Dzisiaj mija trzy tygodnie jak moja Mama w czasie arteriografii doznała drugiego udaru mózgu.
Mama sama się ubiera, sama chodzi na rehabilitację, wróciła mowa i pamięć. Niestety został uszkodzony VII nerw w wyniku którego Mama ma głęboki niedowład prawej ręki. Mam nadzieję że rehabiltacja chociaż trochę pomoże.
Pozdrawiam i życzę wszyskim dużo zdrowia- to jest najważniejsze.
Gratuluje teciu Mamie, teraz powinno byc tylko lepiej.Niech Mama cwiczy reke, choc delikatnie a jesli nie moze, to ja chociaz masuj. To bardzo duzo daje.Pozdrawiam
Uwazam, ze to i tak duzy sukces...zycze zdrowia :)
Kochana! Mama mówi, pamięta, chodzi - to wspaniale. Na pewno będzie jeszcze lepiej, choć i tak naprawdę jest już z czego się cieszyć!
Teciu ! to jest bardzo dobra wiadomość, powoli, powolutku będzie jeszcze lepiej,Pozdrowienia dla Mamy i powodzenia w dalszej rehabilitacji.Nadal trzymam kciuki za zdrowie . Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo się cieszę. To duży postęp i mam nadzieję,że jeszcze się polepszy. Życzę zdrowia dla mamusi i dla Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Będzie dobrze tecia,będzie dobrze. .Uważam że na dzień dzisiejszy mama przeszla samą siebie. . Będzie dobrze. .
teciu kochana, ja stawialam tylko na dobrych lekarzy, bo nawet mi do glowy nie przyszla taka wola Twojej Mamy. Ciesze sie , ciesze razem z Toba,Mama i cala reszta rodziny.
dzisiaj nad ranem powalila nas wiadomosc, ze nasza ukochana Ciocia (niestety Rodzice juz dawno sobie odeszli), tez z ta sama przypadloscia. Powiedz mi w jakim wieku Twoja Mama i czy byla palaczka? Ciocia niestety do wczoraj palila , przyznawala sie tylko do jednej paczki, w co nie wierze, ma lat 82, do wczoraj byla nieprawdopodobnie bystra starsza pania, w zadnym przypadku nie byla staruszka
Przewyzszala nas ciekawoscia , intelektem i checia do wszelakich nowosci.
Mam nadzieje, ze jeszcze z pare latek bedzie jej dopisane, i ze to byl taki maly wypadek
We wtorek przegonila mnie Ciocia na poszukiwania ksiazki C.Fuentes "La region mas transparente", oczywiscie przebzdzilam srode i czwartek, dzisiaj po poludniu zakupilam, ale chyba (poki co) za pozno. Za pozno i na orginaly i na tlumaczenia.
I tak mi glupio i tak mi glupio
Moja Mama nigdy nie paliła, ma 68 lat ale przeszła w życiu trochę stresów może to ma znaczenie.
Głowa do góry, masz przykład po mojej Mamie że możn a z tego choć trochę wyjść- ale tak naprawdę to jest straszna choroba, w przeciągu kilku minut robi z człowieka kogośc innego (i w sensie psychicznym i fizyczym) Pozdrawiam gorąco , wierz mocno że będzie dobrze. Wiara czyni naprawde cudam wiem to na swoim przykładzie