Witam Wszystkich ciepło 
Ale tutaj dużo się działo! Zacznę od zaległości czyli chce bardzo mocno wyściskać naszą Marcię. Marciu, życzę Ci z całego serca żeby spełniały się Twoje najskrytsze marzenia i żeby ich nigdy nie zabrakło. Wiem, że jesteś mądrą i wyjątkową Kobietą więc i marzenia są wartościowe. Zasługujesz na wszystko, co najlepsze. Uściski i buziaki
Marciu, z tym buntem żeby przestac skakać koło zaproszonych przez męża gości, to moim zdaniem słuszna decyzja. Uprzedź go tylko, że jak chce zapraszać, to niech teraz sam skacze. Tym bardziej, że nikt Ci za to nie płaci. Z jakiej racji masz ciągle wszystkich uszczęśliwiać. Powiedx mężowi, że nie jesteś maszyną tylko Kobietą i niech to wreszcie uszanuje. Ty w końcu musisz czasami odetchnąć. Ech! Przepraszam Cie, ale sie na Niego zezłościłam. Chyba czas żebyś się zbuntowała.
Lajan, bardzo dziękuję za informacje od Nonki. Teraz będziemy czekać na następne. Dobrze, że jest pod opieką. Z pewnością już niedługo przyjdą wieści o szczęśliwym rozwiązaniu.
Almirko, ogromnie sie ucieszyłam czytając, że spędzisz święta u Marci. Jestem przekonana, że wrócicie z mężem baaaaardzo zadowoleni. A jak tam Twój nastrój? Dajesz radę?
Dorotko zza płota, przestawiłaś się na europejski czas? Jak się odnalazłaś po powrocie? Cieszę się widząc, że znów jesteś na forum 
Agik wiem, że nie jest Ci lekko, bo różne mysli kłębią sie w głowie, ale tak mi przyszło na myśl...a może raz skup się na sobie, zrób inne, niż zwykle święta, zrób coś tylko dla własnej uciechy. Wyjedź z Połówkiem. Wpadnij do rodzinki z życzeniami i powiedz, że chcesz odpocząć, że potrzebujesz tego więc "znikasz" na parę dni. Nie ważne gdzie. Zapakuj termos z kawą i herbatą, kanakpi, jajko i w drogę!
Boróweczko, Twoje wiosenne zdjęcia ożywiają Kawiarenkę. Ściskam.
Tineczko, jak tam Twoje śniegi? Jak nastrój? Wyjeżdżasz na święta do dzieci, czy wszyscy wpadną do Ciebie i Mamy?
Aloalo, gdzie jesteś? Stęskniłam się za Tobą.
Agaciu, podsyłam Ci troche promieni słonecznych i licze na to, że dotrą do jutra. Napełnij się nimi, bo przyniosa dużo energii i radość.
Frotko wyczytałam, że maleństwo zdrowe i synuś cały szczęśliwy, że może się opiekować siostrą. Widać potrafisz umiejętnie pokierować swoją miłością. Uściski dla Ciebie i buziaki dla dzieci.
Mysha, ale miałaś farta z tymi badaniami. Uwinęłaś się po mistrzowsku. Wcale się nie dziwię, że się teraz bardzo cieszysz. Dużo ruchu a serducho samo się wzmocni. Jak Ci dadzą na ten kręgosłup jakąś "gimnastykę", to wykorzystaj to ile wlezie. Potem warto poćwiczyc jeszcze w domu, jak już będziesz miała wskazówki co jest dla Ciebie najlepsze.
Lenka pisałaś, że byłas na spacerze w górach. Ech! Jak cudownie! Fajnie, że macie taką możliwość. Dobrze jest zregenerować siły ciesząc oczy wielkimi przestrzeniami. Jak spędzacie święta?
U mnie dzień pełen radości, bo uporałam się z badaniami szpitalnymi. Właśnie niedawno wróciłam do domu. Oczywiście teraz czekanie na wyniki, ale co poradzić - trzeba to jakoś przetrzymać. Póki co chcę o tym zapomieć i cieszyć się faktem, że niedługo święta, pogoda też się zmienia na wiosenną i do tego jeszcze przyjedzie Połówek wiec pozytywów co niemiara 
Zmykam teraz, bo w brzuchu mi burczy, ale pewnie jeszcze tu zaglądnę, bo się za Wami stęskniłam 