Myślę że możesz już zacząć ,na początek dosłownie troszeczkę pasty specjalnej dla dzieci.Tylko daj córeczce niech sama próbuje,dzieci lubią słodki smaczek pasty do zębów,nawet jak nie wypłucze to chyba nic nie powinno się stać.Mój synek ma 3 latka,dokładnie nie pamiętam kiedy zaczął myć ząbki ale około półtora roczku miał.Zęby chciałby myć cały czas tak mu się podoba

Uwazam, ze na paste jest zdecydowanie za wczesnie. Jak namowisz dziecko, zeby wyplulo? Zreszta pasty - jesli sie nie myle - mozna stosowac od ok. 2 roku zycia; przynajmniej wg zalecen producentow.
Najwazniejsze jest czyszczenie mechaniczne - poszorowac delikatnie i tyle.

Sa specjalne pasty do zebow dla dzieci, takie, co to ich nie trzeba wypluwac. Moj syn takiej uzywa. Zawiera 1000 ppm fluoru w 50 ml. W przedszkolu ja dostaje w ramach programu dbania o zeby.

Możesz napisać jej nazwę?

Zależy jakie pasty masz na myśli ja kupiłam szczoteczkę do zębów taką na palec z pastą do zębów dla dzieci poniżej roku. Oczywiście w aptece.

Wydaje mi się że jak troszeczke dziecko pasty połknie to się nic nie stanie przecież nie mówię o wielkiej ilości.Najlepiej spytać dentysty co do wyboru pasty dla takiego maluszka.Ja pamiętam jak byłam mała ok 9-10 lat miałam to się jadło paste chyba jakiś" Ząbek" czy jakos tak i co nic się nie stało.Jednak najlepiej zacząć od samej szczoteczki zwilżonej wodą.

Mój synek zajada pastę lubi ją jeść i gdyby mu pozwolić to zjadłby chyba całą tubkę i NIC nawet rozwolnienia nie ma. A jak się nałoży dziecku ciupkę pasty i nie wypluje to nic mu nie bęzie. W końcu nie ma tam szkodliwych składników skoro jest do użytko wewnątrz buzi.

No pewnie.Co niektórzy dają już 7 miesięcznemu dziecku cuda-niewidy do jedzenia a z tym to bym się bała.

Tylko czy pasta jest u Ciebie cudem czy niewidem?-  bo nie rozumiem

Nie chodziło mi o pastę tylko o jedzenie co niektórzy rodzice dają maluszkom do jedzenia np kapustę z grochem itp

aaa przepraszam w takim razie-  Internet :) Zabrzmiało to jakby chodzilo o pastę. Z jedzeniem to masz rację ale to temat na inną dyskusje :)

Tylko większość past jest powyżej 2 lat. Najniższy wiek znalazłam kiedyś na paście od 1 roku życia.

Pastę można używać wtedy kiedy dziecko będzie umiało ją wypluć.Zęby dzieciom powinni myć rodzice,najlepiej mieć 2 szczoteczki jedną dla dziecka a drugą dla rodzica.Nawet 5-6 letnie dzieci nie są wstanie umyć same dobrze zębów i powinni im pomagać w tym rodzice,chociaż 1-2 razy w tygodniu.

Piszczałko  mycie zębów u dzieci to cały proces. My kupiliśmy dziecku szczoteczkę jak miało 6 mc po oczyszczeniu jamy ustej wacikiem daliśmy jej szczoteczkę w celu oswojenia z przedmiotem. Popatrzcie jak to brzdące wiedzą że to do buzi. Był to cel  edukacyjny i przydało się przy w wychodzeniu zębów. Szczoteczkę dzieci dostawały wieczorkiem codziennie. Mniej więcej jak miały, 9,5 miesiąca ( jak nie wcześniej) kupilismy pasę do zębów nie pamiętam nazwy ale było tam zaznaczone, że od "0", popytaj w aptece. Czyściliśmy dziecku zęby szczoteczką z pastą po czym wycieraliśmy ząbki wacikiem namoczonym wodą . Robiliśmy tak później regularniei rano i wieczorem.  Chyba nawet zaraz po 6 mc i oswojeniu z szczoteczk. Córce zaczeły wychodzić zęby jak miała 3 mc.

Na rynku jest duży wybór past "od pierwszego ząbka" przeznaczonych specjalnie dla niemowląt i nie zawierających fluoru (np. firmy Ziaja), a do mycia na początek kup silikonową szczoteczkę nakładaną na palec, później jak maluch się oswoi z szczotkowaniem będziesz mogła przejść do tradycyjnych szczoteczek. Pozdrawiam.

Ziaje od pierwszego ząbka polecam. Nie zawiera fluoru wiec jesli dziecko ja zje to nic sie nie stanie.

Pojde dzisiaj do apteki i popytam o paste dla malej.
Zestaw szczoteczek do masowania i pierwszych zabkow (z canpol) juz mamy i mala lubi sobie podgryzac gumowa.
Dziekuje wszystkim za rady :) Pozdrawiam

Też mielismy na pozatek zestaw canpolu. Póżniej pasta bez fluoru  i miękka szczoteczka. Najczęściej kupuje w rossmannie bo tam sporo szczoteczek i past  oznakowanych wiekowo. Miłosz ostatnio wybrał sobie czarną z czaszką piracką !I własnie używa pierwszą tubkę pasty z fluorem, bo nauczył sie płukac i wypluwać. Jak był młodszy to pasta (colgate od 2 lat )tak mu smakowała ,ze musiałam chować zeby nie zjadł wszystkiego.

haha dobry jest Twoj syn :)
Moj syn juz dlugo myje zeby sam, ja potem poprawiam mu, z wypluwaniem tez nie bylo problemu.
Malej myje szczoteczka silikonowa a poitem jeszcze gazikiem przemywam.

Wiem że temat sprzed roku a nawet więcej ale napiszę bo może komuś się przyda, ja myję ząbki mojemu synkowi pastą chicco (tą co produkuje wózki dla dzieci )

Jest w wielu smakach. Widziałam bananową, truskawkową i chyba jabłkową. Kiedyś próbowałam i jest smaczna, ma minimalna ilość fluoru, nawet jak dziecko połknie to nic się nie stanie, jest od 12 miesięcy wzwyż ale ja ją juz stosowałam u dziecka 10 miesięcy i nic mu nie było ani nie jest.

Moja dentystka mi mowiła, że dziecko moze myć zęby pasta dopiero wtedy kiedy potrafi wypłukać buzie. Chodziło jej oczywiście o pastę z fluorem. A szczerze to nawet nie mam pojęcia czy są pasty bez fluoru:P

Ja taką mam ziajka :-)

moja mala ma prawie 2 lata. Zabki myje jej od momentu pojawienia sie pierwszego, wczesniej uzywalam nakladki masujacej na palec. Paste do zebow mamy dla dzieci do lat 3, czyli "zjadliwa", jakas organiczna bez fluoru. Staram sie myc jej zeby po kazdym duzym posilku lub po slodkim, bo ma troche opory przed uzywaniem szczoteczki (kiedys wystraszyl ja dzwiek szczoteczki elektrycznej i wibracji w ustach).

Pomimo tego zauwazylam niedawno brazowy nalot na jedynkach.Nie wyglada to na prochnice tylko jak cos w rodzaju rdzy, nie wyglada to estetycznie, musimy wybrac sie do dentysty.

Moze ktoras z was spotkala sie z czym takim?

Dzieciom szarzeją zęby po preparatach z żelazem. Podajesz takie dziecku? Jeśli tak to masz odpowiedź.

Nie od każdego, zależy jaki to preparat.