Drożdże instant to takie drożdże w proszku. Wyglądają tak:
Reju sorry zle przeczytałąm pytanie. Tak chodzi o drożdże instant.
a nie boisz sie, ze naczynie zaroodporne peknie ?
Chleb według tego przepisu rzeczywiście zawsze się udaje. Jest podatny na kombinacje z różnymi rodzajami mąki (dodawałam orkiszową, razową z pełnego przemiału - nie w całości, ale jako mniej więcej 1/3, 1/4 część ogólnej ilości mąki). Formy żaroodporne Termisil mam polskie - nic się z nimi nie dzieje niedobrego w czasie pieczenia. Ilko, dzięki za przepis i przypomnienie, że można by znowu upiec ten chleb ;)
Ilko - ja zapytam o drożdże - 0,25 to jaka jednostka miary - łyżeczki, opakowania czy grama. Jeżeli korzystam z drożdży suszonych to z opakowania zbiorczego. I muszę jakoś z tego wydzielić.
Cały czas mam problem z tymi drożdzami.To ma być łyzeczka czy 0.25 łyżeczki, czy paczka takich drożdzy co na zdjęciu.Napiszczie, chcę zrobic na przyszłą sobotę.Bardzo proszę.
Drozdzy suchych ma byc 1/4 lyzeczki (pol z pol). Ja rowniez wiele razy pieklam ten chlebek, jest przepyszny. Polecam.
Drożdży ma być łyżeczka-już poprawiam w przepisie.
Jezeli z tym poradzi sobie szesciolatek to ja najwidoczniej jestem 4-latkiem. Zrobilam wg. przepisu, ciasto lezakowalo 18h po czym splynelo mi z blatu (po wyjeciu z miski), bo bylo tak rzadkie. Nie wiem w czym lezy problem :(
Jestem strasznie zaskoczona, że ciasto wyszło Ci takie rzadkie. Jak już pisałam robiłam ten chleb kilka razy i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło. Nie mam pojęcia czemu takie wyszło:((
Czasami jest to wina mąki. Moja mama czesto piecze ciasta drożdzowe i zdzrzylo jej sie ,ze sobiac nie po raz pierwszy z tego przepisu, ciasto rozlewalo sie.
Chciałabym upiec ten chlebek, mam dwa pytania: jeśli zostawie ciasto na noc do wyrośnięcia to czy nie wyjdzie mi z miski?, 12 godz. to bardzo długo. I jeszcze jedno, czy po włożeniu bochenka do naczynia mam je od razu wstawić do piekarnika czy czekać aż temp. spadnie?
Nie powinno wyjść Ci z miski. Ono tak bardzo nie rośnie. Odnośnie drugiego pytania to ja wstawiam od razu.
Upiekłam nie czekając na odpowiedż, chlebek wyszedł bardzo fajnie,piekłam już chleby z kilku przepisów ale z tego jestem najbardziej zadowolona, wniosek z tego taki że im prostrzy przepis tym lepiej. Dziękuje za przepis, a oto mój chlebuś:
I ja się skusiłam.Na zdjęciu jeszcze ciepły.W smaku pyszniutki.Polecam.Rzeczywiście bardzo prosty przepis na chleb.Pozdrawiam
mam pytanko!czy można ten chlebek upiec w keksówce?
Aniko w keksówce to chyba nie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Naczynie powinno mieć przykrywkę.
ilko, a czy robiłaś kiedyś ten chleb ze zwykłych drożdży, nie instant ? Jak myslisz , czy wyjdzie? I ile ich dać ?
Dyziu nigdy nie robiłam tego chleba na świeżych drożdżach. Trodno mi powiedzieć czy wyjdzie. Naczynia nie smarować . Dobrze rozumiesz chlebek studzić na kratce po upieczeniu.
Chlebek wspaniały!!!!!!! Dziękuję za przepis.
Będę musiała spróbować też tego chleba, jak na razie to ciągle (przynajmniej raz w tygodniu) robię chleb z przepisu margarety, jest to ciasto praktycznie bez roboty. Teraz spróbuję Twojego przepisu, choć przeraża mnie ten długi czas oczekiwania, no ale zobaczymy, lubię nowości. Myślę, że za kilka dni dam znać jak mi się udał chleb, mam nadzieję, że mi się nie spiecze tak mocno jak w przedstawionym oryginale - no ale to byli mężczyźni hahaha
|Basiu ja piekłam w tym owalnym naczyniu.A chlebek bardzo Ci polecam.W smaku pyszny, skórka superowo chrupiąca.No i jeszcze nie robi się kwaśny po dłuższym czasie.Pozdrowionka ze słonecznego Rybnika
Ilko chce upiec ten chlebek , lecz nie bardzo rozumiem ilość składników ? 1,25 łyżeczki soli
0,25 łyżeczki suszonych drożdży , prosze o pomoc bo jakaś chyba niekumata jestem
ilka76, po raz pierwszy Twój przepis się u mnie nie sprawdził. U mnie tak samo jak u nicoletii ciasto spłynęło z miski i wylądowało prosto w śmietniku, a szkoda, bo tak fajnie chleby się prezentują na zdjęciach. Dla mnie jak na razie najlepszym przepisem na chleb jest przepis margarety, tam ciasto też jest rzadkie, ale wlewasię go od razu do formy i wychodzi z niego wspaniały chleb. Jestem zła i nie pocieszona, bo przecież nie jestem nowicjuszką i tyle musiałam się naczekać (bo byłam bardzo ciekawa efektu), a tu co??????????????????. Drożdży dałam 1 łyżeczkę, ( w przepisie jest tak napisane, że w końcu nie wiedziałam ile ma być tych drożdży), a w komentarzach napisałaś łyżeczkę (przynajmiej ja tak zrozumiałam). Nie wiem dlaczego moje ciasto spłynęło, choć jak je wczoraj robiłam, to nie była aż takie rzadkie, dopiero po wyrośnięciu takie się stało, pozdrawiam.
Basiu, dalas troche za duzo drozdzy w przepisie wyraznie jest napisane 1/4 łyżeczki drozdzy. Ilka piszac lyzeczka miala na mysli jednostke miary a nie ilosc.
Co do konsystencji, wszystko zalezy od wilgotnosci maki. Wiadomo jezeli maka jest bardzo sucha to wiecej wody wypije, jezeli jest wilgotna mniej.. Najlepiej na poczatku dac 3/4 szklanki wody a potem w razie potrzeby dolewac, az do uzyskania pozadanej konsystencji.
Pozdrawiam
A moze odmierzalas przesiana make?
aga9999, jak już pisałam nie jestem nowicjuszką (piekłam już różne chleby) mąkę dałam taką jak zawsze, a to że drożdży było więcej, to nie może wpływać na gęstość ciasta. Piszesz, żeby z początku dać mniej wody, zgadzam się, ale to ciasto z początku wcale nie było takie rzadkie jak po leżakowaniu. Chciałam też zrobić chleb na zakwasie (nie pamiętam czyjego autorstwa), ale po mojej porażce jakoś nie mam na to ochoty. Może jak mi przejdzie, to spróbuję ponownie, pozdrawiam.
Powoli już mi przechodzi i myślę, że jeszcze raz spróbuję (dodam mniej wody), ale zastanawiam się na tym, czy rzeczywiście ciasto musi tyle godzin leżakować?
Basiu na prawdę mi przykro, że chleb nie wyszedł. Piekłam go już wiele razy i nigdy nie miałam problemów z ciastem.
Makusiu przepis ten znalazłam w takiej formie zapisu składników i nie chciałam tego zmieniać. Ja robię tak na oko. Drożdży daję na sam czubeczek łyżeczki. Pozdrawiam.
dziękuję ślicznie , zaraz biore sie za pieczenie :)
Basiu19, nie napisalam ze jestes nowicjuszka. Faktem jest jednak to ze przepis jest sprawdzony co potwierdzaja liczne komentarze pod przepisem, a Tobie nie wyszlo...
aga9999 wiem, to ja napisałam, że nie jestem nowicjuszką, a to dlatego, że zawsze jak robiłam przepis po raz pierwszy to wychodził mi najlepiej, a tu???????????? niestety, ale to nic dzisiaj spróbuję ponownie i ponawiam moje pytanie, czy ciasto musi leżakować tyle godzin? ilko odpowiedz
Basiu wg przepisu ma leżakować właśnie tak długo. Ja zostawiałam je zawsze na tyle godzin. Trudno mi powiedzieć jak wyjdzie gdy zmniejszy się czas wyrastania.
Dzięki ilko, zaraz idę robić, a jutro go upiekę (pod warunkiem, że znów mi ciasto nie wypłynie)
Bilka dzięki, 2 chlebki z przepisu margarity się już studzą, a ciasto z tego przepisu leży sobie w misce (dałam mniej wody) jutro napiszę co mi z tego wyszło, pozdrawiam i jeszcze raz wszystkim którzy przyszli mi z pomocą dziękuję.
Dzisiaj ciasto już wyłożyłam, wyłożyłam nie wylałam na ściereczkę i tam już czeka na pdrośnięcie, gdzieś za 2 godz. idzie do pieca i dam znać jak wyszedł. Tak jak pisałam wyżej tym razem dałam mniej wody (ale wcale nie dużo mniej i to wystarczyło, żeby ciasto miało inną konsystencję) i drożdży jak w przepisie 1/4 łyżeczki.
Dziewczyny rewelacja, zwracam honor dla tego przepisu, chlebuś wyszedł mi wspaniały i pyszny. Muszę przyznać, że jest lepszy od chlebcia margarety (choć ten też jest dobry). Ten chleb wychodzi jak z piekarni, skórka chrupiąca. Choć przepisy na te dwa chleby są bardzo podobne, to jednak sposób ich wykonania jest inny i chyba dlatego te chlebki różnią się smakiem i wyglądem. Następnym razem zrobię z 1,5 porcji, bo ten mi wyszedł malutki, tak że jak każdy skosztował to nie wiele go zostało. ileczko dzięki za przepis i dobrze się stało, że mi tak szybko przeszła złość i postanowiłam upiec go po raz drugi, pozdrawiam Basia.
Basiu cieszę się ogromnie, że tym razem się udało. On wychodzi właśnie taki niewielki:)))
ilko76, znowu upiekłam, tym razem z 1,5 porcji i dodałam trochę mąki żytniej. I oczywiście znowu nie wiem dlaczego, ale ciasto po leżakowaniu zrobiło się rzadsze i nawet mi "przyrosło" do ścierki, myślę sobie chyba nic z tego nie wyjdzie, a ponieważ drugi raz szkoda wyżucać więc jakoś wsadziłam do naczynia i ????????????????? upiekł mi się wspaniały chlebuś, jeszcze lepszy jak ten ostatni. Tak mi się wydaje, że źle myślałam iż przez dodanie większej ilości drożdży nic się nie dzieje, jednak chyba właśnie przez drożdże ciasto staje się rzadsze. Mam pytanie, czy któraś z Was piekła może na raz 2 chleby?, chodzi o to czy na 2 poziomach i termoobiegu upieką się dobrze 2 chleby (prąd jest dość drogi, żeby piec po jednym i to małym chlebku).
Basiu, wypiekasz je w foremce czy formujesz bochenki i wrzucasz na blache/kamien? jezeli ta druga opcja to ja bym proponowala uformowac jeden duzy bochenek i piec na raz, albo 2 (jezeli sa rzeczywiscie male) ale na 1 poziomie. Nigdy nie pieklam 2 na raz, bo moje chleby zwykle waza ok 1,5kg.. ;-)
aga, to chyba robisz z co najmniej podwójnej porcji? Ja piekę w naczyniu żaroodpornym (tak jak jest w przepisie). A moje pytanie wynikło z tego, że ciasta dwa na raz już piekłam na 2 poziomach, ale nie wiem czy chleb tak samo się upiecze. Nie mam takiej dużej formy, chyba, że w zwykłej metalowej brytfannie (taka jak do mięsa). W oryginalnym przepisie jak widać pieką chleby właśnie w takich naczyniach, ale trochę się boję czy mi ciasto się nie przypali i nie przyklei się do dna naczynia. też myślałam jak by zrobić ciasto trochę twardsze, tak żeby szło uformować bochen, to może dało by się go po prostu położyć na zwykłą blachę (może się nie "rozjedzie"). aga9999, jeżeli możesz to napisz mi z jakiej ilości pieczesz, że masz 1,5 kg chleba, pozdrawiam Basia.
Ilko po raz pierwszy mam chlebek zrobiony recznie , do tej pory piekła maszyna :) przepis supr ;)) nastepnym razem spróbuję w maszynie zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Basiu piekę z pojedynczej porcji np ten chleb francuski i trzymam się przepisu co do "grama" ;-) Taki bochenek to wystarczy na kiiilkaaa dni no chyba że mamy gości ;-) Ale chleb na zakwasie może poleżeć nie czerstwiejac, a na drożdżach to juz nie za bardzo. No chyba ze u Ciebie ma kto jesc ten chleb i taki 1,5kg bochenek znika w gora 2 dni to wtedy jak najbardziej.
A wracajac do Twojego pytania, to nie wiem, moze sprobuj raz upiec na 2 poziomach i sie przekonasz, nic lepszego mi do glowy nie przychodzi. pozdrawiam
Potwierdzam, chlebek bardzo prosty w wykonaniu i bardzo dobry.Dodałam różne ziarna,a dziś spróbuję jeszcze z otrębami.Dzięki za przepis:).
rybka80 (2008-04-12 20:27)
Ilko jak fajnie że go tu wpisałaś.Parę dni temu przeglądałam przepis na 2 forach.Byłam ciekawa czy rzeczywiście wychodzi taki mieciutki ten chlebuś z suszonych drożdży .teraz wiem że mogę spokojnie wypróbować.Pozdrawiam:)))