Witajcie.
Kochani od trzech dni straszliwie boli mnie gardło, nie mogę przełykac, do wczorajszego wieczora również wszystkie kości i okropnie głowa. Na ból łykam paracetamol, na gardło Homeovox, psikam Halsetem i płucze rumiankiem i szałwią. W kosciach juz mnie tak strasznie nie łamie, głowa wprawdzie cmi, ale da sie wytrzymac, ale gardło nie odpuszcza-mam wręcz wrażenie, że boli bardziej. W domu prawie nie odzywam się od trzech dni-krtań chyba ok. bo głos normalny-ale ból tak okropny, że sie nie da mówic.NIe jem od 3 dni-mogę tylko z wielkim trudem pic.
Moja Pani doktor mówi, że ciężarnych i karmiących nie ma czym leczyc.
Może macie jakies sprawdzone na sobie sposoby przy karmieniu dziecka-jak mam serdecznie dosc.
Na dodatek z dzieciakami sama bo mężus w pracy na cały weekend:(
- płukanie gardła wodą z solą, wodą utlenioną bądź szałwią (wodą z solą mi najbardziej pomaga)
- psikaj Tamtum Verde (w okresie karmienia piersią możesz)
- ssij Tamtum Verde (też możesz)
- pij dużo płynów (herbatka z cytryną, z sokiem malinowym, mleko z miodem)
- dla mnie na ból gardła pomaga też ssanie cytryny.
Wiem czym jest taki ból gardła, sama miałam zapalenie gardła w ciąży, a to przecież podobny okres do tego karmienia piersią. Wyleczyłam się tym, ale jakby Tobie się pogorszyło, idź do lekarza. Życzę zdrówka :)
Są nawet antybiotyki które mozna podawać karmiącym i cięzarnym więc jak lekarz ma odpowiednia wiedze to cos znajdzie, tym bardziej że to ból gardła a nie rak czy coś tego typu.
Może idz do innego lekarza bo jak nic nie jesz i dodatkowo karmisz to w końcu tak sie osłabisz że moze skończyć sie szpitalem. Taki ból to nie jest zwykłe przeziebienie, może potrzebny jest antybiotyk, albo inny silny lek? A jak inaczej sie nie da to na czas leczenia zawsze istnieje mozliwość przerwy w karmieniu piersia wiec ta lekarka albo sie na niczym nie zna, albo całkowicie bagatelizuje sytuację.
Niestety nie mam jak teraz isc do innego lekarza(weekend), a ja sama z dzieciakami. Odstawienie mlodego też sie teraz nie uda, bo za żadne skarby nie chce butli(od czasu jak dwa razy pod rząd miał zapalenie ucha- niedoleczone w szpitalu).
Ja miałam zapalenie w piersi jak karmiłam młodego,brałam ibuprom bo jest przeciwzapalny a paracetamol nie.Bardzo pomaga płukanie gardła wodą utlenioną świetnie leczy i znieczula.Ostatnio tak wyleczyłam paskudną aftę a nie odpuszczała po niczym dopiero po wodzie utlenionej.Bzdury mówi twoja pani doktor.Nawet odpowiednio dobrany antybiotyk można brać.Jeżeli bardzo się obawiasz leków podczas karmienia to zażyj zaraz po karmieniu.Tak żeby przerwa między lekiem a karmieniem była 3 godz.Wtedy już w mleku są znikome ilości lekarstwa.Mówię ci to jako mama która karmiła 2 lata i trochę.No i polecam na forum gazeta.pl jest takie podforum dla mam karmiących.Wpisujesz lek w wyszukiwarkę i tam dziewczyny i lekarz wypowiadają się co można brać.Tu masz link do tej strony http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html.
Ja często miewam problemy z gardłem, ale przy takich objawach jak piszesz to lekarz zawsze przepisuje mi antybiotyk, dlatego uważam ,że konieczna jest wizyta u lekarza.Domowymi sposobami możesz sobie pomóc, ale jeżeli to angina albo jakieś inne zapalenie gardła to potrzebny jest antybiotyk, bo możesz sie nabawić poważnych powikłań.
...a może jednak wygospodarujesz chwilę i podjedziesz na pogotowie czy do szpitala? nawet kiedy dzieci zasną można kogoś poprosić żeby posiedział przy nich, nie zauważą "chwilowej" nieobecności mamy...na pewno trafisz na kompetentnego lekarza który przepisze skuteczny lek...bo stwierdzenie że ciężarnych i karmiących nie ma czym leczyć trąci średniowieczem...życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Na gardło najlepsze są cukierki halls te w czarnym opakowaniu .Od żadnych tabletek nie ustępuje ból tak jak od nich http://detalic.pl/cukierki-halls-335g-p-90.html
dziękuję za wszelkie rady i porady..
myślę żeby spróbowac z tą sola jak dzieciaki posna
psikam tantum bo znalazłam
niestety na lekarza nie mam szans teraz-moja teściowa nie zgodziła sie mi dzieciaków przypilnowac:(,
moja mama daleko, a nie mam tu na razie nikogo z kim mogłabym jeszcze dzieciaki zostawic-przeprowadzka była
Dzieciaczki pod pachę i do lekarza , nie wiem jak u Ciebie ale u nas w szpitalu jest w weekendy i wieczorami lekarz na dyżurze. Pamiętaj, ze chorując możesz zarazić też dzieci a chora mama i chore dzieci to już większy problem.
No oczywiście mamusia przecież musi iść do kościoła posłuchać coś o miłosierdziu, o dobrych uczynkach, o pomaganiu bliżnim.
Znam taki typ bardzo dobrze.
Ziele ostrożenia szałwia i rumianek wszystko w równych ilosciach zmieszać, naprem płukać gardło napewno pomoże.
Kiedyś bardzo dobrym antybiotykiem w aerozolu był Bioparox.Sama go używałam z dobrym skutkiem.Jacyś mądrzy ludzie uznali,że nie działa i wycofali go w Polsce.Natomiast można go kupić na Słowacji i tam o dziwo działa.
Dziwne , bo mi Bioparox bardzo pomagał przy anginie.Zanim zaczął działać antybiotyk w tabletkach to właśnie dzieki używaniu tego aerozolu ból był mniejszy i mogłam przełykać.Nawet nie wiedziałam, że go wycofali.
Jeśli to prawda to jestem załamana. Świetnie mi pomagał kiedyś. Ale nie wiem czy wolno w czasie karmienia.
Byłam u lekarza dzisiaj(mąż na popołudniem dzisiaj przyjechał), bardzo miły Pan doktor(Hindus) jak zobaczył moje migdały to męza zawołał.Mam antybiotyk Duomox-powiedział żeby karmic,do gardzioła tatnum verde i do ssania tez tantum.Kazał masowac migdały zeby mi sie w sakiewki nie pozamykały bo wtedy to przecinane by to było.Jeden migdał to całkowicie zamknął światło gardła-jak powiedział:( Są ogromniaste i dlatego tak bardzo cierpie-jeszcze nigdy tak koszmarnie nie przechodziłam anginy.Na razie wziełam 1 dawke, czuje sie koszmarnie-temp. wzrosła, a jutro calusienki dzien sama.Jednego do szkoły wyszykowac, drugiego wszedzie pełno.Mam tylko nadzieje, że moja ukochana mam dotrze, bo obiecała że przyjedzie(jak mężus do niej zadzwonił).Jak myslicie ile dawek musze wziasc zeby była poprawa-3? ide spac bo juz ledwo na oczy widze.
A to wszystko przez jednego loda-nigdy tak nie miałam.
Duomox brałam w ciazy, a Tantum Verde moim zdaniem jest najlepszym lekiem na gardło. Za 2-3 dni powinno byc lepiej.
ja tam zawistna i pamiętliwa z natury jakoś specjalnie nie jestem ale na Twoim miejscu chyba bym dłuuugo pamiętała że teściowej tak trudno było przybyc z odsieczą...zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka-teraz już będzie tylko lepiej!
Moim zdaniem jutro rano powinno być już lepiej, trzymaj się, pozdrawiam
U mnie zazwyczaj po trzech dawkach jest już poprawa.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)
Kasiu,mam nadzieje,ze ja sie obudzisz,bedzie lepiej.Wspolczuje Ci,takie problemy ma czesto moja mlodsza corcia wiec wiem,jak cierpisz.Za dlugo sie zastanawialam,co Ci doradzic,ale dziewczyny wczesniej to zrobily.Przeczytalam wszystkie wypowiedzi uwaznie.Twoj ostatni lekarz jest bardzo rozsadny.Z wczesniejszych rad polecam naprawde plukanie woda z woda utleniona.Bardzo skuteczne,zwlaszcza na ropne zakazenia.Dobrze,ze mama bedzie z Toba.Pozdrawiam Was obie.
Dziewczyny baaaaaaaardzo Wam wszystkim dziekuję:)
Lepiej mi już trochę dzisiaj, mam nadzieję że szybko przejdzie.
Pojawił sie kolejny problem(podobno w nocy-mąz mówił), ja dowiedziałam sie rano.Mój dziewięciolatek jest cały wysypany, okropnie-szukałam w necie jak wyglądaja objawy różnych chorób dziecięcych, ale do niczego mi to nie pasuje. Masakra jakas, do lekarza mąż pójdzie i do pracy nie pojechał(a miał ważny dzien dzisiaj).
Jakaś plaga, czy co?
13 maja mamy komunie, tyle spraw do załatwienia, a tu sie sypie...ach.
Pozdrawiam-Ewa.
Teraz jest Ci źle ale będzie dobrze. Znam to.
Nie wiem gdzie ten przepis znalazłam ale od dłuższego czasu u mnie sprawdza się impir korzeń pokroić w drobną kosteczkę do tego obrana cytryna pokrojona w kostkę i to zalać miodem:).Jeśli ktoś nie ma miodu można zasypać cukrem.Ja kiedyś miałam notoryczne problemy z gardłem nałykałam się antybiotyków i innych mniej lub bardziej znanych leków i nic.W desperacji chwytałam się każdego domowego i nie tylko specyfiku i trafiłam w końcu na ten.Bardzo dobry na gardło i poszedł w świat z dużym sukcesem:)
masz racje imbir jest silnie bakteriobójczy : Moja rodzina stosuje również.
Chyba zamieniłyśmy się. Teraz mnie bierze. Gardło zaczyna boleć i głowa też:(