Moje dziecko ma ten wstydliwy problem od zawsze. Postanowiliśmy z tym iść do lekarza, bo pojawiła się w kale krew, poza tym powstrzymuje kupkę bo ją boli.. Kupki są szerokie, zapieczone i cierpi bardzo przy wypróżnianiu. Niestety żaden gastrolog, proktolog nie zajmuje się dziećmi w okolicy i najbliższe terminy są za pół roku. Na specjalistę dziecięcego musimy poczekać nawet prywatnie. Chcę pomóc doraźnie podając odpowiednie jedzenie. Nie daję ryżu, czekolady, podaję jogurty, pre-probiotyki, owoce, warzywa, siemie lniane i dużo pić. Ale może jeszcze coś?
Co podawać, co nie? Macie pomysł na dania, potrawy, przekąski np. ciasteczka owsiane dla dziecka na 1,5 roku?
1,5 roku...hmmmm.... polecam suszne morele - są smaczne i dzieci je bardzo lubią - a po zjedzeniu ich nie ma problemu z wypróżnianiem :):) Mój syn ma 2 lata i 3 mce a morele wcina od jakiegoś czasu - gdy widzę, że ma problem to wtedy daję mu kilka owoców i po problemie :)
Dobre też są suszone śliwki - ale nie wiem, czy dziecku będą smakować.
Osobiście polecam suszone morele :)
Moje dzieci jadły rodzynki ,suszonych śliwek niechciały,dobra jest też kasza jęczmienna ,
MOój synek pa rok i miesieac ale od małego podaje mu słoiczek suszonych sliwek z gerbera i zawsze pomaga a tez ma problemy i podobno sok z surowej marchwi ale moj nie chce pic(takiego co sama wyciskam)
Gotowane jabłka świetnie pomagają .Taki mały człowiek też ma swoje upodobania,
1. owsianka!!!
2. otręby z suszonym sliwkami
namoczyć na noc suszone śliwki, wode z nich zagotować wrzucić otręby owsiane, dodać pokrojone śliwki, do smaku mleko i miód
Przed zjedzeniem śniadania daj dziecku do wypicia przegotowaną wodę.Tak polecała pediatra znajomym.
to tez słyszałam, najlepiej taką która odstała w kubku całą noc
To najlepsza metoda z możliwych. Dziecko jest zbyt małe na radykalne kuracje. Znam kilka osób które praktykują picie na czczo przegotowanej wody ( nie mineralnej) od wielu lat i nie mają zaparć. Może warto pokusić się. Wiem, też, że można osłodzić wodę odrobiną miodu.
Suszone śliwki są świetne nawet na .. hemoroidy. Mają bardzo dobry wpływ na przewód pokarmowy, jednak nie można jeść ich zbyt wiele. Melisa jest też wskazana na problemy z przewodem pokarmowym, jednak też nie zalecam zbyt często ją stosować . Ja bym Ci proponowala czasami wieczorem melisę, a w przerwie między pokarmami jakoś dać śliwki suszone. Może kompot z nich?
Moja córcia miała ten sam problem dostawała histerii . Lekarka przepisała małej lactalosum , woda przegotowana na czczo , suszone śliwki , soki przecierowe - ogółem błonnik . Wiem że przy bardzo dużym strachu dziecku lekarz moze przepisać hydrokzyzyne w małych ilościach bo często u dziecka to błedne koło bo dziecko parcie kojarzy z bólem , niepokój rośnie i automatycznie " zaciska " pupe i niechce robic co powoduje ból i dyskomfort i tak błędne koło.
Kasza jaglana, zwłaszcza spożywana systematycznie, poprawia w ogóle przemianę materii, a takze dobrze działa na zaparcia. Moja córka lubi w wersji sniadaniowej - z owocami i jogurtem.
Mieliśmy ten sam problem. Trwało to ponad 1,5 roku Jak mała robiła kupę to bywało, że płakałam razem z nią - robiła się przy tym cała czerwona i mokra, tyle wysiłku ją to kosztowało. Nie było łatwo, ale powiedzmy, że się udało.
Musisz zrobić badanie kału bo zaparcia są częste przy robaczycy, której ciężko się pozbyć a bardzo łatwo złapać. Lekarka przypisała nam Lactulose - MIP, jednak często się zdarza, że dziecko po tym syropie ma bółe brzucha - u nas tak było. Nie jest to lek na receptę i dawkę trzeba samemu dostosować do organizmu dziecka (jednemu wystarczy niewielka ilość tj. 5 ml na 15 kg masy ciała inne potrzebuje 15 ml).
Co do diety to dużo winogron, buraczki czerwone i wyeliminować słodycze.
Oczywiście sam syrop problemu nie rozwiąże, każde dziecko jest inne i musisz znaleźć sposób na Twoje maleństwo - mi zeszło 12 m-cy zanim wpadłam na to jak jej pomóc. jednak najważniejsze, że się udało.
Co do lekarzy trzeba uważać bo co drugi chce robić lewatywę. Trzymam kciuki za Was.
No ja też płaczę razem z nią i czuję się taka bezsilna! Próbuję wszystkiego. Dzięki za wsparcie.
Po laktulose bóle brzucha są czasami bardzo dokuczliwe i bywają wzdęcia, wiem z autopsji bo piłam po operacji ,wole naturalne sposoby
Mój najmłodszy po bananach miał zawsze okropne zatrwardzenia do prawie 3 lat. Teraz kiedy jest starszy może je już jeść bez problemów.
Nie wiedziałam, że banany są zapierające!
i to mocno. Zawsze podaję moim przy grypie żołądkowej
To chyba zależy od organizmu danego dziecka.
Mialam ten sam problem z moim synem i moja mama poszła do swojej znajomej lekarki która była już na emeryturze poradziła jej aby wybrać godzinę najlepiej dopołudnia i o tej samej godzinie podawać łyżeczkę oleju jadalnego. Teraz są różne gatunki lniany rzepakowy ale ja , jeżeli dostaniesz to polecam balsamszostakowskiego jeżeli jeszcze jest w sprzedarzy w aptekach poczytaj sobie http://rozanski.li/?p=2264
sok śliwkowy lub gruszkowy super działa. Znam osobę której niemowlę od urodzenia cierpiało na takie dolegliwości. Dziecko wstrzymywało się bo bolało. Mama musiała podawać jakiś syropek i maścią smarować odbyt by się udało.
Unikajcie: ryżu, czekolady, marchewki i bananów.
Ja mieliłam razem suszone śliwki, morele, figi, anasy, rodzynki możesz to podawać zamiast słodyczy zwłaszcza na czczo. Formowaam w kulki i obtaczałam w siekanych orzechach. Można taka porcję trzymać w lodówce przez tydzień. Sprawdzone działa i bardzo smaczne.
Najlepszy domowy sposöb to kompot ze sliwek. Podawaj dziecku regularnie do picia a zobaczysz poprawe.Pozdrawiam
tran wmacnia odporność a przy okazji reguluje wypróżnianie, na tranie mollers jest ulotka że można stosować już u niemowląt...spróbuj dodać do gotowego juz obiadu łyżeczkę dobrej gatunkowo oliwy z oliwek (1,5rocznemu dziecku nie trzeba juz takiego dania przegotowywyać)też powinno pomóc...
słyszałam tez że można na noc namoczyć śliwki w przegotowanej wodzie i pić taką wodę rano
Magda,to,co w tej chwili mi się przypomniało-jabłka (najczęściej surowe) i dynia oraz jej przetwory.Na nią reagują obie moje wnusie.
Mój Adek jak był bobaskiem, to dostawał od lekarza gastrologa Debridat, ten lek stosowaliśmy dość długo, ale był skuteczny.
Polecam len mielony. Można go dodawać do wszystkiego lub jeść sam. Naprawdę pomaga!
Ustaliłam taki jadłospis, to co robię najczęściej jeśli coś robię źle to mnie poprawcie. Może macie jeszcze jakieś pomysły i dodacie jakieś danie lub przekąskę.
1. Śniadanie po obudzeniu - woda przegotowana, mleko modyfikowane z kaszką
2. Dugie śniadanie ok 8.00 - do wyboru: owsianka, jajecznica lub jajko na miękko, parówka, szyneczka z pomidorem, twarożek - z ziarnistym pieczywem, do popicia siemie lniane lub mięta z miodem
3. Przekąski - jabłka, jogurt naturalny, jogurt truskawkowy, morele, śliwki lub słoiczki z jabłkiem, morelami, winogronem i śliwkami
4. Obiad ok. 14.00
Łyżeczka tranu lub oliwy z oliwek i witaminy
Zupa:
Drugie danie:
5. Podwieczorek - jabłka, jogurt naturalny, jogurt truskawkowy, morele, śliwki lub słoiczki z jabłkiem, morelami, winogronem i śliwkami
6. Kolacja ok 19.00 - parówka lub szyneczka z chlebem wieloziarnistym i pomidorem w zależności co jadła rano lub pasta jajeczna, rybka
Mleko modyfikowane na dobranoc
Dopisano 11-12-21 21:16:40:
A i oczywiście WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA CENNE PODPOWIEDZI, JESTEŚCIE WSPANIALI!!!dorzuc jeszcze kiwi, przypomnialo mi sie, ze moja sasiadka kiedys tak radzila, a dzieci je chetnie jedza...pozdrawiam
Tak.Kiwi jest świetne. Zapomniałam o nim a doktorka mi radziła po porodzie bo miałam problemy z wypróżnianiem. nie wiem tylko czy w tym wieku można podawać dziecku. Te malutkie ziarenka super czyszczą.
zaciekawilas mnie i zerknelam tutaj: http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/170-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-10-miesiac-zycia.html wyglada na to ,ze mozna, milego Dnia zycze...
No ja właśnie też tym się zasugerowałam, ale w sumie każde dziecko jest inne ;)
Ja kiwi nie polecam, moja córka (12 m-cy) jak zjadła strasznych boleści brzucha dostała. Dodam, że dałam jej
maleńką porcję (mniej niż pół) a skórka była dokładnie wyszorowana. Lekarka później mi powiedziała, że kiwi
lepiej nie dawać małym dzieciom.
Ja jeszcze proponuję pieczone jabłko. W wydrążeniu daję odrobinkę dobrej jakości masła, odrobinkę cukru,
cynamonu i rodzynek dla zapachu. Moja córcia to uwielbia
A jakbyś nie miała czasu na przygotowanie to jest taka specjalna linia kaszek Nestle "Zdrowy brzuszek" i są
np. z suszonymi śliwkami, są też deserki z samymi śliwkami. Ja bym jeszcze radziła kompot z jabłek i dorzucić
parę suszonych śliwek.
Próbowałam tych kaszek, niewiele dają, a się takie kluchy robią i zatykają butelkę. A jeśli chodzi o kiwi, to moje dziecko próbowało i może jeść - nic jej się nie dzieje. Pewnie Twoje dziecko jest wrażliwe na owoce nie z tej strefy klimatycznej, tak może się zdarzyć, może też cytrusów nie tolerować. A kompocik to myśl :) Dziękuję za podpowiedzi.
Ja tych kaszek nie dawałam do butelek tylko normalnie do miseczki, w smaku faktycznie nic specjalnego, ale
to tak dla zabieganych mam ;-) Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę.
Jestem po wizycie u specjalisty. Moja mała musi iść do szpitala niestety :( Muszą wykluczyć mukowiscydozę (są odmiany brzuszne podobno) i zbadać jej układ pokarmowy. Poza tym zaparcia mogły spowodować pęknięcie uchyłka odbytu. Mała się nacierpi, bo każde badanie to dla małego dziecka przeżycie :( Trzymajcie kciuki, żeby po tych 3 dniach wyszła i żeby było wszystko ok!
Specjalista powiedział, że moja dieta jest ok, tylko wykluczyć należy mus z jabłek, ponieważ zawiera pektyny, natomiast sok z jabłek można podawać.
Miałam napisać, że dieta dietą ale powinna zostać przebadana. Cieszę się, że jest juz pod opieką lekarską i życzę by nie było to nic poważnego i by udało się wyleczyć szybko.
Poszliśmy prywatnie, ale i tu trzeba było czekać. Krew mnie zalewa, terminy do gastroenterologa dziecięcego w szpitalu w Katowicach na maj, z Zabrzu na kwiecień! A jak ktoś nie ma tej stówy?
Jak pojawiła się krew to można było od razu na pogotowie i dziecko zostało by przyjęte na oddział i miało zrobione badania
Teraz już będę wiedzieć, że tylko przez izbę przyjęć! A krew i u dorosłych się zdarza przy zaparciach. Nie zbagatelizowałam sprawy. Lekarka powiedziała, że może się okazać, że to nic groźnego, ale trzeba poszukać. Tak się boję... Poza tym muszę być przy malutkiej, mąż w szpitalu przy starszej. Serce mi pęka.