Moje pierwsze skojarzenie .... słuchaj uwaznie hehehheh
"Okara to rodzaj taczki ..a wiec posadz w niej kwiatki .. "
A tak na serio twego problemu nie mogę rozwiązać ... nie mam seledynowego pojęcia .. !!
Pozdrawiam ... )
Jak się robi swojskie tofu, to po odcedzeniu masy sojowej zostaje okara i mleko sojowe, z którego po dodaniu koagulatu(sol gorzka, kwas m inn. z cytryny) koaguluje się tofu. Zostaje okara. to ja kupujecie wysuszona na m inn. kotlety sojowe.Ale świeża jest najlepsza. To o to pytam.może ktoś wie, co z niej zrobić zanim zamieni sie w suszony pólprodukt na kotlety, czy flaki sojowe.
Rozumiem , że sama robisz tofu. Czy możesz podać wypróbowany przepis? Najlepiej na pw.
A może masz przepis na domowy wyrób miso?
Oba tematy bardzo mnie interesują.
Tak, robię swojskie tofu- jest świeższe i tańsze niż te ze sklepów ze zdrową zywnością i proste w przygotowaniu.Zamieszczę swój sposób w przepisach, to może więcej osób skorzysta. To nic odkrywczego, bo to pospolity sposób, ale chyba na tym forum jeszcze nie publikowany. Miso nie umiem((Płacę za nie fortunę w sklepach ze zdrową żywnością. ale warto,bo smaczne i zdrowe. Może ktoś ma sposób- chętnie też się nauczę. Z okary rbię kotlety lub pasztet. Inaczej nie umiem wykorzystać. Acha suszę ją na tacy i mam z tego półprodukt na kotlety innym razem.
Dzięki, czekam.... Jak napiszesz wyślij wiadomość na pw żebym nie przeoczył.
Gdzieś powinienem mieć przepis na miso - jak znajdę to podam :)
Sprobuj moze zrobic "Okara no nimono" - okara duszona.
30 g marchwi, 2 grzyby shiitake, wczesniej namoczone, 1 mala cebulka dymka, 100 g okary, 1/2 lyzki mirinu /mozna zastapic Cinzano/, 1 lyzka sioyu /sosu sojowego, nalepszy Kikkoman/, 1 lyzka cukru, 1 szklanka dashi /w najgorszym razie wywaru z warzyw ale smak calosci bedzie inny/, 1 lyzka oliwy.
Okare wrzucic na gotujaca sie wode i tylko doprowadzic do wrzenia, odcedzic, najlepiej przez gaze, dobrze wycisnac wode.
Na patelnie wlac olej, wrzucic marchew i grzyby /mozna dodac fasolke szparagowa pokrojona ukosnie w kawalki/, chwile smazyc, dodac reszte skladnikow i dusic bez przykrycia az dashi /wywar odparuje.
Albo takie pulpety w sosie pomidorowym:
100 g mielonej wieprzowiny, 1 szklanka okary, pol malej cebulki drobniutko pokrojonej, 1/2 lyzeczki posiekanego czosnku, pol jajka, sol i pieprz do smaku, 1 lyzka oliwy, 1/4 szklanki bialego wina, 1 puszka pomidorow, 2 galazki tymianku, 1 lyzka octu balsamicznego.
Zmieszawc wszystkie skladniki na pulpety, z podanych skladnikow wyjdzie 8 kulek, splaszczyc je, usmazyc na rumiano z obu stron.
Wino, pomidory, tymianek dodac do usmazonego miesa na patelni, poddusic kilka minut. Ewentualnie dosolic, dopieprzyc do smaku.
Wyprobujesz?
Byl podobny watek, moze tam cos znajdziesz : http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=196242&post=196563
Znalazłam kilka ciekawych przepisów na portalu wegetariańskim "puszka.pl". Wpisz w wyszukiwarkę "okara" . Najlepsze są z brokułami i kalafiorem.