Witaj w klubie, ja nie mam jeszcze 30 (nie wiem ile Ty masz lat) i jestem już załamana kurzymi łapkami. Z doświadczenia mogę Ci polecić płatki kolagenowe pod oczy, dostępne na allegro. Nie mówię, że likwidują całkowicie, ale na pewno poprawiają wygląd skóry i nie są takie drogie. Co do kremów - sama nie natrafiłam jeszcze na idealny krem pod oczy.
No to ja - mimo pobliża 40 muszę się pochwalić - nie mam kurzych łapek. Mimo, że gębula mi się śmieje raczej często.
Nie podoba mi się bruzda dołeczkowa dookoła ust - ale mój typ tak ma.
Wydaje mi się, że w wielu wypadkach zmarszczki dookoła oczu, szczególnie w młodym wieku są uwarunkowane naturalnie, typem urody. Moja córka ma tendencję do sińców pod oczami i wręcz fioletowienia powiek. Jako, że ma smolisto czarne rzęsy, gdy była malutka często słyszałam komentarze - co za matka, która maluje tak malutkie dziecko...
Ja na co dzień stosuję stosuję serum przeciwko zmarszczkom mimicznym. Czy działa - nie mam do końca wyrobionej opinii. Pierwsze opakowanie dostałam gratis - zaczęłam używać, gdy skóra wokół oczy była gładziutka. Efektów nie widziałam. Opakowanie się skończyło - a starczyło mi na długo - skóra się pewnie też w tym okresie naturalnie zestarzała, szkoda mi było pieniędzy na nowy specyfik i po jakiś 3-4 miesiącach zaczęłam zauważać zmiany wokół oczu. I w tej chwili używam na stałe. Może pomoże, może nie - ale nie zaszkodzi.
Z Avonu. Najtańsze nie jest, ale 30 ml opakowanie wystarcza na długo (coś koło pół roku) - używa się go bardzo malutko, stosując zamiast kremu pod oczy.
Ja z kolei uzywam kremu przeciwzmarszczkowego Nivea. Stosuje juz dluzszy czas, ale bardzo regularnie (pilnuje sie) i jestem zadowolona. Krem nie jest specjalnie drogi a przy okazji wydajny. http://www.twenga.pl/oferta/52278/2046531223280777720.html
miałam kiedyś nivea rozjaśnia cQ10 coś takiego. Trochę ozjasniał cienie pod oczami ale czy pomagał nie wiem na pewno nie zaszkodził :)
Jak tak czytam no normalnie mi wstyd. Kurzych łapek nie mam , lat więcej tycie mam :) i kurcze trudno uznać,że regularnie stosuje jakiś krem. Zazdraszczam Wam tej cierpliwości i systematyczności w stosowaniu.
Nie - w tym katalogu tego nie ma (przynajmniej na sąsiednich stronach, a całego nie oglądałam). Mój żel jest w buteleczce z pipetka.
Kiedyś teściowej dałam próbkę jakiegoś virtual żelu - że niby wygładza zmarszczki na jakiś czas. jej buzia wyglądała, jakby ktoś przejechał żelazkiem mocno wygniecioną tkaninę - marszczki się wyprostowały (teściowa w tym roku będzie miała 76 lat)
Kurzych łapek jeszcze nie mam, ale często się śmieję "pełną gębą" i robią mi się zmarszczki w dołeczkach - takie bruzdy, ze szok...chyba zacznę sie śmiać bardziej skąpo, bez szczerzenia zębów, hihi.
Również mam tendencję do cieniów pod oczami, pomagają mi kremy pod oczy z Avonu, jest taka seria rozświetlająca z witaminami, nawet niezłe. Ale te cienie pod oczami to już podobno taka uroda i niewiele da się z tym zrobić.
Kurze łapki ma mój mąż, ale on sie śmieje bardziej "oczami", to ma zmarszczki koło oczu, ja szczerze zęby to mam zmarszczki w doleczkach :D. Widać tak już ma być...
Ja chcę się pochwalić, że mam 30 lat. Żadnych kosmetyków do twarzy nie używam. Nie maluję się też wcale. Cerę mam ładną i nie mam żadnych łapek.
To żadna sztuczka mieć 30 lat i ładnie wyglądać.Ale mieć 55 lat,a wyglądać jakby się miało 35, to dopiero sztuka.Tak ma moja znajoma, która twierdzi,że zawdzięcza to kolagenowi inventia. Smaruje nim całe ciało,pije też.
To też kwestia genów.
moja teściowa będąc prawie 60- tką nie miała praktycznie zmarszczek, naturalnie czarne włosy bez siwizny - nigdy nie farbowane. mój promotor (a jej kolega ze szkoły), mawiał, że Werka wygląda jak własna córka, że dla niej czas zatrzymał się na 40.
teraz się pomarszczyła i to porządnie. wszystko poszło błyskawicznie. Ale też zbliża się kolejne 20-lecie. no i przyczynił się do tego stres związany ze śmiercią braci - zmarli w przeciągu 3 miesięcy.
Witam :) starzejemy sie wszyscy.....a strasznie sie to przyspiesza jak dojdziemy do menopausy....zalezy duzo od rodzaju cery, te tluste i grube starzeja sie pozniej, te cienkie, wrazliwe i suche duzo szybciej i sa delikatniejsze, ale czesto przeswituja ( zwlaszcza pod oczami ) naczynia krwionosne i to dlatego mamy te since. Chociaz since pod oczami moga byc tez spowodowane obciazona watroba czy anemia. Bardzo wazne jest zeby robic systematycznie peelingi, wtedy naskorek sie odnawia i wyglada duzo mlodziej, a i kremy sa wtedy skuteczniejsze. Kremy sa wazne, odpowiednie na noc - odzywcze, ale bardzo wazny jest sposob ich nakladania. Otoz musi to byc taki masaz, ktory robimy sobie kazdego wieczora. Dobrze dziala masaz olejkiem z kielkow pszenicy kupiony w sklepie zielarskim. Pozdrawiam.
Aleczko, wyjdź słonko na ulicę i przeprowadź test na panach. Kazdy Ci powie,że kurze łapki u takiej rozchichranej kobitki są sexy!
Jeżeli masz uczulenie - zacznij od produktów z apteki. Są one droższe- ale większe prawdopodobieństwo, że nie uczulą. Zawsze mozesz się przejść po kilku aptekach (ja tak robiłam z ISO-UREA dla córki, aby mieć pewność, że uczulenie nie przyjdzie po jakimś czasie).
Z produktów sklepowych Loreal i Garnier ma na pewno próbki - bo dostałam w sklepie kosmetycznym. Avon też ma próbki - jak konsultantka nie chce dać (jakby nie było musi za nie zapłacić) to możesz poprosić, aby kupiła Ci zestaw - 5 saszetek kosztuje coś między 3 a 5 zł (zależy od specyfiku). Te 5 wystarczy, aby ocenić czy produkt nie uczula.
ja od lat używam AVON - to był jedyny produkt, na który nie miałam uczulenia. zaczęło się od tuszu do rzęs (przy innych po maksymalnie godzinie myślałam, że wyjmę oczy, żeby je sobie porządnie podrapać. Powoli zaczęłam wypróbowywać inne kosmetyki. Po kremach nie miałam ran na twarzy, zaczęłam wypróbowywać te bardziej zaawansowane.
Teraz myślałam o zmianie - bo kilka razy AVON mnie wkurzył ze zmianą receptury w kolorówce - ale chyba nici z tego. Bo albo dostałam krostek po pierwszym posmarowaniu, albo buzia piekła. Może przy dłuższym stosowaniu wszystko by się unormowało. A może nie? Lepiej nie ryzykować i pozostać przy sprawdzonych rzeczach.
Nawet wczoraj gdy kupowalam tusz do rzes pytalam o probki kremow i mi odpowiedziano ze nie maja (albo maja i nie daja). Nie wiem. Z avonu mialam kiedys 2 kremy do twarzy, mialam po nich wyskok pryszczy wiec juz pod oczy nic nie kupowalam :) Co ciekawe tuszu do rzes moge uzywac kazdego, nigdy mi sie jeszcze nie zdazylo zebym miala cos nie tak z oczami (ale nie uzywam tez tych bardzo tanich)
Dziewczyny, a kremu kolagenowego próbowałyście? Ja jestem już troszeczkę dużo po 40-dziestce i nie mam kurzych łapek. Od bardzo dawna używałam kremów z aloe vera i od niedawna kremu Colagen activ. Jest bardzo drogi (ok.200zł), ale warto.
O rany mnie nie stac na krem pod oczy za 200 zł :) Moze znasz jakis tanszy krem?
Udało mi sie trafic do sefory ale pani jakos nie chciala mi pomoc i dala próbke kremu pod oczy 30+ z firmy AA (nie pytajac o wiek a nie mam jeszcze 30 ;) podczas gdy ja sie pytalam czy ma z L'oreala.
witam.gdzie kupilas ten krem Colagen activ?
Każda skóra jest inna, inaczej przyjmuje dany kosmetyk. Tu nigdy nie ma reguły. Jeden powie super - drugi odwrotnie. Dlatego tak ważne są próbki. I to nie jedna - bo działanie negatywne może wyjść dopiero po kilku dniach (użyciach)
Przykład trochę odbiegający od tematu łapek. 10 lat temu pampers wprowadził jako środek łagodzący wyciąg z aloesu do pieluch. Substancja neutralna, łagodząca podrażnienia - co z tego skoro moja córka miała na niego uczulenie (robiły się rany na tyłku). Musieliśmy zrezygnować z pampersów na rzecz innych, niestety mniej chłonnych (pampersy wtedy były najlepsze). Gdy córka dorastała - w nadziei, że może uczulenie przeszło zaczęłam kupować na sztuki. 5 - hurra - możemy używać, nie wysypuje. Kupiłam wielki wagon. Zużyłam 3 - z 48. Jeszcze niedawno Marta w te pampersy lalki przewijała. Ale to były już ostatnie sztuki.
Witaj, podstawą w pielęgnacji oczu jest prawidłowy demakijaż- tak aby nie rozciągać bardzo delikatnej skóry wokół oczu, pielęgnacja dobrze dobranymi kosmetykami- nie musi to być kosmetyk z tych górnych półek, bo tańszych producentów też są bardzo dobre, dobre efekty przynosi stosowanie serum, lepiej się wchłania i ma bardziej skoncentrowane składniki od kremów po oczy i oczywiscie delikatny masaż okolic oczu- pozwala na lepsze ukrwienie i dotlenienie tych okolic:) podstawą są okulary słoneczne celem zabezpieczenia przed nadmiernym mrużeniem oczu- nie tylko noszenia latem ale i zimą.
DorDa pytała o krem kolagenowy.Ja używa,ale kolagen silver,zmusił mnie do tego trądzik różowaty.Ale przy okazji macham kolagenem po powiekach i pod oczami.Po kilku minutach od alikacji twarz wygląda jak po skalpelu,hi,hi..Może zmarszczek nie ubędzie,ale stan skóry się poprawi.Zahamowałam trądzik,nic mi się nie łuszczy,ale to chyba nie na temat.
sińce pod oczami mam od urodzenia. Na to nic mi nie pomoże. mam cieńką skórę pod oczami do tego przechodzą mi jeszcze żyłki po dolnych powiekach Masakra. Więc kupuję coś takiego co zwie się korektor i problem z głowy. Kurze łapki , ja myślałam że pytasz o ha ha takie od kury ha ha. Ja nie wiem co to są kurze łapki śmieje się całą gęba i nie mam pojęcia co to. Wiesz dlaczego bo nie patrzę na siebie przez pryzmat upływającego czasu. Znałam kiedyś kobietę ktora się nie usmiechała bo twierdziła, że zmarszczek dostanie. To była brzydka kobieta.Używam kremów pod oczy na dzień i na noc codziennie, nie musza to być kremy z najwyższej półki ale raz do roku pozwalam sobie na jakiś kosmetyk z wyższej półki. Obecnie na rynku jest bardzo dużo tego typu produktów nie będe Ci doradzac gdyż jest to indywidualna sprawa zależy od wrażliwości skóry od tego jaka jest ta skóra itd. Najlepiej popytaj w dobrych perfumeriach o próbki.
na since pod oczami znalazlam cos takiego na jakims forum, slyszalam o tym juz wczesniej ale mi sie nie chcialo wierzyc, ale chyba cos w tym jest.
http://uroda.onet.pl/1606347,2043,1979,,,krem_na_hemoroidy_dobry_pod_oczy,twarz_i_cialo.html
he he Dobre :):) Ja mam lepszy sposób pokochałam je sobie i kupiłam korektor jest :)