przeczytałam wszystkie...no prawie wszystkie wątki i te dobre i te" złe"wżdłuz i wszesz doszłam do wniosku, że jesteśmy o różnych charakterach i charkaterkach, i trudno jak przedmówczynie powiedziały dogodzić komuś i nikt się taki nie narodził,żeby dogodził.
Mimo tego proponuję, jak tu wszycy jesteśmy wykrzesać z nas ociupinkę serdeczności w stosunku do otaczających wirtualnie czy w realu, a jeżeli się komuś wymsknie to czy owo ot pzymróżamy
oczko albo uśmiechamy się szeroko posyłając buzię w kształcie rogalika do góry
Przeraża mnie co innego
w moim małym miasteczku / ile jest takich miasteczek/
pada zakład praktycznie jedyny zakład pracy a tym samym traci 700 osób żródło utrzymania
i co mają powiedzieć ci którzy są jedynymi żywicielami rodziny????
jaki ich jest pomysł na ...dobry dzień...na przyszłość
a to co się dzieje w szkołach
przerażenie bierze kiedy widzi się nakręcone filmiki " uczneń relacja nauczyciel...no kochani" płetwy" czyt. ręce opadają
czy mamy pomysł na dobry dzień...na lepsze jutro!!!????
czy możemy wskrzesić w nas to co pozytywne serdeczne by poprawić ....to nasze jutro nie tylko nasze, ale i innych zastanówmy się..pomyślmy...
żale tu nic nie pomoga, a może pomogą??
zapraszam do dyskusjipozdrawiam kamaxyz
Chwilowo mi brak pomysłu...
ale myślę dalej
Nie chwilowo, a permanentnie - brak mi KASY. Z nia to i pomyslow mialbym moc
Nie mając wpływu na to co robią inni, możemy zwrócić uwagę na to co sami robimy i myślimy. Niestety, bodżców do zastanawiania się nad samym sobą nie dostrzegamy wiele, dlatego każdą okazję ku tem trzeba wykorzystać. Odpowiedż na wątkowe pytanie każdy musi w sobie znależć sam w zależności od swojej prywatnej sytuacji życiowej i tylko od nas samych zależy jak będziemy spędzać dzień, ba życie! Nastawienie do życia (pozytywne, hedonistyczne, roszczeniowe....) ma tu kardynalny wpływ, bo jak mówi stare porzekadło: CO POSIEJESZ, TO ZBIERZESZ! Warto zastanowić się nad tym, bo to co wysyłamy w świat, to do nas wraca i może nie psujmy sobie sami naszego czasu. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia!
Szczególnie na forum, kto sieje wiatr, ten burzę zbiera.
mój pomysł na dobry dzień to uśmiech :) rozmowa z przyjacielem ,dobra muzyka, ale nie raz i tak to nie pomaga , ale cóż , są lepsze i gorsze dni.. niestety , jesteśmy tylko ludźmi
Co do przemocy i lepszego jutra.. przeraża mnie to , i jak na razie nic nie wymyślę
pozdrawiam cieplutko
makusia
Hm, nie miałam pomysłu na dobry dzisiejszy dzień, ale wpadł mi pomysł na dobry jutrzejszy....zakasałam więc rękawy i zabrałam się za .........pierogi ......./nie lubię gotować pierogów, ale to już szczegół/. Ciasto już odpoczywa, farsz zrobiony....poszalałam trochę, ale jest i na ruskie, i na z serem i kaszą plus podsmażony boczek z cebulką i do tego przez roztargnienie dorzuciłam mięty /mięta miała być do czegoś innego, ale powiem Wam, że w smaku całkiem fajnie wyszło/, no i trzeci farsz z serem na słodko z dodatkiem cynamonu i kisielu pomarańczowego - ten dla mnie bo mam taką zachciankę.....a co, jako emerytka nie mogę mieć już zachcianek?
No i jak widać dziś mój dzień będzie bardzo pracowity, ale za to jutro....pełny luzik, już się dziś cieszę jakie "jutro" będzie dobre /mam nadzieję, że wszystkie pierogi nie zostaną dziś pożarte/.
Ale rodzinka, a zwłaszcza mój staruszek....oni to będą mieli dobry dzień dzisiaj przy tych pierogach....nawet jeszcze o tym nie wiedzą.....no to idę lepić te pierogi, bo jak się dłużej tu zasiedzę, to zamiast niespodzianki będzie niespodziewany obiad - farsz pierogowy w różnych wydaniach. Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko!!!
Ale by się zjadło takich pierożków ! Zrób kochaniutka może kilka zdjęć i wystaw w "Pierogowo dla WŻ"...Chociaż sobie bractwo popatrzy...
tak , tak wstaw fotki , to i ja wezmę sie za "pierogowanie" :)
Mimo mizreii finansowej, każdy dzień jest dla mnie radosny, gdy mogę o własnych siłach rano iść do łazienki.
Sam nie sieję agresji, jesem z natury pacyfistą. Przemoc jest problemem jej emitentów nie moim. Uważam, że gdyby każdy starał sie własną postawą dać przykład, że można żyć bez agresji to by może coś dało. To co się dzieje w szkołach jest wynikiem tego co się nie dzieje w domach. Pozdrawiam
Ktoś kiedyś powiedział,że szczęście nosi się w sobie. Jest to prawda, ale jak pielęgnować to szczęście, kiedy nie ma co do garnka włożyć ? Wtedy potrzebna jest pomoc innych. Patrzmy więc uważnie dookoła, może w najbliższym otoczeniu jest ktoś, komu odrobina życzliwości może pomóc w odzyskaniu radości życia ?A prawda jest taka,że każda najdrobniejsza przysługa czy odrobinka życzliwości wróci kiedyś do nas wielokrotnie powiększona ...tak ja sobie to tłumaczę i taką mam nadzieję.
Masz rację kamaxyz - każdy z siebie niech wykrzesa odrobinkę radości, uprzejmości a zbierze się z tego wielka góra przyjemności dla wszystkich.Hasło na dziś :
Uśmiech dla wszystkich i od każdego.
Jak siebie kochasz, tak swego bliźniego
kochaj, zauważ i zawsze uszanuj.
Ciepłego słowa nigdy nie załuj !
I co powiedział wieszcz - dodam jeszcze:
" Miej serce i patrzaj w serce"

pięknie napisane ... i takie prawdziwe , o ile lepszy byłby świat
makusiu, jakbyś była przystojnym facecikiem, to w ramach DMC / Dnia Miłości Codziennej / rzekłabym :" Joł men, kocham Cię..." > Ale żeś kobitką, to głupio tak jakoś...jeszcze sobie ktoś coś pomyśli...Robię dziś pierożki drożdżowe, więc Ci jednego wirtualnie prześlę !
No pieknie powiedzane i tak tylko na marginesie, to z zym powrotem to moze funktonuje tez odwrotnie mam namysli ze jesli wam ktos dokuczy czy zrani to nie ma sie co za bardzo przejmowac. Jesli ktos komus cos zlego zrobi to sie kiedys mu zwroci. KARMA.
Moja nieżyjąca już babcia mówiła zawsze tak: będziesz dobra dla ludzi - ludzie będą dobrzy dla ciebie! Dzisiaj miałam bardzo smakowity ranek. Poszłam rano do córki z życzeniami urodzinowymi. Dostałam dobre ciasteczko i kawusię.Jutro będziemy piekły inne ciasta, a w sobotę degustować razem z gośćmi,Zapowiadają mi sie bardzo dobre dni! Pozdrawiam!
Uśmiech, życzliwość, cierpliwość i wyrozumiałość.No i odrobina dystansu do świata.Tego trzeba nam wszystkim - i młodym i starym.
Ja tylko dodam- i dużo dystansu do siebie! Pozdrawiam cieplutko!
Oczywiście ! Pisząc " do całego świata" miałam tez/ a może przede wszystkim/ siebie .
Pierozkow wprawdzie nie robilam :) ale zamowilam sobie zestaw do pielegnacji stop i paznokci
wczoraj wieczorem rozyczka zajela sie moimi stopami ,po zakonczeniu czulam sie jak nowo narodzona , zrobila mi pedicure ,pietki gladkie jak dupcia niemowlaczka :)
Jak rano dzisiaj wstalam , pomimo ze brzuszek mi wystaje ,to czulam sie znakomicie ! nogi lekkie jak u nastolatki , pomeks kosmetyczny poszedl juz w odstawke.
Nooo, miałam to dodać : odrobina zdrowego egoizmu ! Tak trzymać !
Moim sposobem na udane dni jest usmiech,ktory towarzyszy mi cale zycie.Odziedziczyly go po mnie tez moje dzieci.Moi znajomi czasem pytaja "jak to robisz, ze luszie usmiechaja siedo ciebie na ulicy?"Wg mniesa dwie mozliwosci:albo zarazam ich swoim optymizmem albo...tak glupio wygladam,ze patrza z politowaniem:)...