Botwinkę oczyścić, drobno pokroić ( całą) i ugotować w niewielkiej ilości wody- powiedzmy zakryć pokrojoną botwinkę. Dodać kostkę rosołową. Wystudzić. Do garnka wlać kefir, w "zapałki" pokroić ogórki bez skórki oraz rzodkiewki. Wsypać do kefiru. Posiekać koperek i drobno szczypiorek i również dołączyć do kefiru. Ostudzoną botwinkę przełożyć do kefiru z nowalijkami i dolać wywaru z botwinki. Dodać koncentrat barszczu, wtedy chłodnik będzie miał różowy kolor. doprawiamy solą( niewiele, bo w botwince była kostka rosołowa), pieprzem (w/g uznania), kwaskiem cytrynowym i cukrem. Robimy tak zwany "złamany" smak, w którym czuć i cukier i kwasek. Konystencja powinna być lekko kremowa.
Podajemy z ugotowanymi na twardo jajkami.
Życzę smacznego:)