Teraz za to w nie nie wejdę :D. Lekarz też mi ciągle mówił, że za dużo tyję i jem zbyt wiele soli (puchły mi nogi) i zakazał mi pić a zawsze myślałam, że im więcej tym lepiej... W sumie i tak piłam bo lato było bardzo upalneeee.
Moja siostra za to przytyła ponad 30 kg i wszystko zostało jej prawie do dzisiaj ( 7 lat po ). Boże, jak biegła do tramwaju z tym swoim wielkim kołyszącym się od brody do kolan brzuszyskiem to miałam wrażenie, że zaraz wytrzęsie z siebie to dziecko .
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę dużo cierpliwości i radości w tym pięknym czasie :)
:-)
Niewiele jeszcze mogę powiedzieć, bo jestem dopiero w 13 tygodniu (pierwsza ciąża) i na razie dogoniłam moją normalną wagę (2 kg spadłam z powodu nudności).
Sprobuj może jeść więcej warzyw, a mniej węglowodanów, tak na prawdę to nie powinnyśmy jeść więcej niż przed ciążą-no, tylko o jakieś 300 kalorii, czyli kanapka/dziennie.
Powodzenia;-)
A u mnie na odwrót było ja tyłam może pół kilo na m-c w ciązy najwięcej na przełomie 5 i 6 m-ca ciązy bo aż 2 kg. przez całą ciążę niecałe 9 kilo. Wszyscy mi mówili że dziecko będzie małe że tak mało tyje, nawet położna która siedzi u ginekologa też się czepiała, ale moja ginekolog skwitowała to jednym zdaniem że nie jest nigdzie napisane że w ciązy trzeba przytyć 30 kilo :-) Ja przez całą ciąże miałam jadłowstręt wszystko mi śmierdziało, a po za tym brałam leki żeby przed wcześnie nie urodzić. Mój chłopak urodził się dwa tyg przed terminem i ważył 3 kilo. Ale owszem mam koleżankę która przytyła w ciązy 35 kilo co ona jadła to nie wiem, ale wiem że jadła 24 godz n adobę :-D
ja przytylam 20 kilo a urodzilam w osmym miesiacu. fakt rzucilam palenie gdy bylam juz w ciazy a jeszcze o tym nie wiedzialam i do 3 miesiaca przytylam 8 kilo(bardzo duzo). po porodzie wazylam 10 kilo mniej a po 2 latach 7 mniej niz przed ciaza ale teraz sobie troche pozwolilam i waze jakies 3 moze 4 kilo wiecej niz przed ciaza i okropnie sie z tym czuje. ale nie martw sie trzy moje kolezanki przytyly po 30 kilo a jedna nawet 40 i teraz wygladaja conajmniej jak przed ciaza pozdrawiam
Nie sugeruj sie tym co mowi twoja lekarka. Ja wlasnie urodzilam syna (ma 11 tygodni), moj lekarz mnie ani razu nie zwazyl. Gdy go o to zapytalam, to mi powiedzial, ze to bez sensu, bo kazdy organizm inaczej reaguje na ciaze. Ja przytylam 12kg. O ile dobrze pamietam to w 25 tygodniu przybralam okolo 8 kg. Juz wrocilam do mojej przed ciazowej wagi. Najlepszym sposobem na zrzucenie wagi po porodzie (i to bez zadnych katuszy) jest karmienie piersia i dlugie spacery. W jakiejs madrej ksiazce przeczytalam, ze dlatego tyjemy w ciazy, zeby moc karmic;), wiec glowa do gory! Jak masz ochote na slodycze, to zamiast ciasta jedz suszone owoce. U mnie dzialalo;)
Ja również jestem po raz trzeci w ciąży, za pierwszym razem przytyłam 20 kilo, za drugim 22 kg a teraz jestem w 19 tygodniu i przytyłam już 6 kg ale nikt mi nie powiedział że to za dużo. Jak widać moja waga przy kolejnych ciążach ma tendencję wzrostową więc teraz będzie pewnie jeszcze więcej. Ale nie przejmuje się tym po powrót do wagi sprzed ciąży zajmował mi ok. pół roku więc nie jest tak żle, oczywiście trzeba było się troche wysilić. A to co piszą w książkach troche mija się z rzeczywistością, ja nie znam nikogo kto przytył tylko 13 kg, myśle że to żadkość. Pozdrawiam i życze zdrowego dzidziusia.
Odpowiedźcie mi kobietki jak to jest czy jeśli przy karmieniu piersią przejdę na dietę to stracę pokarm lub czy nie będzie on za chudy i mało wartościowy dla mojej dzidzi?Proszę o odpowiedź.
Karmienie piersią to nie jest pora na dietę. Wiem z doświadczenia (3 dzieci), że wcale nie trzeba zwiększać ilości spożytych kalorii by zapewnić sobie i dziecku wartościowy pokarm, ale dietę - z całą pewnością odradzam
Świetuje dzis urodziny Synka:), kończy dziś 20 lat.... a pamietam jak jeżdził na nocniczku:)
Uważam, że waga w ciązy ma znaczenie, z synem przytyłam 12 kg (ważył 3100), i 2 tygodnie po porodzie kupiłam, najmodniejsze wtedy, elastyczne dzinsy;)
Rok później, z Córcią przybrałam 10 kg (ważyła 3850) i świetnie sie czułam. Niebagatelne też było to, ze ciut mniejszym łatwiej sie rodzi. Moja Sisterka duzo przybrała i bardzo sie namęczyła.
Życzę wszystkiego naj..Tobie i Maleństwu.
Ja najwięcej przytyłam przy pierwszej ciązy - 7kg, przy drugiej i trzeciej 6 kg. Moje porody (podobne z tego powodu, że nie przytyłam dużo) były bardzo szybkie. Po porodzie nie miałam problemów, żeby wrócić do swojej wagi sprzed.Myślę, że to jednak bardzo indywidualna sprawa. A może trochę więcej ruchu by Ci sie przydało? pozdrawiam i życzę wiele radości w oczekiwaniu na maluszka
Wydaje mi sie ze przybieranie na wadze w trakcie ciazy zelezy w znacznej mierze od naszych organizmow.Jedna z nas przytyje duzo, druga, tak jak Ty bardzo malo, a moja mama jak byla w ciazy z moja siostrzyczka chudla, gdy szla rodzic wazyla mniej niz przed ciaza.Jesli chodzi o ruch, zapewniam Cie ze mam go wystarczajaco:-). Dwojka dzieci (5 i 3 ) nie dadza posiedziec:-)
Ja przytyłam dużo bo 23kg a poród trwał 15 minut, także to co piszecie, że mniejszym łatwiej się rodzi wcale nie jest prawdą.
w sumie nie wiem czy waga jaka sie przybralo w ciazy ma cos wspolnego z czasem rodzenia . jak juz wyzej napisalam ja przytylam 20 kilo do 8 miesiaca bo wtedy wlasnie urodzilam a synek moj wazyl prawie 3 kg. czyli wcale nie tak malo a urodzilam doslownie w chwile boli mialam raptem 30 minut i wcale sie duzo nie ruszalam w ciazy bo od poczatku 6 miesiaca lekarz kazal mi juz lezec (grozil mi porod przedwczesny). tez nie wiem czy czas porodu jest uzalezniony genetycznie w sumie ja moja siostra i mama rodzilysmy bardzo szybko ale moja babcia miala bole przez 3 dni wiec raczej genetycznie to nie jest uwarunkowane. ja jak tylko sie dowiedzialam ze jestem w ciazy nie dopuszczalam innej mysli do siebie jak ta ze urodze bardzo szybko i wlasnie tak sie stalo pozdrawiam
Witam. W ciąży bliźniaczej przytyłam 13kg. Ze szpitala wyszłam w spodniach z okresu przed ciążowego. Po 2miesiacach wazyłam tyle ile przed ciążą a po pół roku o 10kg mniej(45kg). Schudłam dzięki ciągłej bieganinie przy maluchach i długim spacerom po lesie. Moja mama idąc do porodu ważyła mniej niż zachodząc w ciażę, w pierwszym trymestrze mimo racjonalnego odżywiania gwałtownie schudła. gdy ja zaszłam w ciąże usłyszałam, że "dzieci nie potrzebują chleba ze smalcem", więc jadłam rozsądnie i o dziwo głównie ryby warzywa i owoce choć zazwyczaj jestem typowym mięsożercą i poza sałatą i cytrynami owoce i warzywa moglyby dla mnie nie istnieć. :)
Ja w czasie ciąży przytyłam tylko 9 kilo. I teraz po urodzeniu nie mam żadnej nadwagi.
Arabis to tylko pogratulowac:-)Tez bym tak chciala, ale niestety juz 10 wpadla a do konca jeszcze 1,5 m.ca
W ciąży nie przytyłam właściwie wcale. Przybyło mi kg wód płodowych i dzidziusia (w sumie ok. 7 kg, przy samym rozwiązaniu).
Wystarczyło trzymać się zasad odżywiania, o których powiedział mi lekarz:
mniejsze posiłki, często - do 7 razy, dużo warzyw, do tego wysokowartościowe białko z mięsa, produkty pełnoziarniste w ilości, która mieści się "w garści". Unikać węglowodanów, słodyczy jak ognia, pić wodę, kompoty i naturalnie wyciskane soki.
Nie wszystko co prawda było przestrzegane zawsze i rygorystycznie - ale poszło jak spłatka. Aha - ćwiczyłam i ruszałam się. Na miarę własnych możliwości.
Z reguły wmawiamy sobie, że "przecież ja nic nie jem!" a jak się to sprawdzi, to człowiek łapie się za głowę, ile w tym "nic" się mieści.
No i spójrzmy prawdzie w oczy... w ciąży ciągle mamy wrażenie, że jesteśmy usprawiedliwione. Gorzej potem na tym wychodzą nasze 4 litery.
Przy pierwszej ciąży przytyłam bardzo dużo bo az 25 kg. ale stało sie tak również dlatego ,że miałam zagrożoną ciąże , musiałam leżeć w szpitalu i dostawać zastrzyki z hormonami , które miały na celu podtrzymac ciążę.
Nie wspominam tego okresu najlepiej bo naprawde przeszłam bardzo dużo . Na szczęście synek urodził sie cały i zdrowy .Lekarz prowadzący powiedział ,ze to cud ze go donosiłam.
Poród przebiegł niestety z powaznymi komlikacjami , ktore zagrazały mojemu życiu . Stało się tak przez to ,ze dostałam mase zastrzykow w trakcie ciaży i to one były powodem tego co sie stało . Po porodzie dowiedziałam się, ze juz nie bede miała dzieci, to było dla mnie wielkim szokiem bo z meżem chcielismy miec 2 dzieci .
A tu taka niespodzianka , po 3 latch zaszłam w kolejną ciażę, która przebiegła książkowo i urodziłam zdrową , wspaniałą córe . Oczywiscie rowniez przytyłam ale nie az tyle co przy pierwszej ciąży . Niestety z nadwagą walcze do dziś , nie moge pozwalać sobie na roznego rodzaju zachcianki , musze bardzo uwazac na to co jem. Najbardziej chce mi sie smiać kiedy widze niektóre swoje kolezanki wcinajace porcje jak dla faceta , po tym zjedzą ciacho na deser a są szczuplutkie jak modelki . nie ma sprawiedliwości na tym swiecie
Kasiu zycze Tobie i Twojemu maluszkowi dużo, dużo zdrowia !!!!
ja przytylam ok. 12-14 kg , ale jakos tak tylko w brzuchu, hehe, do samego konca w swoich normalnych spodniach chodzilam tylko ostatnie tygodnie guzika nie zapinalam a potem urodzilam syna 4.4 kg.... :)))
Chociaż jestem już w 27 tyg. ciąży, to jeszcze ani razu lekarz mnie nie zważył, a nawet nie spytał ile przytyłam. Ważę się sama, tak z ciekawości, no i muszę przyznać, że już jestem 10kg do przodu, a właściwie to zostało mi po świętach Bożego Narodzenia 3kg i w czasie ciąży doszło 7. Wydaje mi się, że jeśli dobrze się czujesz i masz dobre wyniki, to raczej nie powinnaś przejmować się wagą, przynajmniej na razie, bo moim zdaniem nie jest to dużo :)
Jak to cie nie zwazyl?To co wpisuje w twoja karte ciazowa,przeciez powinno byc tam wpisane za kazda wizyta twoja waga ,cisnienie ,robione badania w czasie ciazy itd
Ja też pamiętam, przed każdą wizytą położna mnie najpierw ważyła, mierzyła ciśnienie i co jakiś czas wpisywała wyniki zleconych wcześniej przez lekarza badań.
Mój lekarz to starszny minimalista, dla niego najważniesze jest Usg i moje ogólne samopoczucie. Wyniki robiłam 3 razy tj krew i mocz, są w porządku, dlatego nie widzi potrzeby robić je częściej. Ciśnienie miałam mierzone przy pierwszej wizycie stwierdzającej ciążę i to u lekarza rodzinnego. Ostatnio pytałam ginekologa o glukozę, bo pomyślałam, że może zapomniał ale on powiedział, że na razie nie ma podstaw, żeby mnie skierować na to badanie i że to nie jest obowiązkowe w każdym przypadku. Dwa tygodnie temu zapytałam czy nie powinien mi już przpisać jakieś witaminy, bo w czasie ciąży nie miałam badanej zawartości witamin i mikroelementów. Już raz na początku ciąży pytałam o to ale on jest raczej przeciwnikiem witamin "sztucznych", dlatego nalegał, żeby jeść dużo warzyw, owoców itp.. no to jadłam :) Teraz mi przepisał zestaw: żelazo, wszystkie wit. z grupy B, A,E, fosfor, cynk, magnez i wapno ale tylko dlatego, że nalegałam. Może z jednej strony, to dobrze, że nie "męczy" mnie tymi dodatkowymi badaniami i nie faszeruje dużą ilością leków jeśli nie ma takiej potrzeby... Do lekarza chodzę we Francji więc widać, że co kraj, to obyczaj :)
Na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza.
Chciałam to zrobić na samym początku, bo ciężko było cokolwiek od niego wyciągnąć. Jak zadawałam mu pytania, to zawsze było ok i że nie mam się czym martwić. Zrobiłam wywiad wśród zanajomych i powiedziano mi, że to najlepszy ginekolog w regionie i żebym się nie przejmowała, bo on już taki jest. Swój gabinet ma w szpitalu na ginekologii więc jeśli byłby jakiekolwiek problemy, pomoc i wszelka aparatura jest na miejscu. Tak było na początku kiedy krwawiłam, właśnie dlatego do niego zostałam skierowana przez mojego lekarza rodzinnego. W ciągu godz. miałam badanie krwi czy nie ma konfliktu i ustaloną grupę krwi z badaniem USG włącznie.... Swoją drogą, to chyba dobrze, że nie mam problemów ciążowych...
Oczywiście, że dobrze. Ja też nie miałam absolutnie żadnych, całą ciążę znosiłam świetnie. Mimo wszystko badania miałam bardzo często, od samego początku brałam witaminy i kwas foliowy. Kontrole co miesiąc. Miałam świetnego lekarza a mieszkam tylko w Polsce gdzie wszyscy narzekają na służbę zdrowia. Trzymam kciuki i dużo zdrówka życzę i Tobie i dzidziusiowi.
Dzięki, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, jestem dobrej myśli :)
Użytkownik Kasia cz napisał w wiadomości:
> W zeszlym tygodniu bylam u lekarza. Doktor , ktora prowadzi maja ciaze,
> spojrzala na wage i bardzo zdziwiona zapytala co ja jem. Wedlug niej za duzo
> przytylam. Jestem w 25 tygodniu ciazy i od poczatku przybralam na wadze 8 kg.
> Mnie jakos to nie dziwi bo we wczesniejszych ciazach przybieralam po 17
> kg. Tak naprawde to nie wydaje mi sie zebym przesadzala z jedzeniem.
> W ksiazkach pisza o 7- 13 kg na cala ciaze,ale w zyciu inaczej to
> wyglada. Moje kolezanki przybieraly po 20 kg a nawet i wiecej. Czy pamietacie
> drogie mamuski na ilu kg.u Was waga sie zatrzymala?:-)Jak duzo przytylyscie, i
> czy przechodzilyscie straszne katusze zeby pozbyc sie tych zbednych kg po
> porodzie?.
no wlasnie szukam diety aby zrzucic,a od porodu minelo prawie poltora roku.ja w ciazy bylam na diecie:(przytylam18,5kg....ale ja i tak sporo wazylam przed ciaza ...dieta byla poto abym nie przytyla za duzo i nie miala klopotow z cisnieniem,a i tak mialam w ostatnim mies.koszmar...wiec teraz chce zchudnac przed ewentualna kolejna ciaza:)Karmilam malego i karmie...ale to na wage moja nie ma ujemnego skutku niestety;(
Witaj!
W ciąży przytyłam 14 kg, miałam super wyniki jeśli chodzi o krew, lekarzowi gały wychodziły na wierzch jak patrzył na krew i pytał - jak pani to robi, wszystkim wyniki się pogarszają, z panią jest coraz lepiej :)
Mój sekret - zielona sałata, ryby i banany, hihi. Codziennie wcinałam rybki, zieloną sałatę a na wieczór banan...o i soczki owocowe (nie mylić z napojem i nektarem). Tylko z tymi rybkami trzeba uważać i też nie przesadzać, bo np. tuńczyk zawiera rtęć (wynik zanieczyszczeń środowiska) i można go zjeść ileś tam w ciągu tygodnia - trzeb sobie poszukać w necie.
W każdym razie racjonalne odżywianie, dużo warzyw, rybki i nie będzie żadnych problemów z wagą :)
A najlepsze na powrót do poprzedneij wagi jest karmienie piersią, bez problemu odzyskaalm wagę nawet jeszcze ciut schudlam więcej niż ważyłam przed ciążą...co z tego jak teraz to nadrabiam, hihi, no ale wiosna idzie, zamierzam powalczyć z oponką:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo zdrówka Tobie maleństwu :)
P.S. Troszke Ci zazdroszcze, ale tak pozytywnie,hihi, bo też mi się marzy już drugi brzuszek...ale cóż muszę poczekać, pozdrawiam raz jeszcze!
Cześć, w pierwszej ciąży z wagi 51 kg przytyłam do 78 a po kilku miesiącach po porodzie ważyłam 49 kg, nie odchudzałam się, po prostu jakoś dużo się nabiegałam i mało spałam. Teraz jestem w 22 tygodniu i przytyłam 3-4 kilo (ale na początku 3 kg zwymiotowałam haha).
Akurat od miesiąca mój synek jest na diecie, więc z szacunku dla niego jemy z mężem to, co on - i nam służy. Tylko czasem mam atak słodyczowy:)
Wszystko będzie dobrze, ważne, że dobrze się czujesz i jesteś pogodna - tak trzymaj.
Pozdrawiam
W pierwszej ciąży (9 lat temu) utyłam bodajże ok. 18 kg, szybko schudłam dzięki ruchowi z Młodym na świeżym powietrzu i dzięki karmieniu piersią przez ponad rok. Potem poszłam do pracy i stres zrobił swoje :)
Teraz jestem w 34 tygodniu, ledwo stoję już na nogach, a tu jeszcze miesiąc. Przytyłam 15 kg.
Pozdrawiam
Oj jak to dawno bylo :-)Nie myslalam ze temat dalej sie bedzie krecil. Moj synus za kilka dni bedzie mial 9 m.cy. Do konca ciazy przytylam 14 kg , zostalo 4 ktore uczepily sie jak rzep:-).Wiele z Was mowi ze w trakcie karmienia chudna, ja niestety nie.starsza coreczke karmilam 18 m.cy i przez ten czas najpierw przytylam,ale "po" schudlam, wiec mam nadzieje ze i tym razem tak bedzie:-)Pozdrawiam Was serdecznie.
ja jestem w 23 tyg. ciazy i jak na razie przytylam 2 kg (jesli mozna mowic o jakims przytyciu). W pierwszej ciazy przytylam 13 kg z czego zostaly mi jakies 3-4 kg ponad norme i jakos nie szlo ich zgubic. Ale 4 kg to jeszcze nie tragedia. Sama jestem ciekawa jak bedzie tym razem. Na razie kiepsko przybieralam bo dosc dlugo meczyly mnie 'ciazowe dolegliwosci' ale teraz pewnie zaczne wage lapac bo apetyt mi wzrasta z dnia na dzien.
Fajnie ze ten watek ozywil sie....ciekawy jest.