No pewnie!!! W Szwecji przynajmniej:))))))
Matko jedyna, Bahusie, ależ Ty się mnożysz. Naturalne kultury bakterii górą!
Jutro Bahus pewnie nastawi na nich jogurt probiotyczny hihi
uciekam i na razie milknę, bo mi jeszcze rogali nie wyśle - co nie zjedzone, to nie przesądzone
Bahusie nie wiedziałam że po 1 następna cyfra to 11 .
To ja idę zaparzyć kawę, żeby nie zaspać i nie spóźnić się na poranne mleczko! hihihi! Pozdrówka dla mlecznych ptaszków!
Bahus ! Zadngo mleka w pewnym wieku mleko jest wysoce nie wskazane .. !!! Kubeczek szlachetnej kawusi świzo mielonej + pare kropel mleczka skondensowanego do tego ...i leniwe śnaidanko z mężulą....))) hmm jak dobrze jest ''podomkować '' we dwoje ! Pozdrawiam !
Och! jak ja się z Tobą zgadzam! Ta kawusia, te klimaty...
To jazda do kawiarenki a nie do mleczarni.
hehheehhhe ! Anay .. zgadzam sie w 100% .. hehehhheh ! Pozdrawiam ..
A ja, kochani i tak jestem skazana na mleko. Każdego ranka i wieczora dopijam kakao po mojej córce, i chyba przywykłam do tego "rytuału".
Moja koleżanka (w danych czasach już) mawiała: "...jak kto słabej dupy to i chlebem się struje ..."
Jako że wczoraj odkrylam z przerażeniem smętną resztkę mleka w lodówce, wysłałam Pampasa po parę kartonów na zapas.
Bułki mogę sobie upiec, ale mleko w domu musi być do lurowatej kawki, ciasta drożdżowego, nalesników itp. :)
Mleko górą bo zdrowie do wyżyn wznosi,
Nawet w nadmiarze wypite, wstydu nie przynosi,
Do łba piana również nie uderza,
A i myśl po nim jest czysta, i świeża.
Popatrz ile produktów jest pysznych z niego ...
Nie masz na świecie równie wspaniałego.
- Co się stało, co się stało?
- Gwałtu, mleko wyleciało!
Przeraziła się kucharka,
Wyleciało mleko z garnka
I jak białe prześcieradło
Na patelni wierzchem siadło.
Jęło fruwać pod sufitem,
Przyśpiewując sobie przy tym:
- Dobre mleczko, smaczne mleczko,
Nie dla ciebie, kochaneczko!
Rozgniewała się kucharka
I na mleko głośno sarka:
- Któż to słyszał, żeby mleko
Wyleciało tak daleko?
Zsiądź z patelni, zsiądź już prędzej,
Bo na zawsze cię przepędzę!
Na te słowa mleko zbladło,
Przestraszyło się i zsiadło.
Chodźcie do nas. Zjedzcie z nami
Zsiadłe mleko z ziemniakami.
Jan Brzechwa
Coś nasz Bahus tu kombinuje,
ma uprawnienia, to o mleku wypisuje.
Stoczył się chłop, wszyscy to czytamy,
żeby go wyleczyć, piwo mu damy?
Stuletni Bahus zapomnieć o piwie może,
jemu już tylko mleko UHT pomoże.
Poprosimy Wkn aby coś się zrobiło,
zabrać mleko, by Bahusa nie kusiło.
Jeszcze osesek Janek mu przytakuje,
On mleko w wierszyku promuje.
Szczęście Ci mleczarze tylko mają,
Ci z kawą, z litości ich odwiedzają.
Lajan, od Bahusa riposty nie doczeka chyba,
Bo matuzalem litość ma dla młodszego ...grzyba.
Bezsilny wzywa na pomoc Pampasinę,
Bo na pisanie, sił ostanią wydał krzynę.
Wypił kawki resztki, oraz lajanówki ,
I wytoczył mleczne kontrargumenty ze swej główki.
Zapomniał przy tym, że oseskiem sam jest (wiekowo) ...
No cóż,...pije nie to co trzeba, miast pić to co zdrowo ....
A co do odwiedzin mój drogi Lajanie...
Ja prócz kawki codzień, piję i mleko także na śniadanie,
I tylko mleczni, właśnie z litości(!),
W puszczaja do swego lokalu, kawiarnianych gości.
Bo w lokalu kawoszy, i to nie ściema,
Pełno jest dymu, ...czego u nas nie ma.
Jakiego dymu?
Ja sie nie zgadzam..!
no chyba,że mgła mnie na oczy pada..!
Po piewsze to sie nie chwale tylko stwierdzam fakt.
U mnie w domu sie nie pali.
Polemizować z Tobą na temat palenia w fomie rymowanek nie będę(choć miałm taka ochotę,ale nie stać na to niecnotę).
Jesteś dużo straszy..
Może kiedyś rzucę jak dojrzeję...i a kysz pójdą ode mnie wstrętne kłopoty,stresy i inne pierdoty.
osttnio dużo w życiu przeżyłam..
wypadek męża,rak mamy,śmieć taty i nie chce mi się rzucać..
choć wiem ,że to mi nie pomaga na smutki,to co.. może lepiej mam się napić wódki..?
Ostatnio zmarła mi osoba również bliska, co nigdy nie paliła i nabawiła sie raczyska...i to płuc właśnie
A miejsce na cmentarzu mam już wykupione,jestem realistką.
Twój morał Janku jest piękny,
dziekuje Ci za to..
Być może potrzebuję kogoś kto mi pomoże a nie tylko będzie mrudził...
Rzuć palenie ...rzuć palenie...rzuc palenie..weź pigułkę...weź pigułkę...
Nonka, przyjdzie czas to i z papierosami sobie poradzisz. Ty silna i mądra jesteś. Niech no tylko wszystko zacznie wracać do normy, niech głowa odpocznie od trosk a znajdzie się siła na trudne wyzwanie... Wiem, że dasz radę, Może nawet w przyszłym roku...? ...bo to będzie lepszy rok.
Wiadomo...nic na siłę. Wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Grunt, to chcieć a reszta przed Tobą. Uściski
Widzę, ŻE ZNÓW piszę kretynizmy, wytyka mi się wiek, etc.
Co do ...niecnoty... tak zrozumiałaś jak chciałaś.Nie wiem czy wytykanie wieku ( w każdym niemal wytyku wobec mojej osoby jest miłe, może dla Wytykających mi, w przypadku braku innej argumentacji, w tym i Ciebie.
Jeśli ktoś szuka powodów by palić to jego sprawa, Masz rację, tylko pamiętaj, że być może przez swoje palenie skracasz sobie życie i tak należy rozumieć moje słowa, chyba dość jasne przesłanie jest zawarte w nich.
Jeśli oczywiście chcesz być ŻYWĄ MATKĄ dla swojego dziecka, dłuuuugo.
To czy Masz miejsce wykupione to akurat nie należy do rozważań nt. PALENIA I ŚWIADOMEGO TRUCIA SIĘ i za przeproszeniem mnie to nie obchodzi, co to ma do rzeczy???!!!
A jeśli uważasz, że ja marudzę, to przepraszam, pal dalej, tylko nie pisz, że chcesz żeby ktoś Tobie pomógł.
Jeśli wiadro zimnej wody na Twoją głowę, MACIERZYŃSTWO, nie pomaga to ...żyj dalej w błogim oczekiwaniu na pomoc w rzuceniu palenia i sama nic nie rób, czekaj na pomoc, aż ktoś Cie pogłaszcze i będzie prosił "...rzuć palenie..., rzuć palenie..." (tylko kiedy zacznesz odczuwać to jako marudzenie????!!!)
Pozdrawiam.
P.S.
Ja paliłem 47 lat, i dziś wiem ile straciłem ale postanowiłem rzucić palenie jednego dnia, czyniąc ślubowanie sam przed soba ...w imię miłosci do najbliższych mi Osób.
Nie stać Ciebie(!!!???) na taki "heroizm", MATKI która pragnie być Matką jak najdłużej!!!!!
Strata najbliższych nie jest żadnym tłumaczeniem, MASZ DLA KOGO ŻYĆ i o tym teraz powinnaś myśleć.
Janek, święte słowa. też nie palę już 21 lat.
Poczułam solidarność z Nonką- jak macie nas kopać, "dokuczać" - to nam obu...
Palę od 16 lat, nie mam pojęcia czemu zaczęlam...
Kiedyś poczułam się upokorzona, kiedy robiłam sobie kawę a dymek mi poszedł do oczu. Rzuciłam jednego dnia i nawet nie było ciężko. Nie paliłam 2 lata.
To były wspaniae 2 lata- ubrania mi nie śmierdziały, miałam takiego powera, ze szok- stojąc w kolejce do kasy nie umiałam się powstrzymać, zeby nie podskakiwać, wymachiwać rękami itd. Jak rzucałam- to dosłownie kilka dni potrzeba mi było wizualizacji- takiej, ze ściagam z siebie koszulkę i ona pachnie, anie jest ze wstrętem wrzucana do pralki. Wyobrażałam sobie słupek monet, który mi wzrasta i bez żalu go mogę wydac na fanaberie- i rzeczywiście przez kilka dni odkładałam te pieniądze, których nie wydałam na fajeczki- chyba w tydzień uzbierało mi się coś koło stówki.
Słowem- nie ma ani jednego argumentu ani na poziomie rozumu, ani nawet na poziomie emocji, który by usparwiedliwiał palenie.
A jednak...
Znowu zaczęłam- Janku masz rację, kiedy mówisz, zę kłopoty to żaden argument. A jednak...
W ogóle- we wszystkim, co napisałes jest sama racja, wręcz absolutna racja. Tylko jedna rzecz- jesteś bardzo agresywnym apostołem. Twoje słowa sa jak razy po policzkach i mimo, ze wiem ze nie mam ani jednego argumentu to jednak mam chęć się przed Tobą bronić...
Nonka- rzucamy? We dwie będzie nam łatwiej...
Zyskamy wiele...
1. będziemy zdrowsze. U mnie na razie wydaje się być ok, ale mój zapas niesmiertelności z każdym dniem się kurczy...
2. Buźki będziemy miec jak jabłuszka- gładziutkie i takie całuśne
3 Nie bedziemy śmierdzieć, perfumy będa naszą ozdobą, a nie maskownicą...
4. Będziemy mieć tyyyyyyyyle energii
5. będziemy mieć kasiurka
6. Nie będziemy się wstydzić, kiedy spytamy czy mozemy zapalić- nie będą na nas patrzeć, jak gdybyśmy spytały, czy możemy puścić bąka
Uda nam się Nonka?
tak! zgadzam sie ale pod jednym warunkiem..
w nowym wątku,
tu sie pije mleko.
Jasne...
Na mleko mam odruch wymiotny... Nie jestem cielakiem :)
Załóż więc nowy wątek ...ja nie zakładam już wątków, bo "są głupie".
Pozdrawiam, a mleko możesz pić ... pomaga.
Za to może Cię polubię, za 3 dni ...
a bez może dopiero jak za miesiąc powiesz:
JA NIE PALĘ DOPIERO 30 DNI, a pychola dostaniesz jak powiesz: JUŻ NIE PALĘ 300 DNI
...to samo Nonka
Aha, ...tego ostatniego zdania ..."Uda nam się Nonka?" udaję, że nie ma go, że nie czytałem.
Natomiast przeczytałem:
UDA SIĘ NAM NONKA, MUSI SIĘ UDAĆ NONKA, DLA NASZYCH NAJBLIŻSZYCH, MUSI BO CHCEMY.
Hi, jesteś prawdziwym okrutnikiem ;)
Jak ja wytrzymam aż 300 dni bez Twojego pychola?
Przynajmniej ...Ty jedna zatęsknisz ... ...nikt już więcej nie tęskini za moim pycholem ...
Dziewczyny, paliłem , spalałem 70 papierosów dziennie, rzuciłem w jednym dniu. Nie palę 21 lat. Dzisiaj pocałowanie palącej dziewczyny to jak pocałowanie popielniczki.
PO PROSTU MNIE ZATKAŁAO...L
nie spodziewałam się takiej agresji i napadania na mnie!
Nie wytykamTobie wieku,żeś starszy-bo po prostu starszy.
tylko żeś Mądrzejszy,bardziej doświadczony i masz duzo racji..
gdzie są krytynizmy,..? jakie etc...?
Sam paliłeś więc wiesz jak to jest.
Jak se zaślubuje to też rzucę...
ale teraz się tak wk...am,że idę na balkon się przewietrzyć
Zawsze Cię lubiłam.zawsze ceniłam...jeśli chcesz namawiać lub przekonywać do nie palenia czy czegokolwiek innego to nie złością..
i nie napisałam do Ciebie ,że marudzisz tylko jak KTOS MI MARUDZI..
czytamy czy oglądamy...?
Szczeka mi opadła
Jak szczęka opada...to lepiej ja podnieś, ...bo czym będziesz gryźć jabłko ... zamiast ssać dymnego cycka,
Widzisz, poleciałaś na balkon jak małolata, najłatwiej tak ... usprawiedliwiać. Pijacy też muszą bo ... ich baba w domu wkurzy, narkomani ... bo rzeczywistosc jest okrutna ... każdy ma jakieś usprawiedliwienie, a przeważnie ...lenie.
Powiedz dlaczego od jutra ...a nie od tej chwili ...nie potrafisz sama sobie udowodnić że nie jesteś ... no właśnie kim jesteś, a kim nie jesteś.
Nie pisz, że na Ciebie napadam, że jestem agresywny, na GG dostałabyś lepiej ... szkoda, a właściwie i lepiej, że nie wiesz ile potrafię włożyć na GG. Tylko jednostki obrażają się za szczerość (w obie strony!!).
Jak nie zawsze ci druhem ten, co cukierki rozdaje,
Tak i czasem ten przyjacielem, co za wszystko łaje.
(nie wiem czyje to, może moje własne... czasem takie dziwne myśli przychodzą mi do głowy)
to wypowiedź również agika:
" Tylko jedna rzecz- jesteś bardzo agresywnym apostołem. Twoje słowa sa jak razy po policzkach i mimo, ze wiem ze nie mam ani jednego argumentu to jednak mam chęć się przed Tobą bronić..."
a nie tylko moje pisanie...
.."na GG dostałabyś lepiej ... szkoda, a właściwie i lepiej, że nie wiesz ile potrafię włożyć na GG. Tylko jednostki obrażają się za szczerość (w obie strony!!)."
wyobrażam sobie...
a obrażanie się nie w mojej naturze))
" Powiedz dlaczego od jutra ...a nie od tej chwili "- bo tak zadecydowałyśmy obie
"...nie potrafisz sama sobie udowodnić że nie jesteś ... no właśnie kim jesteś, a kim nie jesteś."
jestem tylko człowiekiem
Brawo Dziewczyny! Będę bardzo mocno trzymała kciuki. Czekam na Wasz bardzo odważny, nowy wątek. Z pewnością Elek będzie Was wspierać w sposób wyjątkowy, bo sama to przerabiała na forum. E! Co ja godom! Zobaczycie ile ludzi będzie Was wsperać.
Jaaaasne ,że będę wspierała :)))))) Już trzymam kciukole :)))))
Użytkownik nonka4 napisał w wiadomości:
... no właśnie kim jesteś, a kim nie
> jesteś."
> jestem tylko człowiekiem
Nie, jesteś kobietą... puchem marnym (jak to powiedział pewien wielki poeta)
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Użytkownik nonka4 napisał w wiadomości: ... no właśnie kim jesteś, a kim
> nie >
> jesteś."
> > jestem tylko człowiekiemNie, jesteś kobietą... puchem marnym (jak to
> powiedział pewien wielki poeta) Bahus
"...i wietrzną istotą...:
I tak statystycznie te puszki żyja dłużej niż Ci z krwi i kości mężczyźni...
"Kobieta to najgroźniejszy pocisk karabinowy: wpada w oko, rani serce, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem. .."
Odpowiedż w kawiarni..po spokojnych przemyśleniach,
zapraszam na kawkę bez dymu
dziekuję!
Cholera, wszyscy mlekopije poumierali ? ...
Czy też piwem się już ...........(zrymyjcie sami)
Założył Bahus przekorny wątek,
Poznać faceta po pracy:
Nie ważny Mospanie początek,
Koniec winien być (zawsze!!!) cacy.
Widać Bahusisko ochlał się piwa,
(Mowił :pijcie mleko, ja piwko sobie kupię)
I jak zwykle wszystkich ... kiwa,
Czyli krótko mówiąc ma WuŻetów w ... (ciągle jaka(i)ś cenzor- cholera, rym mi zabiera).
..a dla poprawienia humorów, ...to co za oknami:
http://pl.youtube.com/watch?v=bkEvy-9yVyQ&feature=related
A nie powinno być czasami wieczorem się kładziemy ciepłe mleczko pijemy???Działa ponoć usypiająco nie to co piwo moczopędnie.
Użytkownik agacia3323 napisał w wiadomości:
> A nie powinno być czasami wieczorem się kładziemy ciepłe mleczko
> pijemy???Działa ponoć usypiająco nie to co piwo moczopędnie.
Agaciu, pozwól że spytam, moja miła
czyś dobrze moje słowa odczytać raczyła?
Można drzeć koty, mleczarnię zlikwidować,
Ale czy warto? Taki wątek marnować?
Szumnie, z fanfarami mleczarnię powołano,
I co? Skwaśniałe mleko tylko dostarczano.
Zamiast na jogurt to wszystko przerobić,
A jak zostanie , na ser resztę wyrobić.
Lecz nie, zamiast mlecznego otworzyć tu baru,
Przewija się piwo, papierosy i pełno swaru.
Naczelny mleczarz tylko temat rzucił,
Potem się zajął piwem i temat zarzucił.
Sporadycznie, Fani mleka się odzywają,
Bo większy szacunek do kawy mają.
Jeden Bard to mleko tylko zachwala,
Reszta się obija, krytykować pozwala.
I jak tu mleczarzy odwiedzić? Przystoi?
Kiedy Ona jest w oborze, każdy się boi.
Żadne argumenty do nikogo nie docierają,
Kiedy zapach obory, mleka w sobie mają.
Zamiast konstruktywnie dialogi prowadzić,
Mleczarze się czepili, by nas dymem kadzić.
Argumenty przez mleko im do głów nie docierają,
Uparli się po swojemu, choć racji nie mają.
Jeden temat, wiodący, w mleczarni się toczy,
Weź tabletkę, rzuć palenie, jeden tak się droczy.
Żartów nie zna, wciąż się chłop zapiera,
Ktoś zażartuje, zaraz go bieże cholera.
Dziwię się, jak przyciągnąć Żarłoków tu chcecie,
Jak nic nie robicie, sami nic nie umiecie.
Zróbcie porządek w tej Waszej oborze,
A jak nie wiecie jak? To Koralik pomoże.
Zbudujcie kącik, niech będzie w nim miło,
Każdy tam zajrzy, ale by grzecznie było.
Nie trzeba zaraz płasko padać na kolana,
Wystarczy odrobina uśmiechu i mleko z rana.
Sam bym tutaj zachodził, choć mleka nie trawię,
Ale lubię towarzystwo i świetnie się bawię.
Zapraszam mleczarzy, do kawiarenki wstępujcie,
Zobaczcie co dobre, swego wątku nie marnujcie.
Kiedy już porządek w oborze zrobią dziewczyny,
Przyjdą kawiarze do Was, z kawą, w odwiedziny.
Może masz rację, niech tak zostanie,
wątku nie podniosę, niech upadnie, Janie.
W kawiarence w tym roku pozytywnie myślimy,
chcemy odpocząć, odetchnąć My się nie kłócimy.
U nas można spokojnie z Koralikiem odpoczywać,
kiedy wejdziemy do mleczarni, będą nas wyzywać.
Dłoń wyciągniętą od razu z gniewem odrzucacie,
trudno, to tak naprawdę kawiarenki nie znacie.
Obrażać Was nie było moim zamiarem,
więc kawiarzy nie równaj swoim przymiarem.
Jak kulturalni ludzie odwiedzać się chciałem,
dlatego tamten wierszyk do Was napisałem.
Lecz jeśli wizyta jest dla Was nie rada,
nikt z kawiarenki w Waszej oborze już nie zasiada.
Lajan, nie obraź się ale przeczytaj najpierw co piszesz ...nazywając nas tutaj oborą, a w innym watku piszesz, ze "wstawiłeś mlecznym pouczenie"
W dalszym ciągu znów nazywasz mlekopijnych oborą, to już przekroczenie pewnych norm...
Dowcip masz ... ale z rynsztoka. Ale cóż Masz swój styl i chwała Ci, tak trzymaj.
Janek, nie będę polemizował, ale ja mam rację, mówiąc o oborze. Poczytaj wszystkie posty a sam się przekonasz. Dosyć tych ataków, były żarty ale robią się już niesmaczne. Faktycznie, mam swój styl i tak trzymam. Z poważaniem.
Wiesz co albo jesteś jednak ... albo ja jestem niereformowalnym kretynem.
Przeczytałem WSZYSTKIE POSTY W TYM WĄTKU i ... wskaż mi "te bydlęco oborowe".
Ty mówisz o atakach!!!
Jeśli DALEJ porównanie tego wątku do obory nazywasz dowcipem ... to smacznego Ci życzę przy tym dowcipie.