Co sądzicie o programie Monent prawdy nadawanym w polsacie we czwartki o 22-ej (nowa edycja)?
Dla mnie jest to sprzedawanie swojej prywatności całemu światu (no może całej Polsce). Ja rozumiem ,że ktoś jest może zdesperowany potrzebuje pieniędzy ale nie za taką cenę ,przecież są inne programy wartościowe gdzie można wygrać całkiem niezłe pieniądze no ale czasami trzeba tam posiadać też i wiedzę . Ja osobiście nigdy bym nie zgłosiła się do takiego programu chociaż żadnych tajemnic nie mam ,ale nie chciałabym w tv opowiadać np.o moim życiu intymnym ....Pytania ,które tam zadaje pan Zygmunt Hajzer nie raz są tak osobiste ,że ja sama bym się wstydziła zadać komukolwiek no ale to chyba jego praca?
A Wy Żarłoczki co sądzicie o tymże programie?
agaciu mam podobne zdanie do Ciebie
W zeszłym tygodniu oglądałam facet publicznie się przyznaje do zdradzania żony - porażka (z usmiechem na ustach jeszcze ;(
Mnie nie dziwi, że ludzie chcą tam występować od dawien dawna ludzie dążą do łatwego i szybkiego zarobku. ja mam wrażenie że ten ówczesny świet jest bardzo zmaterializowany. Moim zdaniem wystepują tam ludzie z kłopotami finansowymi, desperacko godza się na sprzedanie swojej intymnej prywatności lub zwykli materaliści spragnieni szybkiego bogactwa. Program ten jest to ewidentny przykłam, że ludzie dla pieniędzy są w stanie zrobić wszystko. Dawniej napadano na królestwa i grabiono je. Teraz idzie się do takiego programu ikosztem bliskich , zrobienia z siebie totalnego idioty wychodzi z kasą.
Masz racje agusia tylko ,że żona wiedziała od dawna ,że ją zdradza ale nie wiedziała jednego ,że do domu przyprowadza kobiety...to jest dopiero szok!!!
Żyje sobie taka kobieta w niewiedzy ,aż tu nagle w programie dowiaduje się ,że jej "osobisty "mąż w jej własnym domu bzyka(przepraszam za słowo ale chyba mnie poniosło) panienki ,i co dalej ???-co ona ma zrobić ,kasa wygrana jest ,ale małżeństwa może być już koniec???
no właśnie tego już nie oglądałam bo mi się przysneło :( Jakaś dziwna była ta żona dla mnie t trochę maiła nie tak jak trzeba pod sufitem
Agacia raczej nie oglądam tego typu programów ale zastanawia mnie jedno. Przed programem wystepującym zadawane jest 300 pytań z czego w programie usłyszą 30 ( nie wiem dokladnie) więc jaki to moment prawdy. Gdy Haizer zadał im pytanie to oni wiedzą czy dobrze odpowiedzieli i jak urządzenie zakwalifikowało ta odpowiedź.
Użytkownik aggusia35 napisał w wiadomości:
> Agacia raczej nie oglądam tego typu programów ale zastanawia mnie
> jedno. Przed programem wystepującym zadawane jest 300 pytań z czego w
> programie usłyszą 30 ( nie wiem dokladnie) więc jaki to moment prawdy. Gdy
> Haizer zadał im pytanie to oni wiedzą czy dobrze odpowiedzieli i jak
> urządzenie zakwalifikowało ta odpowiedź.
Przed programem mają zadane ponad 100 a w programie usłyszą chyba 21 .A co do reszty Twoich pytań to też się zastanawiam .
oni nie wiedza czy odpowiedzieli dobrze czy nie.jak zadaja im przed programem pytania to odpowiedzi które wskazuje urzadzenie sa zapisywane ale nie podawane do wiadomosci uczestników. dlatego oni w programie nie wiedza co pokazał wykrywacz kłamstw. czasami mysla ze udalo im sie okłamac urzadzonko a tu zonk!
achaaa hi hi
ja nie wiem bo zazwyczaj oglądam kawalek i sobie przy tego typu programach drzemie więc z takiego programu wiem pięte przez dziesiąte :P
Dodam ,że chodzi o program :"Moment Prawdy" ,napisał w temacie ale gdzieś to zginęło ,ktoś zjadł połowę mojego tytuły ....hehehhe czasami i tak bywa.....:)
Ja myślę identycznie, jak Ty Agaciu, dlatego w ogóle programu nie ogladam.
Ja również uważam, że to upokarzające występować w takim programie. Dlatego generalnie nie oglądam ich. Ale wydaje mi się, że to wszystko jest z góry wyreżyserowane i nie ma tam ani trochę prawdy.
Podpinam się pod Ciebie bo myślę tak samo. Programu nie oglądam ale z tego co słyszałam to wygląda mi na granie a nie na rzeczywistość. Opowiadając ustaloną bajkę można dostać kasę.
mi śnieży Polsat, także problem oglądać czy nie sam się rozwiązał
Zważywszy na to co słyszałam i czytałam, na temat tego programu- mała strata, krótki żal. Uważam ,że ,przykład jaki podałyście- zdrada przez męża- jest rzeczą tak intymną, która może spowodować ogromne zmiany w naszej psychice, depresję, zaniżenie samooceny, rozwód, rozpad rodziny, w skrajnych przypadkach nieraz prowadziła do zbrodni, samobójstw. W związku z tym wszystkim nie wyobrażam sobie jak można z uśmiechem o tym mówić (będąc mężczyzną) i ze spokojem o tym słuchać- będąc zdradzana kobietą (bo te kobiety ze spokojem słuchają,tak?? ). To musi być wyreżyserowane, to nie są przecież naturalne ludzkie emocje....Chciałabym wiedzieć co tymi ludźmi kieruje, jak mogą później z podniesioną glową spojrzeć rodzinie (dzieciom, rodzicom własnym) w twarz. Jakie te biedne dzieciaki mogą przez rodziców przechodzić upokorzenia, na podwórku, w szkole- wiadomo, że inne dzieci bywają okrutne, a i nie brakuje dorosłych z niewyparzonymi językami. Myślę, że żadne pieniądze czy kupione za nie prezenty tego ich dzieciakom nie zrekompensują. A co do rodziców- jeśli będą to osoby starsze, wrażliwe, wychowanne w innych czasach, w których były inne wartości- również mogą przyjąć takie zachowanie, jako osobistą porażkę, bo nie dość ,że synek zdradza, to jeszcze "chwali się tym" na całą Polskę. Wiadomo też, że starsze osoby często aż do przesady przejmują się opinią otoczenia i tego co pani kowalska z IV p. teraz o nich pomyśli. Przykre, ale ludzie tam występujący muszą być więc m.in. egoistami.
ludzie wystepujący w tym programie sa dla mnie jak ku***wy. sprzedaja siebie! szkoda tylko ze oprócz tego sprzedaja swoje rodziny,dzieci,mezów/zony i swoje prywatne zycie.
niestety dla pieniedzy niektorzy zrobia wszytsko! świat schodzi na psy( nie obrażając tych kochanych czworonogów)
Żenada. Pomysł ściągnięty oczywiście z zagranicy. Zastanawiam się, w którym sezonie ruszy "polski" Jerry Springer?...
Co do ludzi występujących w tego typu programach, mam zdanie takie, jak Ty, wiec nie będę się powtarzać.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że telewizja produkuje takie programy. Zamiast podnosić poziom kultury, obniża go, dając igrzyska najniższego lotu.
Oglądałem fragment i przełączyłem, bo przez samo oglądanie czułem się zażenowany. Ci których widziałem byli wg mnie nie do końca zdrowi psychicznie. Nagrody! Polsat powinien im renty dożywotnio wypłacać!
Nie oglądam tego typu programów.Nie rozumiem ,czym kierują się ludzie godząc się na publiczne wystawianie swojej rodziny i jej problemów.
obejrzałam kawałek programu z 1 edycji chyba, smutne jest to że telewizja produkuje ten program, że ludzie biorą w nim udział
bardzo smutne
pamiętam że czytałam felietion Macieja Sturha chyba w magazynie Pani lub Zwierciadło na temat tego programu, nie pamiętam szczegółów, ale podobało mi się co napisał
Ja zupełnie inaczej odbieram ten program ..Poznaje ludzi .... tak poznaje jak muszą żyć .. do czego są zdolni w swojej desperacji ...
Pamiętam tawrz tej kobiety .. tej zdradzanej przez meza .. przeciez najbliżsi , otoczenie ,, i pół miasta zna ich pozycie rodzinne !
Odważna decyzja .. ! Nie oceniam tych ludzi ... bo na litość ..wolna wola !! Tylko serdecznie .. współczuje ...)))
Tu jest ten temat z poprzedniego roku http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=237011&post=237011
Witam , widzalam kilka odcinkow programu . Dla mnie to publiczny katharsis
Dla mnie to rozrywka najniższych lotów. No cóż, widocznie na to jest teraz zapotrzebowanie. Ludzie odmóżdżają się przed telewizorem. Nawet gdybym to oglądała, pewnie ze wstydu nigdy bym się nie przyznała ;)
Zawsze staram się nie oceniać innych ludzi i tym razem też tego nie zrobie.... lecz musze przyznać że program dla mnie jest niebywale wstrząsający ![]()
dawno nie byłam w takim szoku ....brak słów nigdy już tego nie obejże!!!
Gdzieś czytałam ( chyba w internecie) , że Zygmunt Chajzer chciałby zapraszać do swojego programu osoby publiczne- aktorów, polityków i wypytywać o szczegóły z ich życia. Ciekawa jestem co moi drodzy o tym myślicie :)