Jak zwał tak zwał ... u mnie to sie nazywa ciasteczka.
Bardzo smaczne. Zapomniałam dodać cukru, ale chyba nikt tego nie wyczuje. Przełożyłam masą 7 wafli. Zamiast spirytusu dałam wódkę, w której miesiąc moczyły się rodzynki. Prawdziwy rarytas dla miłośników chałwy :)
AniaMakut (2012-03-07 19:55)
To wafel z masa chalwowa. a to jak po przelozeniu pokroisz to twoja sprawa, co do ciasteczek to mu daleko , po co wprowadzasz w blad?