Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku z dodatkiem jednej łyżeczki cukru. Dodać je do mąki. Razem z drożdżami dodać: ubite z cukrem jaja, tłuszcz, sól, skórkę z cytryny i cukier waniliowy. Wyrobić ciasto,dodając w razie potrzeby tyle ciepłego mleka,aby nie było zbyt gęste. Postawić do wyrośnięcia.
Następnie formować w ręku małe placuszki, nałożyć na każdy trochę powideł wymieszanych z bakaliami i zlepić, tworząc małe bułeczki (mniej wiecej wielkości jajka). Każdą maczać w roztopionej margarynie i układać ciasno w tortownicy (którą wcześniej nalezy oczywiście wysmarować tłuszczem i posypać tartą bułką). Bułeczki można układać w dwóch warstwach. Formę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 200
0C przez 35-40 minut. Ładnie zarumienione buchty po lekkim przestudzeniu oddzielić od siebie. Podawać udekorowane bitą śmietaną (i może jeszcze posypane tarta czekoladą lub cynamonem...). Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.
W ramach urozmaicenia można zastąpić czasem powidła śliwkowe kremem czekoladowym (takim jak na przykład nutella). Zapewniam-rewelacja!!!
ciocia ula (2009-01-07 16:53)