ja nigdy nie gotuje ani platow lasagnie ani canelloni. Nadziewam /przekladam surowe. Jedyna rzecza o ktorej koniecznie trzeba pamietac to to by makaron byl dobrze (z nawiazka) przykryty sosem. Gotujac sie wchlania sos i wychodzi pyszny nie twardy i nie za miekki.
BlackOnion (2009-09-24 16:00)
Czy aby nie lepiej zamiast gotowanego cannelloni używać suchego? wszak od wody w szpinaku i sosie doskonale "ugotuje" się podczas zapiekania... A dużo łatwiej nadziewać suchy, a nie podgotowany.
Mniejsza z tym, przepis ląduje w ulubionych ze względu na farsz....