witam mam pytanko , może ktos był z Was na wczasach w Turcji np . chodzi mi o jedzenie , czy opłaca się jechac z wyżywieniem all inclusive , czy to co tam podają nadaje się do jedzenia ?? moze macie jakieś inne wiadomości na temat jedzenia np Chorwacja , Grecja, Egipt czy Bułgaria??
W zeszłym roku , byłam właśnie w Turcji w Side ( urocze miasteczko ) , wersja all inclusive - jedzenie pyszne , ( wszystkie posiłki w formie bufetu szwedzkiego ) , naprawdę było w czym wybierać i najwybredniejszy głodny by napewno nie wyszedł , także polecam wyżywienie all.
też się zastanawiam nad Side , są tam fajne oferty i w miarę tanie :)
Opcja "all" jest naprawdę super. Jedzenie jest naprawdę ekstra, a dodatkowy plus, że nie musisz wydawać kasy na napoje, co jest bardzo przydane, bo jest naprawdę gorąco. Ja też byłam w zeszłym roku w Turcji w Side i tak nam się spodobało, że w tym roku też tam lecimy i też z opcją "all". Polecam Ci bardzo tą miejscowość, jest tam piękne antyczne centrum no i oczywiście cudowne plaże.
Ja też polecam Side. Kiedy wybierałam to miejsce nie miałam pojęcia, że trafię do hotelu, który jest tzw. polskim klubem ale to całkiem fajne rozwiązanie, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Nie korzystałam z opcji "oll", bo ze mnie słaby jadak, ale z uwagi na ilość napojów jaką się "pochłania" w tamtym klimacie warto zainwestować w takie rozwiązanie. Fantastycznie wspominam dzień, kiedy wypożyczyliśmy sobie w parę osób Jeep'y i z pomocą hotelowego "Kaowca" poznaliśmy "prawdziwą" stronę życia tureckiej ludności i niezwykłe, dzikie okolice... Rewelacja! No tak, ale nie o tym miałam pisać :-))) Wracając do jedzenia... jest smaczne, bardzo urozmaicone i jeśli tylko nie dostanie się rozstroju żołądka, co niestety turystom przytrafia się często, to można się nim rozkoszować do "bólu" ;-) Warto wiedzieć, że można trochę pomóc swojemu żolądkowi jeśli się od początku jada turecki jogurt.
Witam wstapnie zamówilam w Side w hotelu Sun club side , mam do Was pytanko moze ktos z Was tam byl , bo czytalam rozne opienie na ten teamt , a moze napiszecie w jakich wy byliscie hotelach ?? pozdrawiam
Witam. My w tamtym roku bylśmy właśnie w tym hotelu. Hotel składa się z kilku jednopiętrowych pawilonów, ma ogródek, ogólnie zadbany, obsługa miła (zwłaszcz na barku), jedzenie jak dla nas było super. Hotel ma kawałek plaży z bezpłatnymi leżakami, do której nie jest tak jak napisano w katalogu 150 metrów, ale troszkę dalej, ale jak dla nas nie stanowiło to problemu. Jest tam Pani, która codziennie od poniedziałku do piątku, od godziny bodajże 10-ej, 11-ej (dokładnie nie pamiętam) piecze pyszne naleśniki z nadzieniem takim jak na ruskie pierogi (bardzo podobne w smaku) i nadzieniem z sera - pyszne!! I jeszcze jedno, gdybyś planowała jakieś wycieczki, to polecam lokalne biuro podróży, a nie wycieczki zakupione u rezydenta, ponieważ z lokalnego biura jest dużo taniej. My w tym roku lecimy do hotelu "Side Prenses". Jeżeli będziesz poterzebowała jakiś informacji to pisz.Pozdrawiam
Witaj Kropcia mam prośbę jakbyś mogla odezwac się na moje gg 4402153
Ja z kolei nie jestem fanem wersji all inclusive, gdyz czlowiek chcac nie chcac czuje sie przywiazany do hotelu....no bo zarcie zaplacone, czyz nie? Jakby nie bylo urozmaicone, to po dwoch tygodniach czlowiek ma te uginajace sie stoly pod jedzeniem po wyzej dziurek w nosie. Wspominiane napoje, a szczegolnie cocktaile alkoholowe odbiegaja smakowo od orginalu, nie oszukujmy sie, jezeli jestesmy w krajach arabskich, to od ilosci gwiazdek trzeba odliczyc min.1 w dol... Poza tym mozna sobie kupic napoje w normalnym sklepie, ja osobiscie nie mialam ochoty biegac co chwile do barku hotelowego po butelke wody, a w goracym klimacie pic sie chce non stop. Wole wydac dodatkowa doplate do "all" na drobne przekaski podczas zwiedzania (i tym samym posmakowac orginalnych wyrobow, bo jedzenie hotelowe przygotowywane jest pod turystow), a sniadania i kolacje jadac w hotelu. Pytalas jak to wyglada w praktyce z "all", ja znam taka wersje: sniadania: bufet szwedzki: platki, pieczywo, wedliny, sery, salatki, owoce, slodkie wypieki, desery, jajecznica, kielbaski na goraco, napoje, kawa, herbata, czekolada na goraco. Ok.12 slodkie wypieki, nalesniki na slodko, przygotowywane na zyczenie (kucharz smazy na swiezym powietrzu w patio), owoce. Od 14 obiad w patio: grilowane mieso, ryz, frytki, czasami ryby, salatki, warzywne przekaski, lasagne i inne potrawy makaronowe, owoce, male wypieki na slodko, napoje. Od 18 kolacja i ogromny bufet codziennie inny tematycznie: dzien wloski, hiszpanski, rybny, danego kraju w ktorym jestes (wtedy obsluga biega w narodowych strojach i graja muzyke folk) i co tam jeszcze kucharz wymysli. Od 20 odtwarcie baru nocnego i drinki, coctajle, piwo, napoje bezalkoholwe. Na plazy barek z przekaskami i napojami. Ufff, ludzie, kto to wytrzyma:)) 10kg nadwagi po takim pobycie jak nic:)) Stad moje zdanie na temat all inclusive......
no i wybraliśmy wreszcie -Turcja-2 lipca , mam nadzieję , ze wytrzymiemy te upały:)
Wybierajac ogolnie all inclusiv czy tez sniadania i kolacje nalezy sie kierowac pewnymi zasadami.
1. all inclusiv nie nadaje sie dla niejadkow ani dla osob chcacych spedzic aktywny urlop nie trzymajac sie hotelu.
2. trzeba zaowazyc ze all inclusiv czesto nie zawiera wszystkich napojow ktore moze chcielibysmy skosztowac. Czesto wino lub koktaile i drinki alkoholowe trzeba placic extra! Czasem istnieja tez ograniczenia godzinowe na przyklad "do 22-giej...lub od tej do tej"
3. niektore hotele hotele oferuja tzw super oder full zawierajacy doslownie wszystko ale za to trzeba placic duzo wiecej.
4. ja nie bylam co prawda w Turcji tylko na Sri Lance ale musze powiedziec, ze nas dwoje (maz potrafi dobrze i duzo zjesc, ja jem niewiele do normalnie) wersja sniadanio-kolacji zupelnie wystarczyla. Naturalnie jakosc i obfitosc tychze zalezy tez od klasy hotelu. W naszym Hotelu bazie byly to bufety bardzo roznorodne. Wieczorny do tego tematyczny z ogromna iloscia najrozniejszych potraw. W innym skromniejszym hotelu, gdzie spedzilismy tylko dwie noce, sniadanie bylo w formie bufetu a wieczorem na obiado-kolacje byly trzy menu do wyboru.
5. All inclusiv nadaje sie bardziej dla osob ktore z roznych powodow nie chca opuszczac hotelu, jezdzic i zwiedzac. Im wystarczy na przyklad plaza i slonce do odpoczynku. Lub tez dla zorganizowanych grup gdzie gdzie kazda wycieczka jest juz przy uzgadnianiu wyjazdu oplacona i zorganizowana.
5. W moim przypadku (wiadomo klimat tropikalny) woda pitna byla serwowana za darmo i w pokoju jak rowniez mozna byla samemu przygotowac kawe czy herbate. Barek byl juz odplatny wiec malo co korzystalismy bo tez i "na miescie" mozna sie bylo w napoje zaopatrzyc ale...trzeby je bylo "szmuglowac" bo obsluga raczej pilnuje by nie znosic napitkow ze wzgledow oczywistych. W czasie dnia, jesli bylismy w hoteklu, kozystalismy z baru gdyz soki,herbata i piwo byly w baprawde bardzo przystepnej cenie.
To tyle co moglabym poradzic z wlasnego doswiadczenia.