Witam, chciałam się wybrac na majowy weekend do Krakowa, Może ktoś z Was może doradzić jakiś dobry i tani nocleg.Wybieram się z mężem i dwójką dzieci(do lat 5).Przeszukałam juz tyle ofert w internecie ale postanowilam Was się spytac...wiadomo lepiej jechac w sprawdzone miejsce..pozdrawiam serdecznie.
Przejrzyj j oferty groupona, grupera czy innych platform znizkowych.
Wiele razy widzialam u nich oferty Krakowa - hotele w wysokim standardzie w naprawdę niskich cenach.
Ja osobiście nie bylam ale byla moja corka. Wybrala apartamenty niedaleko centrum i byla bardzo zadowolona.
A ja myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby poszukanie noclegu w hotelach studenckich tylko nie wiem czy na weekend majowy będą przyjmowac turystów ale możesz zadzwonić zapytać [12]397-31-13 zajrzyj na stronę taniespanie.pl Hotel Żaczek -800 m od Rynku,Hotel Nawojka-1 km od Rynku.
jeśli mogę doradzić, absolutnie odradzam wyjazd z grupowych zakupów....
a to niby dlaczego? Jakieś osobiste przykre wrażenia?
Ja nie korzystalam ale slyszalam sporo pozytywnych opinii.
Zresztą na zwyklym wyjeździe rowniez się mozna sparzyć z tą rożnicą,że zaplacimy o wiele więcej.
ja, niestety, kupiłam kilka razy: wyjazd, usługi, nawet olej arganowy- ze wszystkim były jakieś problemy. Firmy czy hotele się reklamują w ten sposób, ale czuję sie trakowana jak klient 2 kategorii- nie ma terminu, są problemy, jakieś fochy. nigdy więcej!
Kupiłam w grouponie wyjazd do Dusznik , kilka razy fryzjera dla córki czy wypad do kawiarni, dla siebie kupowałam płyty i jestem zadowolona. Nie było żadnych problemów
Córka była 2 lata temu w Krakowie. Wykupili apartament trochę daleko od centrum ale b.dobry dojazd.
Myslę poza tym, iż można trochę opinii poczytać o danym obiekcie i wyrobić sobie zdanie.
Jeśli chodzi o portale to rownież często korzystam - kosmetyczka, fryzjer, posilki,biżuteria a teraz rownież dentysta /ach te moje perelki/ i myślę,że ta cena gruponowa jest adekwatna do uslugi.
Nigdy niespotkalam się z gorszym traktowaniem, no może raz - fryzjer coś z nim bylo nie tak ale zaraz dostałam zwrot pieniędzy od grupona.
A tak o wyjazdach to podobają mi się ofert gruponowe do palacow. Normalnie nigdy by mnie nie było stać a tak.........wakacje tuż,tuż.:))))
Swojego czasu studiowałam zaocznie w Krakowie. Mieszkałyśmy na ul chyba Grochowej czy Grochowskiej ( obok był ośrodek dla młodzieży niedosłyszącej). Do centrum trochę daleko ale standard w schronisku na wysokim poziomie a noclegi tanie. Dzielnica cicha i spokojna. No ale to było sporo latek temu.
ja w maju tez wybieram sie do Krakowa! na szczescie mam w tym najcudowniejszym miescie swiata dwie wspaniale kolezanki, wiec nocleg zapewniony;-))))
wybacz, ze nie doradzilam, ale nie moglam sie powstrzymac,zeby sie "pochwalic" ;-)))) Juz widze jak siedze w Rynku , chlone ten klimat, obserwuje ludzi, slucham hejnalu popijajc czarna kawke i saczac drinusia;))
O Kochana, to obowiązkowo proszę wstąpić do Chorzowa po drodze do Krakowa albo z Krakowa.
Sprawdzone, nie wiem, czy tanie, to "Fontaine bed&breakfast" na Sławkowskiej, blisko Rynku. Masz Malusińskich, więc hostele z reguły odpadają. Jeszcze jedno mi się skojarzyło na nocleg: w miarę cicha Wiślna.
Witaj, jeśli jedziesz z dziećmi to jeżeli Ci to nie przeszkadza polecam mieszkanie u sióstr Urszulanek, to jest klasztor w samym Centrum Krakowa (ul. Starowiślna na wprost Poczty Głownej do Rynku jakieś 300 m), one mają w ogrodzie domki gościnne, jest tanio, czysto, możesz przygotować sobie tam sama jakieś posiłki, możesz przynieść coś z miasta, a wiem, że można też zjeść u nich. Ja byłam niedawno, i jestem bardzo zadowolona. Było tanio, czyściutko, cicho i spokojnie a zarazem wszędzie blisko.
Limonko...a mogłabys mi powiedziec ile kosztowł cie nocleg, oglądałam ich strone internetową i niewidziałam tam ,żadenj informacji,że można się u nich zatrzymać..Fajne jest to że mają brdzo dobre położenie, więc będzie blisko na rynek a na tym nam zależy.
Ja płaciłam 30 zł z pościelą bez wyżywienia, one nie reklamują się w internecie, większość rezerwacji mają od znajomych i ich znajomych, w razie potrzeby podam dokładny kontakt na meila.
Dzielna i odważna z Ciebie dziewczynka , wybierasz sie do Krakowa na pospolitą polską masówkę - wyjazdówkę - spędówkę .. Jak znam życie pełno ludzia we wszystkich lokalach , miejscach godnych uwagi zwiedzenia , zobaczenia ..
Jak ognia unikam wyjazdowych wypadów kiedy cała Polska od Bałtyku do Tatr szuka wypoczynku .. Pwodzenia , może Wam się uda ..![]()
ja megus pojade na pewno w maju i.... na pewno nie w dlugi weekend;))))) o zgrozo....
Wszelkie przyjemności ... uważaj na torebusie ..
. Majową wedrówce ludu po Polsce zwyczajowo zawszywam się na wsi .. cisza , spokój .. Nie mniej w tym roku nic z tego .. pracauję ku mojej wielkiej radości .. ))
Sama wybiorę sobie moją Osobistą Wielką Majówke ..., niezależnie od kalendarza .. taaadam .. )))
ejze..no przeciez napisalam ze na pewno NIE w dlugi weeekend majowy;)))))
to może się spotkamy jak ja nie wyjadę :)
jasne!bardzo chetnie!;) jak bede jechala dam Ci znac, bo taka wyprawe na pewno zaplanuje wczesnij;))
ja uwielbiam Krakow...jakbym przeniosla sie w czasie..;)
jak pierwszy raz go zobaczyłam i drugi i trzeci to też tak mówiłam :)
a ja widzialam.....dziescia razy i nadal mi sie nie znudzil;))))))))) staram sie byc w Krakowie 2 razy w roku;)
Megi nie możesz innych mierzyć swoja miara :):) są tacy którym to odpowiada mnie się Kraków nie podoba i jak dla mnie to klimatu tu ni ma, ale może dlatego tez że mi zpowszedniał. W knajpach w Krakowie tłumy cały rok więc nie ma to znaczenia.
Aguś .. ! No właśnie ja z tych co pracują i nie '' majówkowuje '' i nie ma tragedii , nie rozdzieram szat ..
Kraków owszem chciałbym zobaczyć ponownie , ostatnia wizyta sierpień 1997 r . Może w listopadzie nie będzie tak ludno .. taki mrożny wieczór kiedy zapada zmierzch na Kazimierzu , w przytulne knajpce, nad talerzem dobrego jadła ....a obok Ty ... dlaczego nie ma być fajnie ..![]()
Megi ja tez nie lubię tłumów i jestem z tych co wolą leżeć w górach na bezludnej polanie niz paradować np po Krupówkach nie lubię tłumów ludzi. Tłum wprawia mnie w furie dziś chciałam kupić w sklepie 1 rzecz i wyszłam, bo chodzący mi przed nosem ludzie tak mnie irytowali, że nie dałam rady skupić się na niczym. Lubię wypoczywnać w ciszy i spokoju, polskiego morza nie znoszę właśnie przez tłok, ale jakbys chciała to wiesz.. na tym spotkaniu mogę Ci polecić miejsca nad polskim Bałtykiem gdzie mozna opalać się na valeta bo ani vidu ani słychu nikoguteńko w sezonie :)
ja tez tlumow nie znosze!!!!!!!!! wogle ludzie mnie wkur..mam ich dosyc na codzien. Trudno jest spotkac jakiegos fajnego czlowieka...hm...Ale podczas kazdego wyjazdu bardzo lubie ludzi obserwwoac;))
mnie ludzie to nie wkur.. no ale tłumy juz tak, w sklepach sczególnie, kiedy dreptaja mi przed samym nosem, kiedy przejść nie moge albo oglądnąć czegos bo akurat w tym miejscu stoji baba i ślepi sie na jakąs kieckę 2 minuty i nic sobie z tego nie robi, że ktoś chce przejść takie to bym odstrzeliwała za samą ślepotę
A to mamy podobnie ... za dużo luda nie dla mnie .. )) Ok .. jestem jak najbardziej za bezludną , czystą plażą . Jak bedę w potrzebie kontaktu z piaskiem i Bałtykiem to chętnie zapukam do Ciebie ..
2 lata temu byłam z rodzina w Krakowie i koszmar. Olbrzymie kolejki. Do smoka zepsuty automat i trzeba było iść do kasy. Olbrzymia kolejka. Staliśmy na pewno 1,5 godz. 3 dzieci nogi bolą.Chce się siku.Do ubikacji tez kolejka. Panowie przy smoku zamiast sprzedawać bilety to tylko je sprawdzali.
No przecież pisałam o tym i .. niech nasza lisowianka rozważy czy w takim klimacie chcę relaksować się z rodziną .. ))
Wiem, że pisałaś dlatego poparłam Twój wpis moim przykładem.
No niestety megi...wyjscia nie mam .Miejse wypoczynku wybrał mąż gdyz nigdy tam nie był a i ja byłam za tym ponieważ Kraków mi sie podoba.Co do czasu to musze powiedziec ,że w tym roku mąz ma zapisane 2 urlopy, jeden własnie ten w maju a drugi we wrześniu.Wrześień już zaplanowany ponieważ w ciągu 2 tygodni mamy 2 wesela, roczek mojej chrześnicy co wiąże sie z wyjazdem do Niemiec, więc jak widac ten okres jest juz zaplanowany.Ze względu na prace mojego męża został nam ten majowy weeekend do zagospodarowania, a więc chcemy jechac ,zobaczyc ,poznac trochę ludzi no i wydać troche kaski
.
Lisowianko, nie ogladaj się na nic i przyjeżdżaj! Kraków jest piękny, szczególnie w maju. Polecam do zwiedzania, poza utartymi szlakami turystycznymi, również Stare Podgórze. Nie wiem jakimi funduszami dysponujesz, ale zerknij na hotel Galicya. Poza centrum, ale znakomicie skomunikowany. Do przystanku tramwajowego są 2 min. piechotą. Pod Wawel dojedziesz w 15 min. Dobre jedzenie i cisza w okolicy, można odpocząć. Urszulanki to świetny pomysł. W samym centrum. Nieopodal, przy ul. św. Gertrudy jest bardzo dobra restauracja "Pod Baranem". Albo "Avanti" przy ul. Karmelickiej.