hehe, zapomnialam napisac : Pozdrawiam!
Ciekawe takich octow jeszcze ani w Polsce ani w Niemczech nie widzialam. Chyba ze w jakims specialystycznym sklepie?
Doroto, tak , to jest bezposredni importer tych specjalow, sa niesamowicie drogie:)
No to juz wiem czemu nie wiedziałem o takich octach ;) Dziekuje z wyjasnienie:) Ale mam następne pytanie: Czy mozna zastapic ten czerwony ocet balsamiczny tańszą, bardziej popularną wersją octu balsamicznego ogólnie dostępną w sklepach?
Kluko, prosze:) Oczywiscie, ze mozesz uzywac wszystkie balsamico, posmakuj i jak ocet jest za kwasny, dodaj odrobine miodu. Dobre, lezakowane octy balsamico maja wyrazna slodycz w smaku. Im starszy , tym wiecej slodki. Pozdrawiam!
mint, to co ty robisz ma zupelnie inny smak niz moja cebula, napewno rowniez dobre:) Po sparzeniu cebula bedzie miala inna konsystencje, kolor i smak:) Pozdrawiam!
Dorota- mam w szafce "ocet balsamiczny z modeny" jest czerwony- firmy kamis, jest na nim metka z ceną- 8,7- więc nie był taki drogi, w dodatku został kupiony w osiedlowym sklepiku...
Czerwonych octów balsamicznych różnych marek- widziałam masę- cena do 20 zł ( butelka ok200 ml), może ie bardzo tanie, ale też i nie majątek :)
agik pozdrawiam serdecznie! Taki to ja tez mam ale z tymi octami to jak z winami: moze sie nazywac Riocha czy Barollo miec ten sam region i gatunek winogron za rodzicow ale juz inny rocznik,CZAS lezakowanie, ekologiczne czy nie, masowa produkcja czy mala winnica lezakowane w barylce debowej czy w stalowej moze wino o tej samej nazwie i podobnym pochodzeniu uczynic kosmicznie drogim.
Tak samo z serami zwykly mlody Gauda nie jest drogi im starszy tym drozszy. Ja ostatnio kupilam w Holandii Gauda 50+. Twardy, prawie pomaranczowy, kruszacy sie jak parmezan o boskim aksamitnym smaku z charakterem. Co prawda jest on 10- krotniree drozszy niz normalny (i tak duzo tanszy niz taki sam w Niemczech) ale oplacalo sie...
W supermarkietach dostaniesz ocet balsamiczny czerwony i bialy ale jest to ocet mlody z masowej produkcji. Te naprawde slynne nie sa w zwlyklym hadlu (oprocz specialistycznego) dostepne.
źle zrozumiałam :) Myślałam, zę nie widziałaś żadnych czerwonych octów i się zdziwiłam...
pozdrawiam i sorki za zamieszanie :*
Tineczko, znów zainspirowałaś :)
Potrzebowałam czegoś, co ożywi mi banalną, czerwoną kapustę niedzielną. I to było To ! Przyznaję bez bicia, że nie miałam czerwonego balsamico, ale już wczoraj zamarynowałam cebulę w winnym occie malinowym. Pokroiłam ją po ćwiartkach, żeby mi się potem lepiej mieszała z modrą.Zamiast kolendry (nie mieli w okolicznym super-hiper markecie) poszła dymka. Efekt smakowy i aromatyczny mieszania z zimną modrą przeszedł najśmielsze oczekiwania. Dziękuję za przepis.
Paola_r, bardzo sie ciesze, ze inspiruje:) Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za mile slowa.
Kluko (2008-08-26 14:50)
Nie wiedziałem, że jest czerwony ocet balsamiczny. Wydawalo mi sie, że jest tylko takie ciemnej barwy... Może chodziło Ci o czerwony ocet winny? Tak czy inaczej przepis wydaje sie byc fajny:)