poczytaj tu mi zawsze pomaga
http://www.storczyki.pl/forum/table_view.php3?bn=storczyk_storczyki1&key=1169946521
Ja dostałam rok temu jednego.Ma na imię Phalaenopsis.Dostalam go w podzięce od jednego wychowanka. Poczytalam w necie-wsadziłam do szklanej doniczki i postawiłam na osobnym stoliczku na szklanej paterze wysypanej kamyczkami, którą codziennie zraszam wodą dla atmosfery.Podlewam oszczednie raz na tydzień.Na początku buntował się i też zgubił ze dwa listki. Teraz kwitnie , jak wariat.Co prawda w okresie kwitnienia daję mu jeść przy pomocy odżywki dla storczyków.Ale tak naprawde to go nie rozpiszczam.
Chyba był dany ze szczerego serca, bo kwitnie, jak wariat;)))
Przyczyn może być kilka: przelane/przesuszenie, nieodpowiednie warunki uprawy, nieodpowiednia woda używana do podlewania, zbyt dużo/za mało nawozu do storczyków, nieodpowiednie podłoże itp itd.... Czasem też storczyk sam sobie reguluje co potrzebuje. Przykład: w ciągu ostanich 2 lat przeprowadzałam sie dwukrotnie i storczyki po kilku tygodniach zaczynały gubić liście - to coś jakby adaptacja do nowych warunków, po czym w obecnym mieszkaniu mają po kilka grubych liści i nowe pędy kwiatowe :)
Więcej o uprawie znajdziesz tu: http://www.orchidarium.pl
Natomiast mnóstwo porad na forum: http://www.orchidarium.pl/forum/list.php?f=0
Ogólnie uprawa storczyków nie jest trudna wymaga tylko odrobiny wiedzy, powodzenia życzę :) ja obecnie mam 4 duże strorczyki i jedną miniaturkę u której podobno trudno pobudzić ponowne kwitnienie :) no właśnie idzie sobie w górę pęd kwiatowy i niedługo będzie cieszył mnie widok kwitnącej miniaturki :)
Wiesz co pytałam na innym forum ale odowiedzi nie był a tu zawsze mozna na kogos liczyc dlatego dla wszystkich wielkie dzieki.
A czy mozliwe jest ze zawsze był na stole a przez pare dni moze 3 na parapecie i mocno na niego swieciło słonce a wogule go nie nawoze czy go sie cały rok nawozi czy tylko jak kwitnie. Jak bys mogła to prosze opisz mi troche jak sie nimi zajmujesz bo podobaja mi sie te kwiaty i chce kupic wiecej tylko musze sie najpierw uporac z jednym.Wielki dzieki
Ulszulko, wpisz do wyszukiwarki nazwę gatunkowa twojego storczyka(musi ja mieć gdzieś na doniczce, paragonie itp.).One wbrew pozorom maja różnice w uprawie.Na pewno znajdziesz wskazówki.wiem, że żaden nie lubi przenoszenia, pełnego światła i zbytniego podlewania.Pozdrawiam!
Juz wiem zólte liscie wskazują ze dosał za duzo swiatła a to sie zgadza bo jak był na stole było ok. ajak te pare dni na parapecie to tez pojawił sie pierwszy zółty lisc.Dzieki wszystkim.
Dopóki nie zobacze zdjęcia to trudno powiedzieć, ale być może masz rację. Co do zbyt intensywnego słońca: sama zauważyłabyś coś na kształt "oparzeń" na liściach. Zmiana miejsca - zwłaszcza w czasie kwitnięcia może mieć wpływ na opadanie kwiatów, ale nie musi. A może rzeczywiście, jak wspomniałam wcześniej, orchidea przechodzi etap adaptacji do nowych warunków?
Moje stoją na oknie na wschodniej stronie, mam loggię więc słonce nie świeci na nie całe przedpołudnie. Orchidee nie lubią przeciągów, przelania wodą, przenawożenia.
Co do podlewania: zasada jest bardzo prosta: powinno podlewać się deszczówką albo wodą bardzo ubogą w minerały -to z teorii- a w praktyce podlewam bardzo mocno odstaną wodą z kranu. Odżywkę dostaniesz w pierwszym lepszym sklepie z kwiatami - poproś o taką do storczyków. Odżywką podlewa się z reguły raz na 2 tygodnie - ile i w jakiej ilości jest podane na opakowaniu. Samo podlewanie powinno odbywać się po dokładnym wyschnięciu poprzedniego. Metody podlewania są dwie: jedna jak inne kwiaty, ale w ilościach bardzo oszczędnych, druga: do naczynia wlewasz wodę, wstawiasz orchideę i w zależności od kondycji zostawiasz na 15-30 minut. Po tym czasie wyjmujesz i wstawiasz do osłonki. Jeśli w osłonce zgromadzi sie woda należy ją wylać - w innym przypadku korzenie orchidei moga po prostu zgnić. Kiedy podlewać? Bardzo łatwo sprawdzić: delikatnie wyjmij kwiata z osłonki i obejrzyj ścianki doniczki: jeśli nie ma na nich śladu rosy wtedy możesz je podlać. Czas między kolejnym podlaniem może wynieść nawet i 12 albo i więcej dni.
Aha i ponieważ rozpoczął się sezon grzewczy to dobrze jest tak ustawić orchidee, żeby bezpośrednio na nie nie grzały nasze kaloryferki, bo one tego bardzo nie lubią.
Raz na 2-3 lata powinno się wymienić podłoże. W sklepach ogrodniczych dostępne są podłoża do orchideii - Subistral ma takie i nawet w 3l opakowaniu.
I jeszcze tak na koniec: w bezpośrednim pobliżu orchideii nie powinno się kłaść/ustawiać owoców - jakoś tego nie lubią
Z mojego doświadczenia wynika, że orchidee odmiany Phalaenopsis są bardzo łatwe w uprawie, nawet dla zapominalskich (mam na myśli podlewanie)
Uff, ale się rozpisałam, w razie pytań proszę o wiadomość - postaram się udzielić wyczerpujących odpowiedzi :)
Dzieki za taka odpowiedz to ułatwi mi o wiele hodowle tych kwiatów.Nie moge chwilowo zrobic zdjecia bo cały opadł ale były to takie fioletowe jasne patrząc w galeri wnioskuje ze to chyba Phanelopsis.
a jeszcze cos wyczytałam ze mozna zamiast witamin podlewac "rozcienczonym krowiencem" czy moge tak robic bo mam do niego dostep.
Jeśli już to, bardzo bardzo bardzo mocno rozcieńczonym. Poniżej wklejam Ci informacje na temat nawożenia ze strony o której wspominałam wcześniej:
"NAWOŻENIE storczyków powoduje zwiększanie rozmiarów roślin, jak również pozwala uzyskać większe i barwniejsze kwiaty. W okresie wzrostu rośliny należy nawozić co dwa tygodnie normalnym stężeniem nawozu lub przy każdym podlewaniu stężeniem trzy-czterokrotnie zmniejszonym w stosunku do zalecanego. Marka nawozu ma mniejsze znaczenie i z reguły nie widać różnic wzrostu związanych z używaniem nawozów różnych producentów, a istotniejsze znaczenie mają proporcje składników i zawartość związków śladowych. Nawozy o wysokiej zawartości azotu (duża liczba N w NPK) powinny być używane tylko późną wiosną i latem. Można także stosować wszelkiego rodzaju nawozy organiczne, ale należy je podawać tylko w okresie wzmożonego wzrostu na zmianę z nawozami sztucznymi. Ciemnozielony kolor liści wskazuje zwykle na wystarczającą ilość środków odżywczych, natomiast zażółcenie liści wskazuje na konieczność częstszego nawożenia. W takim wypadku należy zwiększyć poziom azotu. Z kolei czernienie końcówek liści u wielu storczyków może wskazywać na przenawożenie. Storczyki ogólnie rzecz biorąc są wrażliwe na nadmiar minerałów w podłożu i lepiej je nawozić niedostatecznie niż nadmiernie."
Ja osobiście używam Nawomix do storczyków a to wydatek rzędu 4,50 - więc nie za wiele a wystarczy na długo.
Co do zdjęcia to zajrzyj do tego wątku: http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=257418&post=257418&offset=60 masz zdjcie mojego fioletowego falka z kwitnienia majowego :) Tak wiem na zdjęciach jest niebieski, ale to akurat wina aparatu, którym robiłam zdjęcia ;)
No mój to tak bujnie nie kwitł ale wygladał tak samo tyle ze fioletowy. No a odnosnie nawozenia to mam go teraz podlac nawozem czy lepiej nie bo on nie mma kwiatów ani nowych pedów czyli jak rozumiem jest w stanie spoczynku.Sorry za te pytania ale ja mało kumata w tej dziedzinie jestem.Pozdrawiam
Nic nie szkodzi :) Kiedyś i ja mało o uprawie orchidei wiedziałam :) Zresztą dalej ciągle mało wiem. Uprawiam storczyki intuicyjnie podpierając się wiedzą innych fanów tych kwiatów z forum.
Według mnie możesz dodać dosłownie odrobinę nawozu do kolejnego podlewania i poobserwować co się będzie działo. Liście orchidei powinny być ciemnozielone, takie grubaśne - w sensie, że sztywne i jakby mięsiste? - kurde trudno mi opisać jak powinny wyglądać. Na pędy kwiatowe zapewne jeszcze poczekasz, ale warto. Moje pierwsze 2 stały prawie 2 lata tylko z liśćmi :)
Jesli możesz to obejrzyj sobie przez doniczkę jak wygladają korzonki i czy Twoja orchidea wypuszcza nowe?