przedstawiam mój pierwszy własnoręcznie wypieczony w warunkach domowych chleb :-)
Z przepisu mariaaleksandra na chleb z czarnuszką, ale bez czarnuszki tylko ze słonecznikiem.
I zamiast 500g mąki pszennej dałam pół na pół z razową orkiszową (całe ziarno). A że zakwasu nie byłam pewna to jeszcze dorzuciłam 4g świeżych drożdży...
Wyszedł sprężysty i pyszniutki!
Od tego chleba zaczynałam przygodę z pieczeniem chleba na zakwasie. I to był dobry wybór-chociaż teraz częściej piekę chleby chleby na zaczynie.
Z przyjemnością wracam do tego przepisu od czasu do czasu - czarnuszka razem z pozostałymi ziarnami decyduje o charakterze tego chleba.
Jestem w okresie fascynacji pieczywa na zakwasie i uszczęśliwiam swoich bliższych i dalszych kromeczkami bardziej i mniej udanych chlebów. Ciekawe, kiedy mi przejdzie...
Wczoraj piekłam ten chleb a dzisiaj zrobiłam zdjęcie za pomocą telefonu. Byle jakie, żółte ale jest dowód:
Jejku, ale mi miło! zwłaszcza, że ja zaczynałam korzystać z zasobów tej strony w dużej mierze z Twoich przepisów :) Ale ja też najczęściej piekę ten chleb. Chociaż czarnuszkę zaczęłam dodawać już prawie do wszystkich :)
Uwielbiam chebki na zakwasie. Ten jest przepyszny i nie wymaga większego wysiłku. Właśnie zabieram się kolejny raz za jego pieczenie. Pozdrawiam :)
Bardzo się cieszę, zwłaszcza że to nie pierwszy chleb, który pieczesz z moich przepisów, prawda? My mamy takie "fazy" na konkretny przepis, kiedy pieczemy w kółko przez kilka tygodni, z małymi przerwami na coś innego. A do tego przepisu wracamy regularnie co parę tygodni od czterech lat. Czasem trochę zmieniam proporcje mąk, czasem dodaję więcej ziaren, a czasem nie zmieniam nic :)
Witam, mam pytanie czy ten chleb można piec w maszynie do chleba, bo mowa jest tylko o wyrabianiu ciasta?
Nie próbowałam. Zawsze używam maszyny tylko do wyrabiania, a piekę w piekarniku. Na pewno nie uda się, jesli ustawi Pan program do wyrabiania i pieczenia, bo jest za krótki (przewidziany na czas wyrabiania chleba na drożdżach, a na zakwasie rosną dłużej). Myślę, że można spróbować wyrobić w maszynie jednym programem, potem pozwolić mu rosnąć i właczyć program wyłącznie do pieczenia, już bez mieszania, chyba jest taki godzinny.
właśnie dzisiaj upiekłam chleb na samym zakwasie w automacie (ale z innego przepisu) i postąpiłam właśnie tak jak napisałaś, bo tak też było w tym przepisie, po wyrobieniu ciasta wyłączyłam automat i zostawiłam do wyrastania, rósł 3 godz i wyszedł smaczny chlebuś, tylko nie wiem dlaczego podczas pieczenia trochę się zapadł, najpierw pięknie podrósł prawie wypełniając całą foremkę, a potem opadł ale nie dużo tyle że z górki zrobił się z góry równy jak stół, ale jest bardzo dobry, drożdży nie dodawałam pomimo młodego zakwasu. Muszę jeszcze wypróbować Twój chlebek, dam znać jak zrobię, pozdrawiam.
a to moje chleby na zakwasie z automatu z lewej na samym zakwasie, a z prawej z dodatkiem drożdży
Piękne!
marialeksandra (2011-04-20 09:23)
w większej formie, z 1,5 porcji: