Potępiamy, współczujemy czy podziwiamy szczerość?
http://uwaga.tvn.pl/331974,reportaze,nigdy_nie_chcialam_miec_dzieci,wideo_detal.html
Wczoraj właśnie o tym czytała. Ja akurat ma to w nosie. Jej życie, jej ciało, jej decyzja. Nie potępiam, szanuję jej wybór. Nie koiecznie chciałam o tym wiedzieć, ale przecież nikt mnie nie zmuszał do czytania o wyborach tej pani o których chętnie opowiada.
Dopisano 12-01-31 12:26:39:
"Czytałam" miało być zamiast "czytała" i mam a nie ma w nosie :) wogóle to kim ta pani jest?ogladalam ta "uwagę"-super z niej babka !!! ;-) jak zyje i co robi - jej sprawa
Ja podziwiam odwagę mówienia szczerze o swoim życiu. Ja jestem uczulono na fałszywych ludzi i myślę ,że mogła bym się z nią zaprayjażnic. Zaraz dostanę po glowie. bo ona taka nie dobra i zrobiła aborcję dwukrotnie. Ja znam kobiety , które nigdy nie powinne miec dzieci a je mają. Nie wiem gdzie większa krzywda, Czemu dzieci sią w domach dziecka, czemu są nieakceptowane przez swoich rodziców, czemu są zmuszane do robienia tego czego nie lubią,(, bo szanowny rodzic skoro sam nie mógł spelnic swoich marzeń to uszczęśliwi na siłę swoje dziecko). czemu biedne dzieciaczki jedne chodzą głodne, a drugie gania się od zajecia dodatkowego jednego do drugiegi, znam dzieci chowane na "zimno". . Kiedyś pewna znana osoba spytana czemu nie chce miec dzieci odpowiedziała,że dopóki świat jest okrutny ona nie chce płodzic dzieci, bo patrzec na ich niedolę. Każdy ma swój wybór. Nie ona jedna poddała się zabiegowi aborcji niestety, ale ona jedna do tego się przyznała. Ja wywnioskowałam z tego co ona mówiła,że zbyt póżno jej mama okazała jej miłośc. może nie potrafiła nie wiem. Ona podświadomie nie chciała, miec dzieci, zeby nie popełnic maminego błędu. Do tej pory pomimo wieku nie potrafi się z tym pogodzic. Dzieci są bardzo wrażliwe i są doskonalymi obserwatorami, a ich złe przeżycia w dziecinstwie często mają wpływ na całe ich życie.
Stac ją było to zrobiła. W Polsce jest to nielegalne, kosztuje całkiem sporo "mniej legalnie" to z jednej strony. Z drugiej można urodzic dziecko i oddać kochającym rodzicom zastępczym. Wiele kobiet rodzi choć nie chce, ale co maja zrobić? Tak, można nie zachodzić w ciążę, ale niekiedy wychodzi inaczej. szkoda, że nie jest nam legalnie dane decydować o swoim życiu. Podziemie aborcyjne jest olbrzymie i powinno zniknąć, na rzecz legalnych zabiegów, bo to czy kobieta urodzi jeśli nie chce dziecka to zazwyczaj tylko kwestia pieniędzy.
Darai w czasach kiedy ta pani była w wieku rozpłdowym aborcje były legalne
Wiem, nie zdawałam sobie sprawy z wieku tej pani wcześniej. :) Mimo wszystko dla mnie mało interesująca postać.
Jej życie , jej wybór. Wg mnie dobry wybór. Nie wszyscy nadają się na rodziców, nie wszyscy chcą mieć dzieci.... Lubię Marię Czubaszek bo zawsze wali prosto z mostu... a niektórym się to nie podoba.
Darai Pani Maria jest polską pisarką, satyrykiem, felietonistką - ja najbardziej ją znam z audycji radiowych.
Wiedziałam, że po programie będzie wielkie halo - wystarczy zerknąć na portale plotkarskie i porównać ile ludzi zostawiło wpisy pod wiadomością o Czubaszek.
Osobiście mając dzieci, jak najbardziej rozumiem ludzi, którzy nie chcą ich posiadać. Oprócz tego, że są słodkie, mądre a z miłości chciałoby się ich zeżreć to są absorbujące, kosztują, chorują (a nie każdy jest w stanie to udżwignąć).
Marię Czubaszek bardzo cenię za jej inteligencję, elokwencję i dystans do rzeczywistości. Pani Maria przyznaje się do tego, że nie cierpi gotować więc napewno nie natknie się na nasz wątek - bo pewno gromów będzie tu co niemiara.
Widziałam to "halo", jak się podaje informacje wycięte z kontekstu, bzdury wychodzą.
Moje pirwsze wrażenie - marna prowokacja, zakończyło się na tym, że pani Maria sama ze sobą przeprowadziła wywiad.
Nie ma czego potępiać ani komu współczuć, mówienie o sobie nie jest zakazane, a kobieta do powiedzenia ma wiele (nie trzeba się z nią zgadzać).
Ja też zauważyłam,że niektórzy ludzie parający się dziennikarstwem nie do końca rozumieją po co to robią. Ten akurat był taki nieporadny i jego pytania były tendencyjne caly ten wywiad wyglądal jak prowokacja, z której pani Maria wyszła jednak obronną ręką. Odnośnie dziennikarzy to są różni,ale to temat rzeka.
Lubię to kobitkę i cenię ją za szczerość, mówi tylko co myśli! Już był z nią kiedyś wywiad i mówiła że nie lubi dzieci,więc dla mnie to nie nowość:)
Nie każda kobieta chce i lubi dzieci i to jej sprawa, temat aborcji przemilczę bo jestem jej zagorzałą przeciwniczką,to jej grzech i jej sumienie. Po tygodniu siedzenia z dzieciakami w domu też mam czasami serdecznie dość! Dzieci mogą być czasami tak uciążliwe, p.Czubaszek widocznie ma ich dość nie na chwilkę , ale na cały czas.:)
dla mnie to tez nic dziwnego, ze nie lubi dzieci-ma prawo;-)
Cenię Panią Marię za szczerość, inteligencję i dystans do siebie i otoczenia. Można od niej wielu postaw się nauczyć, choć jej poglądy nie muszą i nie są podzielane. Ważne jest, że mówiąc o swoich poglądach nikogo nie obraża i nikomu nie umniejsza, jest szczera i bezpośrednia. Lubię takich ludzi, choć często nam nie po drodze.
W zeszłym roku wracając z jakiejś dłuższej trasy samochodem miałam okazję wysłuchać audycji/wywiadu z p. Czubaszek. Och jak strasznie się rozczulała nad biednymi pieskami, które przygarnęła, ojejku jejku, takie biedne ze schroniska, nie kochane, itp. itd. Myślę sobie, jaka dobra kobieta, ma tyle serca dla zwierząt. Wiedziałam, że nie ma dzieci i myślałam, że pewnie nie może i dlatego całą miłość przelewa na zwierzęta.
A teraz taka bomba. Szczerze mówiąc straciłam do niej szacunek, bo jak można z jednej strony deklarować wielką miłość do zwierząt, a z drugiej taką niechęć do dzieci, żeby je bez drgnienia powieki zabijać (tak, zabijać na tym polega aborcja). Coś tu jest nie halo.
Oj mnie też zaskoczyła, a chyba najbardziej stwierdzeniem, że gdyby była w ciąży i nie byłoby symptomów na to wskazujących i dowiedziałaby się o tym w 7 lub 8 miesiącu ciąży to by się zabiła, bo nie chciałaby mieć dziecka ;/
Deklaruje swoją bezinteresowność i serce dla zwierząt (prawdziwe), jednak nikogo do aborcji nie namawia. Można powiedzieć, że to niepotrzebne, ale może dzięki tej wypowiedzi ruszy w końcu dyskusja nad prawem kobiety do własnego brzucha (myślę, że taki był cel).
Ja też bardzo kocham zwierzęta i już mam drugi taki egzemplarz, którego nikt nie chciał. Nawet bloga o nim piszę. Dzieci nie lubię, dlatego nie chciałam drugiego dziecka
mantai wytłumacz sobie to tak jak można deklarowac wielką miłość do kotów a nie lubic psów.
Wydaje mi się, że jeśli dażyłas szacunkiem Pania Marię to nie powinnaś przestać. Kiedy Pani Maria była w wieku rozpłodowym aborcja była legalna. W tamtych czasach antyoncepcja raczkowała. Aborcja była pewnego rodzaju środkiem antykoncepcyjnym. To była całkiem inna kultura życia. Płodu nie uważano się za dziecko. Kościół też nie negował takiego postepowania wtedy.
Nie wiem skąd taki masz pogląd, że kościół nie negował "wtedy" aborcji? Przeczytałaś o tym w jakiejś gazecie, czy popatrzyłaś w sufit i wymyśliłaś? Ten, kto chodził wtedy do kościoła, wiedział jakie jest jego stanowisko w tej sprawie. Z resztą Twojej wypowiedzi zgadzam się i mam nadzieję, że podobne czasy już nie nadejdą.
Zosia nagonka koscioła na aborcję i całościowe udzielanie się kościoła medialnie trwa jakieś 20 - 25lat. Wcześniej nawet jak kościół czegoś nie popierał to rzadko się zdarzało że krzyczał o tym z ambony. Pisze tutaj a latach 50- ątych, 60- atych. Pytasz skąd mam takie informache znam wiele osób w wieku Pani Marii z ktorymi rozmawiałam na temat aborcji i tamtych czasach. Znam osoby jesczze starsze które bez skrępowania potrafia mówić o tym, że zrobiły to 13 razy. Lata 90- siąte przyniosły nam dynamiczne zmiany w różnych dziedzinach i poglądach. Dopiero od 90 - tych koniec 80- ątych lat o płodzie mówi się jak o życiu poczętym.
Nie potępiam jej - mówi co czuje i jak myśli - no z tą aborcją to inna sprawa - jestem przeciwna aborcji. Jednak ma odwage mówić prawdę, Lubię ją za szczerość.
Jednak ma odwage mówić
prawdę, Lubię ją za szczerość.
A ja myślę,że tą szczerością próbuje zwrócić na siebie uwagę opinii publicznej i świetnie jej to wychodzi :-)
Programu nie oglądałam, ale moim zdaniem akurat Pani Czubaszek nie musi zwracać na siebie uwagi jest osobą bardzo medialną mimo swojej powierzchownej niemedialności. Jej wywiady, rozmowy i książki bez względu na rodzaj medium które je przekazywał były zawsze bardzo pozytywnie odbierane. Ale to tylko moje zdanie.
Czy ja wiem czy tak ,,bardzo pozytywnie odbierane,,
Chyba nie do końca.
Oglądam na tvn24 program ,,Szkło kontaktowe,,.Od jakiegoś czasu Pani Czubaszek zastępuje Kamila Dąbrowe (którego uwielbiałam) i występuje jako komentator wydarzeń.
Obsadzenie jej w tej roli było kompletnie nietrafionym pomysłem a Pani Czubaszek praktycznie w każdym odcinku wypada bardzo,bardzo kiepsko.
A dla mnie ten występ to świetny PR i reklama, dla wydanej niedawno książki jej autorstwa.
Sytuacja zaczyna być ciężkostrawna, wczoraj natknęłam się na program Tomasza Lisa, widzę medialną nagonkę, próbę wykreowania "zimnej suki". Polska tolerancja (nie dla aborcji, ale słowa) jest jeszcze w powijakach, a może w ogóle nie istnieje?