Witam,przypomniałam sobie wątek o różnych ciekawych odkryciach ,nie tylko kulinarnych,od wtedy używam olejku arganowego i jestem zachwycona.
Chciałam Wam polecić szczotkę do bezbolesnego rozczesywania włosów Tangle Teezer ,super sprawa,odkąd ją mam nie stresuję się czesaniem ,zwłaszcza mokrych włosów.
Kolejnym ułatwieniem mojego życia jest nakładka -szatkownica na maszynkę do mięsa,teraz np.ścieranie buraków do niedzielnego schabowego dla mojego męża jest prawie przyjemnością:)
Czekam na Wasze wynalazki:)
Szczotka o której mówisz należy u mnie do rozdziału "a miało być tak pięknie" w moim przypadku nie sprawdziła się mam długi gęste włosy,i ani na sucho ani na mokro za nic nie mogłam się rozczesać,czesnie jest bardziej bolesne niż przy zwykłej szczotce i niestety ząbki się w niej wyginają szkoda wydanych 35zł.
A po za tym chyba jakaś inna jestem,bo nie śledze i nie szukam nowinek które mogły by mi usprawnić życie,ale chętnie poczytam czym inne panie domu są zachwycone.
Może to ja jestem inna,uwielbiam nowinki wszelkiego rodzaju,no ,może poza gotowaniem,preferuję kuchnie polską ,tradycyjną.
Co do szczotki,to jestem w szoku...ja też mam włosy gęste i już dość długie,u mnie sprawdziła się w 100%,na pewno masz orginalną?pozdrawiam
szczotka jest genialna! przy długich i gęstych włosach należy je podzielić na partie i czesać partiami, polecam kupić w DMie w Niemczech jesli macie dostęp
szczotka jest genialna! przy długich i gęstych włosach należy je podzielić na partie i czesać partiami
Właśnie jestem zainteresowana tą szczotką chcę sobie kupić tylko jest ich tyle , że nie wiem którą wybrać boję się o podróbki możesz napisać którą polecasz.
Siostra kupiła dla siostrzenicy (swojej córki). Na początku nie chciałam wierzyć w działanie. Mała ma kręcone, mocno plączące się włosy. Szczotka działa - rzeczywiście rozczesuje bez ciągnięcia, szarpania, bólu - czy suche czy mokre włosy. Sama ją czesałam.
Co do firmy to nie mam pojęcia...
Moja inaczej trochę wygląda,ale może mam starszy model,mam z 2 lata i dałam coś 55 złotych,u mnie się sprawdza.
szczoteczka elekryczna do mycia zębów, pralko-suszarka, zmywarka a do ciała jak i włosów uwielbiam olejki, oliwkę Hipp :D
Zmywarka też u mnie zajmuje wysoką pozycję:)Pralko-suszarka,zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym u mnie pracuje bardzo często,jest to świetny sprzęt,jeszcze uwielbiam mojego robota,który uciera sobie ciasta,a ja w tym czasie robię sto innych rzeczy:)
JA jestem wdzięczna niebiosom za odkurzacz centralny,zmywarki nie znoszę.
Ja tutaj poznałam dobrodziejstwo suszarki do ubrań. Bo nie miałam innego wyjścia, nie było gdzie suszyć.
Obaw było dużo - prawie wszystkie ubrania z Polski miały metki - nie suszyć w suszarce. No to ryzyk - fizyk, jak się skurczą, zdeformują, rozciągną - eliminacja naturalna, miały nie zaznać przyjemności bycia na amerykańskiej ziemi. Wszystko przeszło test w stopniu doskonałym.
Co prawda syn meldował problem z dwiema koszulkami - ale zrobiło się go tutaj sporo więcej, więc to raczej wina krasnoludków co zszywają ubrania niż zmniejszenia się ich w suszarce....hehhee.
Po przeczytaniu Twojego postu zakupiłam szczotkę z myślą o rozczesywaniu poplątanych włosów moich córek. Byłam sceptycznie nastawiona, ale to naprawdę działa! Dziś szczotka przeszła test na umytych włosach i obyło się bez użycia płynu do rozczesywania i, co ważniejsze, bez stękania i marudzenia:) Wielkie dzięki!