Dawno przekładany aż w końcu wybór padł na ostatni weekend wrześniowy. I to był bardzo dobry wybór, pogoda bajeczna, miejsce cudowne magiczny Kazimierz Dolny i Sandomierz.
Niestety za mało czasu, za szybkie tempo zwiedzania. Koniecznie do powtórki następną jesienią albo ''kiedy tylko zakwitną jabłonie''.
Aaaa i nocleg super przytulny, czysty, komfortowy ot domowy. Gospodarzom bardzo dziękujemy !
Dziękuję za "wycieczkę" do Kazimierza. :)
Nareszcie mam internet (ksawerek' odpuścił).
Kiedy zwiedzaliśmy Kazimierz i okolicę? Baardzo dawno temu, pewnie 20 lat minęło lub więcej. Fotki mam w albumie i chętnie je oglądam - byliśmy tacy młodzi, szczupli i naiwni aż miło popatrzeć. Wycieczka spontaniczna, dla 2 osób, piękna krajobrazowo i pouczająca kulturowo. Jednak nie moje klimaty. Fest.filmowy 2brzegi może byłby atrakcją, ale ... "zależy dla kogo (ja nie lubię filmideł społ-dramatycznych pod 'batutą Gwiazd tvp). Dziękuję Tobie za fotki, pozostałym za cierpliwość .
Megi byłaś w moich stronach, mieszkam około 20 km od Sandomierza. Niedaleko są ruiny zamku Krzyżtopór też warto go zwiedzić:)
Reniutka ... ! Ty się nic nie ''martwiaj'' jeszcze w Twoje okolice zawitam. Na uściskanie i wypicie wspólnej filiżanki cafy lub herbatki znajdę czas ...
Tym razem odwiedziłam naszą koleżankę ...radości było co niemiara... )))
Bardzo by mi było ciebie poznać:)
*miło
ekkore (2017-10-05 02:01)
Lubię sandomierszczyzne. Każdy powrót tam, bez względu na porę roku chwytal za serce.
Nie byłam nigdy jeszcze w Górach Pieprzowych.
Dla mnie każdy niedosyt, a zwiedzam kompleksowo, jest radością na przyszłość, że trzeba wrócić. Nie, że odfajkowane, byłam, i nie warto więcej, tylko ciągle coś jest jeszcze.