Jesteś tutaj: / / / Komentarze

Komentarze do przepisu "Chleb najprostszy wg ekkore"

woka

(2009-03-08 18:55)

Witaj Ekkore, wczoraj upiekłam chleb w/g Twojego przepisu i wyszedł super. postanowiłam zrobić w mniejszym naczyniu [u mnie 2,5l], wzięłam więc 1/2 porcji. Jest pyszny.załaczam zdjęcia [ niestety tylko linki http://i39.tinypic.com/67jjn4.jpg http://i44.tinypic.com/24v3a1k.jpg Do środka dodałam len stąd ciemne kropki w nim. Mam wiele przepisów na chleb, ten jest prosty - jak w tytule i smaczny. Bardzo Ci dziękuję, ze zechciałaś podzielić się przepisem.

ekkore

(2009-03-08 19:23)

Olejem smaruję tylko formę. Nie wysypuję jej mąka - bo by się przypaliła w trakcie nagrzewania. Chleb ma mąkę z posypywania do wyciągania. Oczywiście można posmarować też bochenek olejem (to chyba zrobiłaś) - staje się błyszczący.

woka

(2009-03-09 06:23)

zrobie to po południu.
Chleb posmarowałam lekko rozkłóconym jajkiem
Pozdrawiam

woka

(2009-03-09 11:48)

jeszcze raz wklejam zdjęcia

no myśle , ze teraz jest dobrze.
Prosze o usuniecie powyzszych kolosów

BOŻENA

(2009-03-09 19:03)

To dzisiaj upieczone chlebki zrobiłam z podwójnej porcji  bo wiedziałam ,że jak będziemy podjadać to mało zostanie :.Foremki były rożne ,ale tu chodzi o efekt koncowy w smaku  bardzo smaczny.
Następy wypiek będzie  już z mąką mieszaną. 

ekkore

(2009-03-09 19:27)

A ja dzięki Wam chyba wrócę do wersji tradycyjnej...Dzięki za przypomnienie, jak wygląda biały chleb

bergamotka2

(2009-03-10 12:46)

Ekkore , zdażyło mi się już dwa razy , że przygotowane ciasto , które pozostało do dnia kolejnego ( czyli ponad 10 godz. ) w etapie wzrostu , zbyt mocno sfermentowało , a po upieczeniu miało winny  posmak - czy wiesz dlaczego tak się dzieje  ?

ekkore

(2009-03-10 13:54)

generalnie w etapie pierwszym - czyli wyrastania zaczynu wymagany jest przedłużony czas. Minimum to 12 godzin, ja zazwyczaj mam 18-20, sporadynie powyżej 24.I nigdy nie wyszedł mi kwaśny. Dopiero drastyczne przedłużenie czasu - tzn wtedy gdy zaczyna nam opadnie powoduje zakwaszanie. W krótszym czasie w tej ilosci drożdży nie ma szans wyrosnąć. jeżeli zakwasił Ci się w drugiej fazie - tzn wtedy, gdy powinien rosnąć tylko 3 godziny to normalne. Wtedy uzyskujesz, z każdą przedłużoną godziną chleb na zakwasie. Moja siostra drugą fazę przedłuzyła o ponad 24 godziny - chleb wyszedł mocno zakwaszony - taki pumpernikiel, tyle, że jasny. Nie kazdy taki lubi - mnie akurat bardzo podpasował

szeregowiec_ryan

(2009-04-22 00:49)

nigdy nie piekłam chleba ale po tym jak zobaczyłam te pyszne chlebki- spróbuję!

ładneoczymam

(2009-05-25 21:39)

cholipa zrobiłabym ten chlebus ale nie mam wm piekarniku wskaznika temperatury ,na oko to trudno wyczuc  ile  zmniejszyc ogien by temp opadła o 20 stopni macie jakiś pomysl na to?

ekkore

(2009-05-26 19:01)

Jak masz w piekarniku w naczyniu zamkniętym temperatura nie ma aż takiego znaczenia. A po otwarciu - nie musisz zmniejszać - tylko najwyżej zadać krótszy czas i sprawdzać czy już jest zrumieniony. Po pierwszym razie będziesz w stanie określić czas jaki potrzebujesz przy swoim piekarniku

ładneoczymam

(2009-05-30 11:59)

dziękuje za odpowiedz na pewno sie pobawie z tym przepisem 

kamila258

(2009-09-09 00:28)

Pieklam ten chleb, ale wyszla mi strasznie twarda skorka. Czy ma to zwiazek z temperatura pieczenia? Pieklam w za niskiej? Bardzo prosze o pomoc.

ekkore

(2009-09-09 07:39)

A powiedz coś więcej na temat czasu pieczenia i temperatury. Na pewno nie piekłaś w za niskiej temperaturze  - wtedy nie będzie twardej skóry, a chleb będzie miękki i wilgotny.

kamila258

(2009-09-09 23:19)

Mam skale w Farenheitach: pieklam w 400 st. Normalnie pieke w 350, ale dalam wyzsza ze wzgledu na przepis. Chyba za wczesnie otworzylam naczynie - chleb byl jeszcze bialy i nieupieczony. Zeby byl zrumieniony, pieklam go ok. 30 min. bez odkrycia. Jakos slabo wyrosl i taki jakis zbity jest, chociaz w smaku dobry. Bardzo zalezy mi na tym przepisie i ponowie probe, tylko zastanawiam sie, co zmienic, zeby bylo OK.

ekkore

(2009-09-10 08:20)

Teoretycznie wychodzi dobrze - znalazłam sobie nawet przelicznik, aby być pewną.
Według mnei za długo piekłaś bez odkrycia.
Pod przykryciem chleb głównie wyrasta - na to potrzebuje 40-45 minut (40 z naczyniu szklanym, 45 w żeliwnym). Wtedy jest tylko podpieczony - pod przykryciem się nie zrumieni. I po to mamy kolejne 15 -20 minut na uzyskanie rumianej skórki. Jeżeli chcemy mieć chrupiącą warto po zadanym czasie pozostawić go w wyłączonym piekarniku.
Mnie ten chleb zbity nie wyszedł nigdy. A przed przełożeniem go do piekarnika dobrze Ci wyrósł? On w trakcie przekładania opada - ale po zetknięciu z gorącym naczyniem - na powierzchni momentalnie robią się bąble (gwałtowny wzrost w danym miejscu), a potem spokojnie sobie rośnie pod przykryciem w piekarniku.

kamila258

(2009-09-11 00:18)

Rozumiem. Nastepnym razem bede dluzej piec pod przykryciem. Jeszcze jedno - kiedy ciasto 'lezakowalo' 18 godzin, musialam ruszyc miske i wtedy ciasto opadlo. Wyroslo potem ponownie, ale moze to niekorzystnie wplynelo na strukture. Ponowie probe i zobaczymy. Bardzo dziekuje za odpowiedz!

kamila258

(2009-09-13 00:19)

Ekkore, juz wiem, dlaczego chleb byl zbity, nietety, wiem: piekarnik sie zepsul. Nie zalapalam wtedy tego, tak samo jak w tygodniu, kiedy kruche ciasto wyszlo wyjatkowo blade i mialam problem z muffinami. Dopiero dzisiaj, kiedy robilam bajgle sniadaniowe i stalo sie z nimi to, co wtedy z chlebem: zbite, niewyrosniete i blade, zaskoczylam, ze to z piekarnikiem jest cos nie tak. Musi slabo grzac, chociaz wlacza sie normalnie i daje normalnie sygnal, ze jest nagrzany. Zmartwilo mnie to. Teraz nie wiadomo, co to, czy da sie naprawic, a jesli tak, to ile bedzie to kosztowac. Czasem koszty naprawy sa niewiele mniejsze od zakupu nowego. Tak czy inaczej, czeka nas spory wydatek. I przerwa z pieczeniem (chociaz mam jeszcze maly piekarnik na niewielka forme).

ekkore

(2009-09-13 08:26)

W przypadku tego chleba wysoka temperatura na początku ma bardzo duże znaczenie. Nie tak dawno piekłam chleb u siostry. Okazało się, że jej piekarnik nagrzewa sie dużo niżej niż wskazuje termometr. Po upieczeniu chleb był mokry. Trochę w tym mojej winy - bo sporo przedłużyłam czas pieczenia pod przykryciem - dzieki temu udało mi się "uparować" chleb (bardziej to przypominało knedlika) i pieczenie bez pokrywki nie odparowało nadmiaru wilgoci.
Po powrocie do domu, aby sie przekonać co było źle - zrobiłam dokładnie taki sam chleb (biały - normalnie takiego nie piekę) - wyszedł jak marzenie.

A może do małego piekarnika wejdzie Ci małe naczynie żaroodporne - mogłabyś zrobić z połowu składników?

kamila258

(2009-09-13 13:48)

Do malego piekarnika wejdzie mi ta sama forma na chleb - naczynie zaroodporne. Ale on nie grzeje tak dobrze jak tamten do czasu awarii - z tylu bardziej spieka - to zwykly elektryczny piekarnik, raczej lepszy do rzeczy typu zapiekanka, ryba, kielbaski. One nie wymagaja az takiej precyzji w pieczeniu. Poczekam z chlebem. No, chyba ze z duzym bedzie calkiem zle. Wtedy zobacze. Pozdrawiam Cie serdecznie i dziekuje za komentarz!

kwiatek55

(2010-01-20 10:48)

a ile to jest 3 g drożdży świeżych?

ekkore

(2010-01-20 12:45)

3 g drożdży to jest tyle . W moim przypadku są to drożdże mrozone, ułozone na wieczku od pudełka - jak kupuję 100 g kostkę to od razu dzielę na takie porcje i mrożę w pudełku. stracza mi na pół roku albo i dłużej

akinomka

(2010-01-28 00:31)

Właśnie wrzuciłam chlebek do piekarnika. Zobaczymy, czy coś wyjdzie, ponieważ ciasto miałam zbyt rzadkie i po tych prawie 20 godzinach było prawie lejące-dodałam mąki i wyrobiłam, także coś mi się wydaje, że może być kiepsko...No ale zobaczymy...

akinomka

(2010-01-28 01:54)

No i się upiekł jestem w szoku, myślałam że nic nie wyjdzie... Ponieważ jest już późno a chleb gorący - zostanie spróbowany jutro (a raczej dziś :)Pozdrawiam i dziękuję Ekkore, zapoznałam się z Twoimi artykułami i mam nadzieję, że uda mi się takie piękne chlebki w dalekiej przyszłości upiec - tak jak Tobie. Dziękuję.

ekkore

(2010-01-28 08:16)

Bardzo się cieszę, że chleb wyszedł.
Gęstość ciasta zależy od mąki - kiedyś zdarzyło mi sie piec nawet taki co gęstościa przypominał ciasto naleśnikowe. Nie można było już go zagęścić - bo kolejne odczekania nie wchodziło w rachubę - siostra przetrzymała go o 24 godziny za długo w drugiej fazie. I wyszedł - był co prawda mocno zakwaszony, ale mnei smakował.
Na przyszłość - jeżeli od razu widzisz, że ciasto jest za luźne - dosyp mąki - tak, aby łyżka się łatwo obracała. Jak jest za gęste - takie przypadki też się zdarzają, szczególnie, gdy dodajemy otręby i ziarenka poza przepisowymi szklankami - wystarczy dolać wody.
W historii pieczenia róznych modyfikacji tego chleba może ze trzy razy mi nie wyszedł - ale to z powodu temperatury piekarnika, a nie ciasta.

aleczka

(2010-03-17 11:23)

mam pytanie,czy to naczynie to może być makutra?tylko czym ją nakryć?chlebek wygląda apetcznie..a może wyrastać w koszu rozrostowym do chleba?

ekkore

(2010-03-17 16:08)

Obawiam się, że makutra się nie nadaje - (choć niby to jakiś odpowiednim rzymskiego naczynia do zapiekania) - ale nie ma przykrycia - a jest ono bardzo ważne. Naczynie musi być dosyć szczelnie zamknięte. Gdybyś miała dwie makutry....tyle, że to mało stabilna kontrukcja.
 Kosz wzrostowy nie bardzo sie nada do wyrastania - ciasto często ma doyć luźną konsystencję i go sobie porządnie ubrudzisz. Najlepiej zostawić w naczyniu, w którym było mieszne - miska, garnek - co wykorzystasz.

vena1980

(2010-05-15 17:14)

Witaj, Ekkore, wczoraj zrobiłam chleb z Twojego przepisu, używając 4 szklanek mąki pszennej pełnoziarnistej oraz 3 g drożdży, 2 szklanek wody i łyżeczki soli. Dodałam trochę siemienia lnianego i słoneczki. Ciasto wymieszałam w garnku z pokrywą. Dało się mieszać, więc wydawało się być ok. 20 godzin przebywało w miejscu o stałej temperaturze. Nieźle się napompowało:). Jednak z garnka nie wyszła mi żadna kula, bo ciasto było zbyt rzadkie. Wywaliłam więc wszystko na stolnicę, ponaciskałam ciasto i do garnka znowu włożyłam. musiałam użyć łyżki, bo inaczej się nie dało. Odstawiłam na 3 godziny. Po czym nagrzałam piekarnik wraz z naczyniem żaroodpornym, wysmarowanym solidnie olejem. Potem zmniejszyłam temp., wlałam ciasto do żaroodpornego i piekłam najpierw pod przykryciem, a potem bez. Chleb nie był zbity, miał takie fajne dziurki jak Twój na zdjęciu. Miałam dość szerokie naczynie, więc wyszedł dość płaski. Stygł na kratce, a mimo to jest trochę wilgotny. Akurat mi to nie przeszkadza, bo lubię taki chleb, ale czy tak ma być?

Ogólnie przepis oceniam jako świetny. Bez żadnej wprawy można upiec bardzo smaczny chleb. Na pewno powrócę do tego przepisu, bo dotychczas piekłam tylko chleby z dużą ilością drożdży.

Pozdrawiam!

ekkore

(2010-05-15 18:21)

Konsystencja ciasta czasami jest luźna - wszystko zależy od suchości mąki. Nie przeszkadza to jednak chlebowi.
Chleb ten jest generalnie wilgotny - mnie osobiście to nie przeszkadza. Nie powinno się go przechowywać w worku foliowym - bo mocniej wilgotnieje i szybko pokrywa się zielonym "zarostem". Ja przechowuję go w chlebaku bez worka -nawet po kilku dniach jest dobry do jedzenia. Sama osobiście wolę taki kilkudnowy, niż np na drugi dzień - kiedy najbardziej czuć jego wilgotność.

vena1980

(2010-05-16 08:35)

Następnym razem na pewno spróbuję go przechowywać bez worka. Ja osobiście też lubię lekko wilgotne chleby. Na pewno wrócę do Twojego przepisu.

justine75

(2010-08-10 08:12)

Chlebek pyszny i łatwy do zrobienia.Piekę wersę mieszaną,z ziarnami.Polecam!

eufrazyna

(2010-08-15 21:43)

Udało się! Pierwszy raz pielam chleb. Bardzo dobry!

szumakuł

(2010-11-05 13:40)

chlebuś rewelacja ,piekłam pierwszy raz chleb .Moje dzieciaki były zachwycone ,że mama upiekła chleb.Miałam mniejsze naczynia i zrobiłam dwa mniejsze chlebki .Będę jeszcze nieraz piekła tak dobry chleb ,spróbuję teraz mieszać mąki i dołoże dodatki słonnecznik itd.Dziękuję.

kkazha

(2010-12-05 18:06)

Zrobiłam dziś chleb z twojego przepisu, wcześniej robiłam z większą ilością drożdży, i nie czekałam długo na chleb, więc był taki bardziej bułkowy i innego smaku.
Ten jest bardziej jak z dobrej piekarni, ale czuć go delikatnie winnie. Po 14 godzinach jak siedział w misce - to jak odkryłam folię z góry to aż udeżył zapach jakby skisłego piwa, folia była bardzo spocona tak więc zrobiłam dziurę w folii i położyłam ściereczkę i odczekałam jeszcze trochę. Ale czuć bylo fermentację ewidentnie.
Być możę na drugi raz ok 12 godzin wystarczy, ja go wyrabiałam po 15 godzinach leżenia w misce, potem wywaliłam (dość rzadką konsystencję) i pozbijałam trochę, uformowałam chlebki i przykryłam ściereczką i pozostawiłam na kolejne 2 godz.
Jeden z nich włożyłam do nagrzanej formy żarodopornej a drugi normalnie na blachę - bo z tych proporcji dwa wyszły ogólnie - to ten który nie był w formie był bardziej płaski i mniej foremny.
Ale uważam, że niezły chlebek mimo, że ciut winny. Moim zdaniem jak z dobrej piekrani.

ekkore

(2010-12-05 19:10)

Ten chleb jest winny (jak chleb na zakwasie). Czy ma zapach mocnej fermentacji?
Dla mnie nie.
Możesz skrócić czas wyrastania w pierwszej fazie pod warunkiem, że ciasto urośnie. Jeżeli nie - potem też nie wyjdzie chleb- będzie za mało namnozonych drożdży, aby utrzymać pulchne ciasto. Jeżeli chcesz przyspieszyć wyrastanie - wstaw do piekarnika z włączoną żarówką (bez grzania). W ten sposób - jeżeli uda się skrócić czas unikniesz nei pasującego smaku.
Ja jak są zimne dni czasami wydłużam czas nawet do 24 godzin.
Z tym, że lubię ten winny smak.
Sądzę, że jak nadal będziesz robiła chleb przywykbniesz do tego chleba - i jak nie będzie tego posmnaku - to nie będzie to.

kkazha

(2010-12-07 20:56)

No miał mocnej fermentacji, nie wiem co by było gdybym czekała 20 godzin, pewnie jeszcze gorzej. I powiem tyle, chleb ten był nawet dobry jak z takim zapachem, ale już na drugi dzień nie smakował nikomu. Rodzinka mówiła, że lepszy ten co wcześniej robiłam.
A robiłam z ponad kila mąki i ćwiartki drożdzy, był dobry, ale to nie taki prawdziwy.
Dziś zrobiłam inaczej, 1/8 paczki drożdży na ponad kilo mąki no i odczekałam kilka godzin - nie jak przy moim wcześniejszym półtorej godziny, i chyba lepszy - taki każdemu smakuje.
Zresztą stale eksperymentuje i chlebki wychodzą różne... ale ten twój spróbuję jeszcze raz zrobić ale tak max do 12 godzin... zobaczymy jaki będzie.
Przynajmniej rodzince chleb się nie znudzi bo stale mają ciut inny... pozdrawiam

ekkore

(2010-12-08 08:56)

Ten chleb bardzo szybko wilgotnieje. Szczególnie w worku foliowym.
Ja przechowuję go w chlebaku bez worka.
I poza ciepłym z masłem, najbardziej go lubię na trzeci dzień...

a.

(2011-03-08 08:37)

Pyszny, smak dzieciństwa :)

galaxa

(2011-06-12 15:15)

Chlebuś w smaku wyszedł pyszny, tylko troszkę blady i nie wiem dlaczego mi popękał. Czy może to być wina piekarnika, czy w piekarniku elektrycznym też należy piec w temp 200 st, a może to wina zbyt niskiego naczynia bo jak ciasto wyrosło to sięgało aż przykrywki? I jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje czy przed samym włozeniem do naczynia tuż przed pieczeniem też należy go odgazować?Proszę o pomoc bo mam ochotę jeszcze nieraz go upiec.

ekkore

(2011-06-12 17:23)

To, że chleb wyszedł za jasny oznacza zbyt krótkie pieczenie - wystarczy przedłużyć czas pieczenia bez przykrycia - aż do uzyskania odpowiedniego koloru. To efekt róznych temperatur do których nagrzewa się wnętrze. Niestety 200 stopni na wyświetlaczu nie w kazdym piekarniku oznacza to samo.
To, że chleb popękał oznacza, że był pomiędzy fazami wzrostu - tzn nie wyrósł tyle ile trzeba przed włozeniem do piekarnika i pod wpływem temperatury nastąpił gwałtowny rozrost.
Przypuszam to na podstawie kolejnego pytania - czy odgazowywać przed pieczeniem.
Otóż - nie ma takiej potrzeby. Odgazowania oznacza bowiem koniecznośc kolejnego odczekania (około 3 godzin, w upalne dni krócej). Tyle, że należy się wtedy liczyć z kwaśnym chlebem - z każdą przedłużoną godziną uzyskujemy mocniejszy zakwas

amozik

(2011-10-08 21:18)

ekkore mam pytanie jaki duży ma być garnek? Proszę o jak najszybszą odpowiedź,

ekkore

(2011-10-09 08:51)

Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za pózno. Chleb możesz upiec w naczyniu żaroodpornym ok 5 litrowym. Jeżeli masz 2,5 litrowe zrób z połowy porcji - drożdże w tej samej ilości, reszta po połowie. Garnek o podobnej pojemności - najlepiej płaski, o grubym dnie - mój ma średnicę 28 cm i wysokość ścianek może max 5 cm

amozik

(2011-10-09 10:57)

Mam brytwanne teflonową o wymiarach 32/21 wysokość 10 myślę ,że będzie dobra (zrobiłam z 4 szklanek mąki) będę piekła ok 12 -napiszę jak wyszedl.Mam też okrągły garnek żaroodporny z pokrywką o średnicy 20 cm wysoki 10cm ale myślę ,że będzie za mały.

amozik

(2011-10-09 10:59)

ekkore bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.Pozdrowionka.

amozik

(2011-10-09 22:39)

Chlebek rewelacja-lepszego nie jadlam a piekłam wiele.Miał być na tydzień dla 2 osob niestety jutro powtórka PYCHOTA, zawiozłam koleżance na próbę - zanim dojechałam do domu już miałam telefon "BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PYSZNY CHLEBEK"" REWELACJA

-ekkore bardzo dziękuję za wspaniały przepis, chlebek będzie u mnie gościl na stałe!!!!.

wiolettass

(2012-09-13 20:48)

chleb ma jedną wadę jest tak pyszny że nie można go przestać jeść.  Pierwszy upiekłam z samej mąki 650 a następny już się szykuje (mieszanka mąki 650- 4 szkl i 1850- 2szkl). Nie wiem tylko czemu moje ciasto jest gęste (gęściejsze niż masz na fotkach)

domia

(2012-11-22 21:34)

Po dokładnej lekturze ze wskazówkami do pieczenia, zrobiłam zapas dobrej mąki, wydrukowałam przepis i do dzieła.  Oto rezultaty....Dziękuję za dokładne wskazowki. Dalam radę i na pewno na tym bochenku nie pozostanę.Pozdrawiam

Marrakesh

(2013-01-11 09:42)

Dzień dobry :) a ja mam pytanko: czy do posmarowania formy moge użyć oleju rzepakowego? ale takiego jak się kupuje na święta (ma super zapach, troche orzechowy jak dla mnie ;) i kolor lekko zielonkawy) czy powinien byc taki zwykły, najzwyklejszy?

ekkore

(2013-01-11 09:50)

Do wysmarowania naczynia możesz użyć dowolnego oleju, który dobrze znosi obróbkę termiczną - rozgrzewasz go do wysokiej temperatury w piekarniku - i potem mało przyjemnie pachnie. Nie ma to wpływu na smak chleba - ale jak się zdejmuje pokrywkę, aby wyłożyć ciasto...No i potrafi się przypalać.  jak dla mnie najlepiej sprawdza się rzepakowy (kujawski) - ale jak nie mam - to smaruję tym co stoi w kuchni. Wydaje mi się, ze szkoda tego Twojego oleju - lepiej zużyj go do sałatki - na zimno.

Marrakesh

(2013-01-11 10:02)

Bardzo dziękuję za szybka odpowiedź:) chyba masz racje zostawie go sobie do sałatek :D jeszcze jedno pytanie: czy do wersji podstawowej moge dodać trocge pestek lub otręb? czy najbezpieczniej zrobić tylko z mąki ? juz nie moge sie doczekac powrotu z pracy

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 270
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 90
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij