Ciasto z grejpfrutami i czeko-kremem

CIASTO:
Wszystkie składniki wrzucić do miski i dokładnie wymieszać mikserem. I to by było na tyle ;) Teraz wystarczy przelać je do blaszki o wymiarach 25x36 cm, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, piec ok.25-30 minut i wystudzić.

KREM:
W szklance zimnego mleka rozprowadzić oba budynie.
Czekoladę pokruszyć na drobniejsze kawałki i wrzucić do pozostałego mleka. Podgrzać je, a gdy się zagotuje wlać rozdrobniony budyń i stale mieszając, gotować aż do zgęstnienia. Odstawić do wystudzenia.
Masło utrzeć na puch i nie przestając operować mikserem, dodawać po 1 łyżce zimnego budyniu. Ucierać aż do uzyskania jednolitego, puszystego kremu.

TO JUŻ PRAWIE FINISZ... :D
Grejpfruty obrać ze skórki, podzielić na cząstki i zdjąć te gorzkie, białe błonki.
Na ciasto wyłożyć cały krem. Poukładać na nim cząstki owoców (można tu się wykazać dużą fantazją) i posypać rodzynkami. Całość zalać przezoczystą polewą, przyrządzoną tak jak każe przepis na opakowaniu. Ponieważ zdaję sobie sprawę,że nie wszędzie można taką polewę dostać mam małą radę- w przypadku jej braku, dobrze jest posmarować wierzch ciasta galaretką cytrynową przyrządzoną tak jak każe producent. Chodzi o to,żeby się ładnie błyszczało :)

Ciasto spodobało mi się ze względu na zaskakujące połączenie smaku. Ten słodki, czekoladowy krem w towarzystwie gorzkawego grejpfruta... Mówię wam- miodzio :D Oczywiście zamiast wspomnianych grejpfrutów można wykorzystać inne owoce. Napewno równie fajnie sprawdzą się pomarańcze, brzoskwinie... Właściwie prawie wszystkie owoce. Można nawet układać z nich całe kompozycje! Dlatego jeśli ktoś wymyśli jakąś interesującą wersję niech koniecznie da znać ;)

Smacznego!!!!!