Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś kopiuje moje przepisy i umieszcza je gdzieś w sieci ale jeśli ktoś beszczelnie kopiuje moje przepisy (co do tego 100% nie mam, bo ma się ukazać za miesiąc) i zdjęcia (na 100% moje) i dostaje za to jeszcze 50 zł. to już jestem wściekła.
Właśnie koleżanka przysłała mi zdjęcie:
widnieje tam zdjęcie mojego ciasta marchewkowego
dla porównania: http://wielkiezarcie.com/przepis20007.html
Myślicie, że można z tym coś zrobić czy zostaje mi tylko postąpić jak inka21.
powinnaś napisac do redakcji tego pisma. to chyba dodatek do Poradnika domowego. Przecież mozesz udokumentowac ,że to Twoje zdjecie.
To skandal jak ludzie postępują!!!Też bym zadzwoniła do tego pisma! Nie bywam często na stronie bo nie mam czasu ale pamiętam, że Twoje przepisy zawsze wyróżniały się pięknymi fotografiami, własnoręcznie wykonanych ciast itd.Dlatego zdaję sobie sprawę jak to mogło Cię wkurzyć!Mnie by też wkurzyło!I Ktoś "odkrył" te zdjęcia i jeszcze za nic dostał siano!Dla mnie to kradzież i tyle!
Nie wiem co zrobiła inka21,ale Ty musisz coś zrobić.Napisz do wydawcy.Tak nie może być.
inka 21 ukryła swoje przepisy.
Właśnie napisałam maila. Czekam na odpowiedz.
Na maila mogą nie odpowiedzieć. Ja bym zadzwoniła i postraszyła sądem. I napisała pismo listem poleconym za zwrotką. A dodatkowo skontaktowałabym się z prawnikiem. Sprawy o naruszenie praw autorskich - jeżeli jest jawne łamanie zazwyczaj nie ciągna sie długo, bogate wydawnictwa są karane i raczej staraja się unikać spraw w sądzie. starają się załatwiać polubownie.
Kiedys Bellona wykorzystała zdjęcia z naszego czasopisma bez podania źródła (zdjęcia były od autorów zagranicznych). Od ręki zgodzili się na kilka egzempalarzy rzeczonej książki (wartość ponad 150 zł/ sztuka). To nas satysfakcjonowało - bo sprawa sądowa byłaby trudna - wchodzili w grę zagraniczni autorzy, za dużo oświadczeń, pełnomocnictw.
Zgadzam sie, aby postraszyc sadem, inne drogi nie skutkuja...Wyslac pismo napisane kulturalnie,ale dobitnie,zeby wiedzieli, ze to nie sa zarty i czekac na odpowiedz ( najlepiej jeszcze zaznaczyc do kiedy bedzie sie czekac na odpowiedz i w przypadku braku odpowiedzi, napisac ze automatycznie wchodzi sie na droge sadowa ) Trzeba walczyc o swoje i naprawde warto...
Ilko, tutaj nie ma co czekać na odpowiedź mailową, tylko wystosować pismo do redakci gazety za potwierdzeniem odbioru i domagać się wypłaty kwoty przewidzianej za publikację, dla Ciebie za zdjęcie, które jest niezaprzeczalnie Twoją własnością. Należy zdecydowanie tępić tego rodzaju praktyki i kradzież praw autorskich, które w Polsce są wciąż łamane. Ludzie dopuszczający się takich czynów nie zdają sobie sprawy, że jest to przestępstwo i dlatego należy to wszystkim uzmysłowić, że nie można bezkarnie naruszać cudzych praw autorskich. Wiem coś na ten temat, bo "siedzę" w branży fotograficznej. Właśnie dostałam zlecenie na przygotowanie książki na temat lotniczy od firmy, która należy do Anmerykanów i oni mocno podkreślają w umowie, że prawa autorskie osób trzecich do danych zdjęć nie mogą być złamane i każdy autor jakiegokolwiek zdjęcia, które będzie w tej książce opublikowane, musi wyrazić na to pisemną zgodę!!!!!!!!! I oczywiście jeśli będzie się tego domagał, ma mieć za zdjęcie zapłaconą odpowiednią kwotę!
I tego i my musimy się bezwzględnie nauczyć.
witaj Ilko! tez bym sie wkurzyła na Twoim miejscu i z pewnością dochodziłą swych praw w wydawnictwie tej gazety, poniewaz masz takie swietne przepisy chciałam wobec tego zapytac czy gdybys zamierzała ukryc przepisy to mogłabyś dac wczesniej taka informację i zostawic trochę czasu aby zainteresowani tacy jak ja np mogli wydrukowac sobie interesujące przepisy? Najlepiej byłoby gdyby zostały an stronie niemniej jednak mysle ze wszyscy uszanowaliby taką decyzje gdybys zdecydowała sie je ukryć, mam nadzieje ze sprawa jednak zakonczy sie dobrze i nie ebdzie takiej koniecznosci, pozdrawiam.
No nie!!! Nawet ja się wkurzyłam. Ilka, pisz do nich pismo, postrasz prawnikiem i niech płacą "słono" za Twoje "dzieła". Nie ma się co cackać z takimi - niech się uczą na błedach, ale za nie trzeba płacić. Trzymam kciuki i czekam na wieści.
też jestem w szoku .. nie rozumiem ludzi :( jak tak można ?? jestem z Tobą , dochodź swoich praw .
Ilko, nasze oburzenie sięga zenitu...jesteśmy z Tobą:)
Ilko, jest mi z tego powodu bardzo przykro. Zawsze z przyjemnością oglądałam Twoje przepisy, wybornie ilustrowane.Nawet, jeśli nie próbowałam ich wykonania ;) . Tym bardziej zawadza mi ten fakt bezprawnego wykorzystania Twojej pracy.
Może warto przypomnieć Wydawnictwu, że dla biorącego udział w akcji "Przyślij przepis" znaczy to tyle, co "Przyślij swój przepis", a jeśli dostaje za to pieniądze, to za rzeczywistą pracę, a nie za przysłowiowe ctrl+c i ctrl+v (kopiuj/wklej) cudze zdjęcie ?
Pozdrawiam i życzę powodzenia ! Paola.
Ilko, moge sobie tylko probowac wyobrazic co czujesz, ale nie trac czasu i bierz sie do dzialania, walcz o swoje, bo takie zachowanie nie powinno byc bezkarne .... zycze powodzenia :)
Wszyscy jesteśmy oburzeni, z pewnościa warto dochodzić swoich praw i jesli redakcja zechce jednak pozostawic to zdjecie i przepis (z powody spraw wydawniczych ? nie znam sie na tym) to powinna zapłacic Tobie, a nie złodziejowi (-ce) i podpisac przepis i zdjęcie zgodnie z prawdą , Twoim nazwiskiem.
Myśle, że redakcja pewnie nie miala nawet pojęcia, że do wydruku trafia kradziony przepis i zdjęcie, bo niby skąd ? Gdyby jakis złodziejaszek zamieścił na naszej stronie cos podobnego - skad wiedzielibysmy, że to nie jego (jej) ? Na ogół kierujemy sie tu przecież domniemaniem uczciwości i dobrej woli ...
Walczyć o swoje trzeba, a ponadto redakcja ma chyba adres, na który ma przesłać pieniądze, więc oszusta (-tkę) można namierzyć i może warto i takiej osobie uświadomić, że takie rzeczy nie zawsze uchodzą bezkarnie....
Też tak miałem wiele razy, a najśmieszniejsze w tym było to, że znalazły się osoby, które gdzieś tam przeczytały przepis i zarzuciły mi plagiat. Dobrze, że na WŻ jest zawsze podana data umieszczenia przepisu. A tak swoję drogą to przestałem się przejmować...a niech se kurde kopiują....NA ZDROWIE I SMACZNEGO !!!! ![]()
Bahus
Ilko, również jestem oburzona!
Precz z "krwiopijcami"!!! Musisz walczyć o swoje, jesteśmy z tobą jakby co! W pełni sie z tobą solidaryzuję, bo znam ten ból... Tylko proszę cię, nie ukrywaj swoich przepisów... Nie rób Nam tego!
Daj znać jak coś odpiszą z redakcji
trzymaj się ciepło, bądź silna!
A mnie to smieszy jeszcze nie tak dawno ktos przepisal moj przepis na tym forum i wszyscy mnie zbesztali ze to nie plagiat bo ktos dolozyl orzeszki i zmienil nazwe.Chcialem sie odgrysc z zrobilem tak samo z jednego przepisu wkn,ale to jest bez sensu chodzi mi o to ze nie chce tu saczyc pijane ani sie obrazac ale jakies prawo musi byc.Za niedlugo bedzie przykladowo sernik w mnustwo odmianach(kazi,zdisi,babci juzi idp.dodane jakies pierdoly orzeszki,rodzynki,migdlki itd..Czyli chodzi mi o to ze naprawde znalesc dobry przepis bedzie coraz trudniej.Moze jak by byla strona platna to w tedy nie bylo by tyle balaganu.Z powazaniem Janosik.
Janosik - udowodnienie plagiatu przepisu jest bardzo trudne. Każdy ma prawo wymyśleć. I zmiana składników - choć wyglada podobnie to jednak jest inny przepis. W dobrym tonie byłoby napisać co było inspiracją (jeżeli była takowa)
przykładem niech będzie sadzone jajko w parówce - moje konkursowe. generalnie wykonałam sama - inspiracją był kiedys zamieszczony przepis, przetłumaczony i wstawiony ze zdjęciem z rosyjskiej strony na serduchową jajecznicę. Po prośbie o usuniecie nie swojego zdjęcia, wstawiająca przepis usunęła całość. Ja na podstawie przepisu zrobiłam omleta i jajko sadzone (zresztą już w zeszłym roku)
jakie było moje zdziwienie, gdy spytano mnie dlaczego nie wstawiłam linku do przepisu. Jakiego linku - przecież robiłam z głowy. Ale faktycznie jest przepis, wykonanie trochę inne niz moje, ale składniki te same - bo co można wymyśleć w temacie jajka sadzonego? Kto dokonał plagiatu? Ja wstawiając zdjęcie czy osoba wstawiająca przepis? Przecież w ten sposób dojdziemy do paranoi
Natomiast tu chodzi o zdjęcie - nie ma dwóch takich samych zdjęć. wykorzystanie cudzego zdjęcia to kradzież od początku do końca.
Ilko - zdecydowanym tonem domagaj się zadośćuczynienia. nawet symbolicznego.
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
> Janosik - udowodnienie plagiatu przepisu jest bardzo trudne. Każdy ma prawo
> wymyśleć. I zmiana składników - choć wyglada podobnie to jednak jest inny
> przepis. W dobrym tonie byłoby napisać co było inspiracją (jeżeli była
> takowa)przykładem niech będzie sadzone jajko w parówce - moje konkursowe.
> generalnie wykonałam sama - inspiracją był kiedys zamieszczony przepis,
> przetłumaczony i wstawiony ze zdjęciem z rosyjskiej strony na serduchową
> jajecznicę. Po prośbie o usuniecie nie swojego zdjęcia, wstawiająca przepis
> usunęła całość. Ja na podstawie przepisu zrobiłam omleta i jajko sadzone
> (zresztą już w zeszłym roku)jakie było moje zdziwienie, gdy spytano mnie
> dlaczego nie wstawiłam linku do przepisu. Jakiego linku - przecież robiłam z
> głowy. Ale faktycznie jest przepis, wykonanie trochę inne niz moje, ale
> składniki te same - bo co można wymyśleć w temacie jajka sadzonego? Kto
> dokonał plagiatu? Ja wstawiając zdjęcie czy osoba wstawiająca przepis?
> Przecież w ten sposób dojdziemy do paranoiNatomiast tu chodzi o zdjęcie - nie
> ma dwóch takich samych zdjęć. wykorzystanie cudzego zdjęcia to kradzież od
> początku do końca.Ilko - zdecydowanym tonem domagaj się zadośćuczynienia.
> nawet symbolicznego.
dokładnie Ekkore , zgadzam sie w zupełnosci , wystarczy przejzeć zdjecia przy przepisach Ilki i widac ile pracy włozyła ,tak nie może być ....
Tu nie chodzi o sam przepis tylko o wykorzystanie zdjęcia czyjegoś autorstwa- a to jest kradzież.Zwłaszcza, że ktoś wykorzystał to zdjęcie do celów zarobkowych.
Jestem ciekawa czy wymazali ze zdjecia "wielkie zarcie", czy zostawili a zdjecie dadza male ze nie bedzie sie mozna dopatrzec.... chamstwo
wielkei żarcie jest od niedawna, pewnie zdjecie było "pożyczone" wcześniej.
Popieram Ilko76 wszystkie wypowiedzi które tu padły czyste złodziejstwo. Musisz walczyć o swoje bez dwóch zdań.
Twoje przepisy są świetne, dopracowane, ze wspaniałym zdjęciem i ile takich przepisów zostało wykorzystanych przez osoby niepowołane bez żadnych konsekwencji.
Może zaproponujesz, pokażesz swoje zbiory przepisów w wydawnictwie i zaproponujesz im współpracę dlaczego inni maja korzystać z TWOJEJ pracy i mieć z tego profity.
Masz wspaniały talent.
Pozdrawiam Ola
Bardzo wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie:))
Dzisiaj rano dostałam odpowiedz i przeprosiny. Przepis i zdjęcie zostaną opublikowane pod moim nazwiskiem. Dostanę też te 50 zł, które się należy za opublikowany przepis.
Muszę się przyznać, że wczoraj pisałam pod wpływem emocji i muszę tutaj sprostować, że nie mam zamiaru ukrywać swoich przepisów.
Mnie nie chcodziło nawet o przepis bo wiadomo przepisy bywają bardzo podobne i o to się nie mam zamiaru czepiać ale zdjęcie to inna sprawa.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że tak to się wszystko skończyło. Dobrze zrobiłaś Ilko:) GRATULUJĘ
Czy napisano Ci ,kto był taki pozbawiony rozumu,żeby dorabiać sobie Twoim kosztem?
Nie napisano mi ani nie powiedziano, bo rozmawiałam z panią naczelną. Mówiąc szczerze nie dopytywałam się kto to zrobił bo pewnie i tak bym się nie dowiedziała. W każdym bądz razie dowiedziałam się, że to nie pierwszy raz kiedy ktoś kradnie cudzy przepis i zdjęcie. Oni starają się weryfikować ale nie jest to takie łatwe.
No to dobrze,że tak to się skończyło)Pozdrawiam
Bardzo się cieszymy, że redakcja tego pisma stanęła na wysokości zadania i otrzymasz należne Ci pieniądze za świetny przepis i zdjęcie :)
cieszę sie razem z Tobą , że szybciutko się wszystko wyjasniło :)
Najlepiej robić przepisy bardziej zawiłe i pracochłonne ... zobacz moich nikt nie kopiuje i nie przenosi nigdzie, a jezeli takowy "leń" się zdarzy to ma moje błogosławoieństwo, niech bierze sobie i kopiuje gdzie chce.,.
Tylko mógłby powiadomić choćby na GG; "...zobacz twoj przepis tak mi się spodobał, ze wstawiła/em jako swój w....(link) ....wierzcie mi, nie ścigalbym. Widocznie przepis wart powielenia.
Uważam, że na ściganie "plagiatorow" szkoda zdrowia, lepiej tu na forum pisać: ":...zobaczcie jaki mój przepis stał sie popularny, nawet (tutaj .link) ktoś go wstawił..." i po "lamencie"., a i pośmiać się możemy...
Pomyślcie sobie: ktoś z nas wydrukuje czyjś przepis , bez odnośników, pochodzenia, etc.etc., w pracy da koleżance/koledze nie mówiąc skąd pochodzi przepis ...i co możemy zrobić?... A to też"kradzież"..
Ale macie problemy, Dziewczyny.
Ilko, ciesze sie, ze wszystko zakonczylo sie pomyslnie :))) a przepisy masz super, wiec nic dziwnego, ze sa lakomym kaskiem dla lowcow :)
Cieszę się że wszystko się wyjaśniło. Tak powinno być.Pozdrawiam.