Witam!
U mnie w domu w ogóle nie używa się wulgaryzmów, zresztą cała nasza rodzina od nich stroni. Ale ostatnio stanęłam jak wryta. Mój 4-latek popsuł szafkę w swoim pokoju. Myślał, że nikt go nie widzi i nie słyszy, i szeptał sobie: "mam przeje...., mam przeje....", a do starszego brata rzucił hasłem "jeb... ci chu....". Mnie, jako nauczycielkę po prostu zatrzęsło. Mały nie chodzi do przedszkola, nie spotyka sie z innymi dziecmi (chyba, że pod moją opieką), nie ogląda tv. Skąd u niego tego typu zachowania? Macie podobne problemy?
Byłam ostatnio świadkiem jak 2 siedmiolatków uczyło 1,5 rocznego chlopca mówić k... W pokoju były dzieci i 6 osób doroslych. Zwrociłam uwagę rodzicom, dzieci zostały przywolane do porządku. Za tydzień zadzwoniła do mnie mama 1,5 rocznego chlopca i powiedziała, że usiluje on mowić k.... Ziarno zostalo zasiane .
Dzieci łapią takie "powiedzenia" i tylko dobry przykład w domu i najbliższym otoczeniu może ich używanie zniwelować. Jednak u Ciebie jest problem, skąd on to zaczerpnął? Ja niestety stawiałabym na starszego brata :( Pewnie nie do końca stosuje Wasze zasady i przy maluchu mu się wyrwało... Jeżeli nie przedszkole, inne dzieci czy telewizja, to skąd? Rozmowa ze starszym synem chyba będzie konieczna.
Właśnie tego sie boję, bo nigdy, naprawde nigdy nie usłyszałam takich słów od starszego, nawet podczas kłótni między nimi.
Jak usłyszysz kiedyś jak mały przeklina to spokojnie zapytaj go skąd zna takie słowa. Bez emocji by się nie przestraszył. W tym wieku dzieci jeszcze nie kłamią, tak mi się wydaje i powinien powiedzieć. wtedy możesz tłumaczyć, że to jest brzydko i nie chcesz by tak mówił. Zapytać młodszego, a nie starszego najpierw.
As pytałam. Jestem mamą od 9 lat, zawsze pytam. Sławuś (młodszy) powiedział, że "to tak siamo pszisiło".
Jasne samo przyszło:) musiał gdzieś słyszeć i powiedział, tak samo jak mojemu Piotrkowi samo przyszło.Leciał film w tv i usłyszał kur......, potem z tydzień powtarzał.Całe szczęscie ze teraz już zapomniał.
Niestety w tym wieku dzieci już kłamią. Moja na przykład kłamie, że babcia jej jeść nie dała przez cały dzień albo że jej pupusię zbiła . A tak naprawdę nikt jej nigdy nie udeżył.
Moja mała też tak miała jak zapytałam skąd zna takie słowa to powiedziała, że się wstydzi i nie powie. Wytłumaczyłam, że to brzydko i nie wolno tak mówić póki co zapomniała -a nie ma jeszcze 3 lat.
Moze kiedys słyszał jak jego starszy brat przeklinał i podłapał, a małe dzieci szybko takie słowa łapia.Jeszcze pozostaje telewizja.Ale radze porozmawiaj ze starszym synem, wtedy moze się wyjaśni skąd młodszy podłapał takie słówka.
Tv nie oglądają, chyba, ze dobranockę. Starszy (8 lat) nigdy nie klnął. Nigdy tego nie słyszałam, a od trzech miesięcy siedzę z nimi w domu.
No tak,ale moze usłyszał od dzieci w szkole?Jesli to nie, to może usłyszał od kogoś z sąsiadów na podwórku?
Moje dzieci też nigdy nie przeklinały , a jak raz usłyszałam na podwórku jednego z moich(nie zauważył że ide) to mi uszy zwiedły .Pomału sposobem, a wyda sie gdzie usłyszał.
To że nie klnie przy Tobie to nie znaczy że nie przeklina. Ja mam 29 lat a przy moim tacie z 10 razy gdzies mi się coś wyrwało. ON nigdy nie przeklinał i jakoś nie potrafię przy nim brzydko mówic. A ogólnie przeklinam pewnie jak większość osób.
Wystarczy, że usłyszy starszych będąc z Tobą na spacerze.,nie zatkasz dzieciom uszy idąc na spacer Jest to problem każdego rodzica.Pozdrawiam.
Tylko, że mieszkam na wsi zabitej dechami. Tam, gdzie bociany pętle mają i dzieci bawią się albo na moim ogrodzonym podwórku albo wychodzą ze mną.
Nieistotne gdzie usłyszane; co innego usłyszeć, co innego powtarzać. Dla 4 latka słowo jak słowo, ewentualnie sprawdzi jak zareaguje otoczenie na nie. U maluchów młodszych (do 3lat)dobrze jest ignorować przekleństwa, dziecko uczy się mówić, poszerza wokabularz więc szybko zapomnie. Starszemu można powiedzieć, że ludzie kulturalni unikają takich słów. Powiedzieć, że są one uważane za brzydkie i źle świadczą o tym, kto ich używa. Moje córy nie przeklinały, choć słów "cholera" oraz "dupa" używają. Tłumaczę im, że istnieje wiele synonimów i możne używać innych słów a jeśli już tych to... nie przy ludziach bardziej cywilizowanych od małpoludów moich. :) Ja powiedziałabym "Zamiast wyj... ci ch..." można zapytać "uderzyć cię" co brzmi o niebo lepiej jednak przypominam, że bić nikogo nienależy więc pytanie jest bez sensu." :)
Zgadzam sie z Toba jak najbardziej.Dzieci poznaja swiat ,w tym wulgaryzmy.Nie ma co tego demonizowac.
Przeszly przez to moje corki,teraz zaczyna sie z wnusia.Np od chyba roku tworzy rymowanki (no,albo tworzymy).Kiedys,po powrocie z przedszkola mowi-''mama,choj-boj'',pasuje?Corce szczeka opadla,ale powiedziala tylko...pasuje.Wiecej tego nie slyszala.Druga scenka-chwale sie corce przez telefon,ze kupilam tania i niezla drukarke cyfrowa.Nagle corka zaczyna rechotac.Spytalam,co w tym smiesznego i uslyszalam,ze wnusia (no,slyszala rozmowe) powiedziala-''Powiedz jej,po cholere to wziela''.A...wnusia ma teraz cztery i pol roku.
Ten watek dotyczy i mojej pociechy...
Nie dalej jak wczoraj usłyszałam całą "wiązankę" w trakcie sprzatania w jej pokoiku: "Kurwa maść! Kurwa maść! Kurwa maść! Mam już dość tej roboty! Ile można?"
Całkiem sporo jak na czterolatkę. W domu się nie przeklina, a już w ten sposób to nigdy nie słyszałam (i jeszcze ta "maść"). "Gumowe ucho" gdzieś musiało podsłyszeć. Z mężem nie zareagowaliśmy werbalnie (czekamy na ewentualną powtórkę), ale ze śmiechu (niestety, nie mogliśmy się powstrzymać...) prawie z krzeseł pospadaliśmy...
jeśli jesteś nauczycielką to raczej nie powinno Cię to dziwić - dzieci tak mają
ja z mężem jeśli przeklinamy to wyłącznie w towarzystwie bez obecności dzieci, natomiast w domu często używamy powiedzonka dupa jaś, tłumaczyliśmy jej że to brzydkie słowo, które czasami dorośli mówią ale dzieciom nie wolno (w pewnym momencie nawet staraliśmy się z tym pilnować bo córka miała kolegę Jasia).
W zwiazku z powyższym wszystkie wulgaryzmy poza slowem dupa dla mojej córki były jakby słowami mówionymi w obcym języku i wogóle nie zwracała na nie uwagi. Mieliśmy kiedyś nawet taką sytuację, że nasz przyjaciel, który przeklina w każdym zdaniu zagalopował się zapominając że na imprezie jest nasza córka, kiedy się zorientował wyjaśniłam mu że ma się nie przejmować bo Monika wogóle nie rozumie tego co on mówi a jeśli mi nie wierzy to niech w następnym zdaniu zamiast k... powie dupa, gdy tylko to zrobił Monia głośno go upomniała "wujek to jest brzydkie słowo i tak się nie mówi"
Pod koniec przedszkola przyszła do domu i powiedziała mama a klaudia powiedziała słowo k... krótko wyjaśniłam jej że jest to jeszcze brzydsze słowo niz dupa a ona na to że nie będzie tak mówić
i jeszcze anegdota z życia nastolatków podsłuchana przez trenera po treningu - z góry przepraszam ale muszę zacytować dosłownie
zajebałem z całej pizdy kurwa jego mać - tłumaczenie kopnąłem piłkę z całej siły i strzeliłem bramkę
i jeszcze jedna z autobusu, którym wracałam do domu wraz z młodymi ludzmi - na oko gimnazjum
kurwa, wypierdalam nie będę się jebał w tym gównie - tłumaczenie wysiadam nie będę jechał w tym tłoku poczekam na następny autobus
moja ciotka uczyła w szkole dla dzieci niedosłyszących i często opowiadała, że jej podopieczni mają problem zmówieniem tak podstawowych słów jak mama czy tata ale k... mówią tak wyraźnie jak chlop na budowie
Chrześniak moich rodziców przeklinał jak był strasznie malutki, bo u niego w domu takich słów używająć wiec myślał, ze to normalne... i tak już mu zostało.. robi się coraz większy... :( brzydko to wyglada u takich małych dzieci...