Biszkopt
4 jaja
2/3 szkl. cukru
1 cukier waniliowy 16 gr.
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 szkl i 2 łyżki mąki
Pianka
5 serków homogenizowanych po 150gr.( u mnie truskawkowe)
1 galaretka (truskawkowa)
1 szkl wody
Galaretka
2 galaretki ( u mnie pomarańczowe)
4 szkl wody
Biszkopt
Całe jaja ubic z cukrem i cukrem waniliowym. Ubijac do momentu aż cukry się rozpuszczą a masa będzie jasna i puszysta. Dodac proszek do pieczenia ciągle ubijając, na koniec delikatnie , najlepiej drewniana łyżką wmieszac mąkę. Wylac ciasto na blachę ( 35x23) wyłożoną papierem i piec do ładnego zrumienienia w 180" ok 25 min. Gdy biszkopt się upiecze wyjąc do lekkiego schłodzenia, następnie delikatnie obkroic boki i wyłożyc biszkopt na tackę. Zdjąc delikatnie papier, zostawic do całkowitego schłodzenia i włożyc z powrotem do blachy.
Pianka
Galaretkę rozpuścic w 1 szkl. gorącej wody i odstawic by dobrze wystygła, musi byc jak najchłodniejsza. Mocno schłodzone serki wyłożyc do wysokiego naczynia, zmiksowac i powoli dolewac tężejącą galaretkę ciągle miksując na wysokich obrotach. Miksujemy tak długo aż zrobi nam się pianka ok (5 min). Gdy pianka jest gotowa wykładamy ja na biszkopt i odstawiamy do całkowitego stężenia.
Galaretki rozpuszczamy w 4 szkl gorącej wody i schładzamy.Gdy zaczną tężec wylewamy na piankę i znów odstawiamy do całkowitego schłodzenia. Gotowe.
Zyczę smacznego.