Witajcie od pewnego czasu prowadze mały sklepik kosmetyczny i oczywiście chciałabym aby więcej ludzi mnie odwiedzało, szukam pomysłu czym można zwabić człowieka. wiem wiem jak będzie za darmo to przyjdą wszyscy i jeszcze spytają dlaczego tak drogo. Może podsuniecie mi jakiś pomysł.
dobra promocja na określone produkty np teraz wszelkie nawilżające rzeczy od smarowideł po szampony i do opalania + reklama
aa i jeszcze jakiś miły prezencik przy większych zakupach od firmy dla mnie to jest bardzo przyjemne jak dostanę coś to są produkty firm przeznaczone do promocji powinieneś takie dostawać
Czy sprzedajesz również przez Internet? Może dostawa gratis za zakupy powyżej określonej (niezbyt kosmicznej...) kwoty? Na mnie to działa ;)
I dodawanie próbek perfum, kremów itp. do zakupu.
I poczta pantoflowa!
Zadowolony klient wróci i jeszcze opowie znajomym o dobrym sklepie z miłą i profesjonalną obsługą...
Ale to zapewne banały...
Dzięki, ok dobre pomysły. gratisy już są poczta pantoflowa działa od początku codziennie ktoś nowy zawita z ciekawości, Myślałam bardziej aby wstawić jakiś inny towar tylko nie wiem co pasuje do kosmetyków i jednocześnie przyciągnie ludzi.
Reniu, wszystkiego najlepszego dla Ciebie i sklepiku.
Koleżanka ma też malutki sklep z kosmetykami. Klucz do niego, to stali klienci. Nowi też, ale poleceni przez tych stałych. Wiesz, ilu nawet bardzo-starszych ludzi wchodzi tam po "ten krem, co pani wie, co zawsze biorę" i dostają to, po co przyszli. Koleżanka ma fotograficzną pamięć do ludzi. A klienci to lubią.
Oprócz tego zawsze doradzi, tylko nie na zasadzie, że na pani brzydką cerę, to chyba tylko... Doradza, bo ma dwie córki, w tym jedną panią kosmetolog. Pyta zawsze, czy kredka do oczu ma być raczej miękka, czy z takich twardszych. Strugana, czy "wykręcana". Wszystkie trzy testują niektóre kosmetyki. Łatwiej jest potem doradzić.
Doradza kosmetyki hipoalergiczne, jeśli klient (klientka) mówi cichutko, że ma problemy z kremami, czy fluidem. Daje próbki, które dostaje od akwizytorów. Przynoszę jej też to, co czasami dołączają do czasopism, a sama nie używam.
Stacz kolejkowy. Śmieszne, ale prawdziwe. Sklepik działa nieprzerwanie od 1993 roku. Wpadam do niego na babskie pogaduchy codziennie, bo mieści się na naszym osiedlowym bazarku. Na chwilkę, ale ta chwilka wystarczy, żeby za mną ustawiła się kolejka. Koleżanka się śmieje, że powinna mi płacić za 8 i 3/4 HarryPotterowego "etatu"
, bo zawsze, jak wpadnę na parę minut, to ona ma klientów na następne pół godziny, albo i więcej.
Kosmetyki polskich firm, najlepiej znanych. Ostatnio Joanna, Celia, Delia, Biały Jeleń. Małe lakiery do paznokci za równie mały "grosz", których się kupi trzy zamiast jednego. W kolorkach, jakie się na przykład na lato komuś zamarzyły. Koleżanka na przykład (oprócz pokazywania "pazurków" od producenta) zawsze maluje swój paznokieć, żeby pokazać, jak lakier wygląda w oczywistej oczywistości ![]()
No i uśmiech, taki szczery, nie "przyklejony".
Przepraszam, ale napisałam szczerze, bo kibicowałam koleżance od początku. A nie było im (jej i mężowi) łatwo, bo to taki czas wtedy chyba był.
Dziękuje za miłe słowa, mieszkam w małym miasteczku i ludziska najchętniej chcą chińszczyznę po tanio i niestety chyba będę zmuszona coś takiego wstawić.
Dostaw sobie punkt lotto - zawsze przy okazji wysyłania coś ktoś obejrzy a może i kupi
No tak - koło mnie babka prowadziła pawilon handlowy miała ta same drobne duperele - bilety komunikac., znaczki, pocztówki, lotto, kosmetyki ale niedrogie takie nasze polskie, papier toaletowy, zeszyty, długopisy, batoniki, gumy do żucia, nawet karmy dla psów. Bo przecież siedząc 8 godzin w robocie to lepiej coś sprzedać niż się nudzić i rozwiązywać krzyżówki (też były:)).
Może jakaś drobna i np. samodzielnie wykonana, niedroga biżuteria?
Prowadzę sklep i mogę napisać co u mnie się sprawdza :-) Raz w tygodniu puszczam jakiś popytny towar praktycznie po kosztach, w Twoim przypadku może to być jakiś popularny balsam czy też kremik. Klienci przychodząc po niego bardzo często kupują coś jeszcze...
Oprócz kosmetyków wystawiam takie tam ręcznie wykonane szydełkowe różności , ale to ludzi nie koniecznie przyciąga
Największy popyt to zawsze mają: alkohol, wyroby tytoniowe i różne napoje, ale rozumiem, że o tego typu produkty nie zamierzasz rozszerzać sklepiku... :)
Dziękuje wszystkim za pomysły, jeżeli coś jeszcze wpadnie Wam do głowy to piszcie. Pozdrawiam