Witam Wlasnie sie dowiedzialam ze dostane w piatek zaproszenie na komunie do mojej chrzesniaczki. Troche pozno ale coz. To jest rodzina mojego bylego meza wiec kontaktu nie utrzymuje, malej niewidzialam ok 6ciu lat. Ale stwierdzilam ze dziecko nie jest niczemu winne wiec prezent jej zrobie. Na komunie napewno nie przyjde ze wzgledu na odleglosc.A pytanie moje co powinnam kupic? Pieniedzy bym niechciala dawac a i jeszcze dodam ze bede musiala wyslac prezent poczta wiec to nie moze byc nic duzego.
Na Twoim miejscu nie kupowałabym nic. Nie utrzymujecie kontaktu, na komunii nie będziesz, no i to zaproszenie na ostatnia chwilę wiadomo o czym świadczy. Myślę, że kolejne zaproszenie dostaniesz na jej wesele.
To byłoby w bardzo złym guście. Działania zawsze mają swoje konsekwencje. To nie dziecko zdecydowało sie byc chrześniakiem, tylko autorka, więc jej podejście, aby chociażby kupić prezent z okazji Komunii jest na miejscu jak najbardziej. Przecież dziewczynka w dniu sakramentu będzie pozbawiona obecności osoby matki chrzestnej, to juz wystarczająco niekomfortowa sytuacja.
Zgadzam sie z Tobą Bahati.Dziecko niczemu nie jest winne.Ja byłam zaproszona do chrześnicy na ślub bardzo późno i też relacje zerowe.Miałam mieszane uczucia i różnych doradców,ale rozsądek zdecydował.Byliśmy na ślubie&weselu.Starałam sie zachowywać normalnie i nie psuć tak wyjątkowego dnia,żale zostawiłam za sobą.Inna rzecz,że pominięto mnie już w poprawinach,co utwierdziło mnie w przekonaniu,że to jednak ja miałam klasę i się zachowałam jak należy.Prezent ślubny był też na odpowiednim poziomie.Naprawdę nie warto unosić się dumą,bo to jest wyjątkowa uroczystość,szczególnie dla dziecka.Uważam,że należy zachować się tak jak na katolika przystało.
ale głupoty opowiadasz.... Autorka ma rację że prezent chce zrobić a że kontaktu nie ma z dzieckiem to niczyja wina, chrześnica gdy będzie o sobie sama decydować być może odnowi kontakt z ciocią więc po co robić sytuacje ,,obraziłam sie na śmierć" ??
ja osobiście na komunie kupiłabym coś ze złota, będzie pamiątka dla dziecka bez względu na to czy będziecie mieć kontakt czy nie :-) i bardzo miły gest.
Pozdrawiam :-)
Nie zgodzę się z faktem aby przemilczeć komunie. Kup album do zdjęć albo jaki atlas czy inną książke. Napisz dedykacje, dołącz laurke i uważam, że to prezent na miare kontaktów.
Ostatnio kupowałam prezent i widziałam, że można znaleźć np. ładny, złoty łańcuszek w cenie do 200zł. Natomiast w zeszłym roku kupowałam coś takiego: http://allegro.pl/listing/listing.php?sg=0&string=ramka+cyfrowa&utm_source=google&utm_medium=cpc&gclid=COj5lLHw9rYCFYdd3godr2YAAg
Ta cyfrowa ramka do zdjęć miała też taką opcję, że po zgraniu zdjęć . na pamięć przenośną można je było wyświetlać z podkładem muzycznym.
Od matki chrzestnej może łańcuszek z symbolem religijnym i książka z dedykacją? nie wiem, moja chrezśnica na szczęście juz pełnoletnia ale ode mnie dostała, aż wstyd ... pieniądze.
Czemu wstyd. Jeśli dziecko ma rower, zegarek itd. To myślę, że pieniądze są ok. Do tego ładna kartka i bombonierka i jest ok. Rodzice dobrze wiedzą co potrzebne jest dziecku. Jeśli są rozsądni to mądrze wydadzą te pieniądze.
...jeśli są rozsądni ...... a nie wrzucą kasę w koszty uroczystości .
czasem rodzice nie mają za co zorganizować Komunii dziecku i później oddaja za to długi zaciągnięte na zorganizowanie Komuni czy opłacenie sali lub inne. I to nie jest kwestia "rozsądku".
Ja jak parenaście lat temu miałam Komunię, rodzice za zebrane pieniążki kupili mi co chciałam a za resztę opłacili rachunki, bo Komunię miałam w domu. Tak samo było z pieniążkami zebranymi przez moją siostrę.
Jak mnie nie stac to ograniczam sie do kawy i ciastek, nie rozumiem tych wystawnych przyjęć "na kredyt" i liczenia, że się zwróci.
Podobno pieniądze z I Komunii odbiera sie po latach od własnych dzieci :)
Co jest lepsze. nie organizować przyjęcia dla dziecka wcale bo mnie nie stać czy z organizować i opłacić przyjęcie z pieniędzy dziecka? Przecież to przyjęcie też jest dla dziecka. Co innego jeśli rodzice zostawili by dziecko z ciocią czy babcią i za pieniądze dziecka zrobili sobie wycieczkę. Wtedy było by to nie w porządku bo dziecko by z tych pieniędzy nie skorzystało.
I właśnie to miałam na myśli, nie wydać tych pieniędzy na przyjemności rodziców a na przyjęcie komunijne. Ale w tym nie mowie o alkoholu, bo to jest impreza dziecka a nie dorosłych
Gorzej jak pieniądze się nie zwrócą, bo goście dadza skromne prezenty i zostaną długi. Zresztą niech każdy robi jak uważa. Dla mnie przyjęcie na kredyt (tak jak prezenty na kredyt) to chory pomysł.
Pierwsza Komunia to jednak dla dziecka cos bardzo waznego i fajnie by było by Twoja osoba jako matki chrzestnej była choć troche obecna mimo nieutrzymywania kontaktów z rodzicami dziecka. Miałam podobna sytuacje i kupiłam piękna Biblie dla dzieci ( to nie jest duzy wydatek), wypisałam życzenia na pierwszej stronie, dołaczyłam karte i wysłałam poczta. Taka pamiatka zostanie na lata i za kazdym razem kiedy dziecko ja otworzy przypomni sobie o Tobie. Mysle ze choc troche pomogłam. Pozdrawiam.
ja uważam że dziewczynce było by bardzo smutno gdyby nic nie dostała od matki chrzestnej,myśle ze coś ze złota,coś co przetrwa lata,i ktoregos dnia gdy na to spojrzy bedzie pamietała że to od matki chrzestnej.
Coś ze złota: łańcuszek z medalikiem albo kolczyki. Dobrym pomysłem jest też zegarek. Moja córka chrzestnego nigdy nie widziała. Był tylko na chrzcinach. Widziała go tylko na zdjęciach. Na I komunii była szczęśliwa jak go zobaczyła. Dla dziecka to ważne.
Może kiedyś np na wakacjach zabrała byś ją na kilka dniową wycieczkę? Nie ważne co rodzice na to. Masz prawo się z nią widywać.
Ja też bym obstawiała coś ze złota albo kolczyki albo bransoletkę. Zegarka bym nie kupiła bo teraz jak dzieci mają komórki to mało które nosi zegarek. Biblii też bym nie kupiła jako chrzesna, moim zdaniem to prezent na półkę.
Nie zgadzam się z Tobą.Jest to uroczystość głównie religijna, a nie impreza pt."Kto da lepszy prezent i za ile".Zdecydowanie prezent tym bardziej od chrzestnej powinien zawierać również symbol religijny.Owszem coś co dziecko ucieszy traktujmy jako dodatek,ale należy pamiętać o istocie uroczystości.
As, Ty chyba sobie żartujesz . Uważasz , że ktoś może tak sobie zabrać czyjeś dziecko na kilkudniową wycieczkę ? I to bez zgody rodziców? Jak możesz w ogóle pisać , że to nieważne co rodzice mają do powiedzenia.
Myślę,że spokojnie możesz kupić ładnie wydaną Biblię,do tego mp4 i słodkości.
Ja bym kupiła jakiś złoty lub srebrny drobiazg i wysłała z ładną kartką z życzeniami.
Myślę, że warto przełamać opory i skontaktować się z rodziną chrześnicy i zapytać co by chciała. Mój syn np. życzył sobie pieniążki, bo zbierał na komputer. Uzbierał i kupił, my dołożyliśmy monitor i był mega szczęśliwy. Od ojca dostał rower- niestety nigdy nie nauczył się jeździć. Biblie dostał trzy i poszły na półkę. Jeśli chcesz wymyślić coś od siebie to pewnie biżuteria srebrna lub złota będzie jak najbardziej na miejscu.
Myślę, tak jak większość, że to nie dziecko jest winne, że nie ma z Tobą kontaktu. Moje dzieci też mają trochę pecha jeśli chodzi o chrzestnych - syna chrzestny to rodzina bylego z którą po jego śmierci już w ogóle nie mam kontaktów, chrzestna - kiedyś się przyjaźniłyśmy, potem nasze drogi się rozeszły i też nie mamy kontaktu, ale miło było się spotkać z okazji jego Komunii. Chrzestny młodszej był na chrzcinach i potem kilka razy się widzieliśmy, jakoś kontakt się urwał.
Za to ja mam chrześnicę, jedną z dawnych wychowanek. Byłam bardzo zdziwiona gdy parę lat temu dostaliśmy zaproszenie na Komunię do Domu Dziecka prowadzonego przez siostry zakonne. To było bardzo miłe spotkanie
Też uważam że powinnam zachować się wporzadku wobec małej, bo przecież ona jest niczemu winna. Pewnie tak jak ktoś wcześniej powiedział następne zaproszenie będzie na wesele ale trudno tak już bywa. Szkoda że nie mogę wywiadach się z obowiązku matki chrzestnej czymś więcej niż tylko prezentem. To chociaż niech ten prezent będzie specjalny, takinktory jej o mnie przypomnij. Dziękuję serdecznie za bardzo pomocne podpowiedzi pozdrawiam
Ja bym zadzwoniła, poprosiła chrześnicę do telefonu i zapytała, czy chce pieniążki, czy prezent.Wcale bym się nie przejmowała, czy się to komu podoba czy nie.
Ja bym najlepiej zapytala rodzicow, oni na pewno podpowiedza jaki prezent. Ja pomyslu na prezent komunijny szkalam w tym artykule