Komentarze do przepisu "Dzyndzałki z hreczką i skrzeczkami"

Mama Rozyczki

(2011-07-19 21:33)

Ale fajna i śmieszna nazwa:)))

majolika

(2011-07-19 21:44)

Nie? Też mi się podoba))))

megi65

(2011-07-19 21:51)

Piękna gwara ... brawoo tak trzymaj ! Dla mnie wszystko jasne !

majolika

(2011-07-19 22:00)

Ooo, Warmia i Mazury maja wiele podobnych niespodzianek gwarowych)))Czasem , jak ktoś nieprzyzwyczajony usłyszy to...zalicza lekką "zdziwkę")))Do legendy przeszły wsie Pupy i Pupki(od puppen=po niemiecku lalka).Ja np w dzieciństwie mieszkałam niedaleko Zgniłochy, a mój kolega urodził sie(serio) we wsi Pokrzywy. Pieknie wygląda w dokumentach))))

majolika

(2011-07-19 22:13)

Pupy zmieniły w 1960r. nazwę na Spychowo na prośbę mieszkańców. Nie jest to jednak ten Spychów opisywany przez Sienkiewicza w Krzyżakach .To była wymyślona przez Sienkiewicza miejscowość. Co prawda Pupy były niedaleko Szczytna, z którego komturem Jurand walczył, to nazwano Pupy Spychowem.

majolika

(2011-07-19 23:58)

PS. Moja mamusia opowiadała, że kiedy była jeszcze panienką stała w W-wie na dworcu w ogonku po bilet. Nagle ktoś poprosił o bilet do Pup. Cała kolejka zwijała się ze śmiechu.Mieszkańcy  Pup mieli dość i zmienili Pupy na Spychowo, a szkoda.....

majolika

(2011-07-20 00:01)

Ale Pupki zostały))!! Istnieją do dziś niedaleko Olsztyna!

majolika

(2011-07-20 00:09)

Co prawda to już nie na Mazurach, a bliżej Pomorza-istniała miejscowość Stare Babki.Teraz na prośbę mieszkańców-Zadwórz, czy jakoś tak.Podobno wszyscy kierowcy autobusów wykrzykiwali:"..Stare Babki- wysiadać!! Niektóre panie podobno wolały wysiaść przystanek dalej i drałowac na piechotę spowrotem)))

bogdzia

(2011-07-20 09:37)

Znam te nazwy miejscowości, często jeżdżę do Bałd, więc to ta okolica. Pozdrawiam

majolika

(2011-07-20 10:49)

Wow, Bałdy to Wrota Warmii, a jakie grzyby, jeziorka, jaki las!Serio, to tzw Święta Warmia, najbardziej warmińska z warmińskich.a jakie legendy i baśnie!Kiedyś to była siedziba pruskich junkrów i do dziś legendy o tych terenach opowiadają.

majolika

(2011-07-20 10:55)

Ale uwaga ten las jest bardzo niebezpieczny,. Bez GPS , albo dobrej zanjomości nie radzę się tam zapuszczać. To bór pełen bagien, wąwozów, który ciągnie się ok 70 km.Nie jeden tam zabłądził.

majolika

(2011-07-20 11:03)

Tam żyje bardzo dużo dziekiej zwierzyny i można(zwłaszcza wieczorem, czy rano) wleźć na dzika albo spotkac się z rysiem, czy żbikiem. Nie jest to miłe.Ja sama w dzieciństwie, na grzybach, zwiewałam kiedyś na drzewo- autentycznie))))Niechcąco wypłoszyłam lochę z małymi.

bogdzia

(2011-07-20 13:21)

W te lasy tylko z tubylcami się zapuszczam, a na Kirmasu Warmińskim byłam w tym roku, ino on nie udany, lało jak diabli.Oto Wrota Warmii, a za nimi Trakt Biskupi

a tak wyglądają kamienie upamiętniające wszystkich biskupów warmińskich

bogdzia

(2011-07-20 13:22)

No to odbiegłyśmy daleko od tematu wielkożarciowego, hahaha.

majolika

(2011-07-20 13:40)

No może nas za to moderatorzy nie zjedzą))Ale na koniec powiem jeszcze, że za Bałdami jest taka m-cowość- Bałdzki Piec- nad jeziorem Gim i kilkoma innymi, mniejszymi.Tam zaczyna się ten ostęp leśny. Okoliczni grzybiarze i wędkarze  go dobrze znają)) Ja już tam nie jeżdżę, bo pamiętam go z dawnych czasów i nie chce  w sobie niszczyć dawnych obrazów i pieknych wspomnień.

megi65

(2011-07-20 13:53)

Ja fajnie dyskusja toczy się od dzynadzałek po Wrota Warmii -:)

Bogdzia nie zamykaj wrót może kiedyś przez nie wejdę .... Pozdrawiam pięknie :)

bogdzia

(2011-07-20 14:50)

Wszystko się jakoś tak spsiło, nad Gimem pełno teraz domków letniskowych, a szkoda, bo pamiętam ja kiedyś się bywało na plaży, a tam tylko miejscowi, kocyki i piękne czyste jezioro w lesie

majolika

(2011-07-20 14:57)

Taka prawda. "Już nie ma dzikich plaż....".Ale kiedy przeczytałam, że w pobliskich Butrynach-gdzie dawno temu mieszkałam- deweloperzy budują osiedle domków jednorodzinnych, a warmińską gospodę "Pod Borowikiem" przejął warszawiak- odechciało mi sie tam jeździć.. Czasem jeżdżę do tego lasu od strony m-cowości Łajs lub jeziora Kośno. To co prawda rezerwat, ale nie cały i można tam jeszcze poczuć dawnego ducha.

bogdzia

(2011-07-20 15:39)

a o tym osiedlu nic nie słyszałam, ostatnie dzikie zakątki pożre komercja, żal

majolika

(2011-07-20 16:05)

Olsztyn strasznie ekspansywnie rozrasta się właśnie w tym kierunku. Projekty i oferty deweloperów można już dawno znaleźc w necie. Nawet z lubym chcieliśmy tam się wynieść, ale zrezygnowaliśmy. Za kilka lat będzie to kolejna sypialnia Olsztyna, a zwierzaki i ten piękny, grzybny las pójdą w niepamięć

bogdzia

(2011-07-20 16:19)

Teraz częściej do Bałd jeździmy od strony Pasymia, lasy po drodze i ciut tej dzikości jeszcze tam jest. Dawno już nie jechałam od strony Olsztyna, ale muszę przejechać tę trasę i przyjżeć się temu pochłanianiu lasów i pól przez rozrastający się Olsztyn.

A tak wracając do tematu pierogowego, to przepis wypróbuję. Pozdrawiam

majolika

(2011-07-21 16:11)

Obejrzałam te twoje fotki i nad jednym trochę mnie ścisnęło.Z tyłu za Biskupem Glempem jest Stacja Badawcza UWM.Prowadzą tam badania nad różnymi odmianami np bydła, roslin itp.Kiedyś był to jednak PGR, którego gł księgową była moja mam. Jak byłam dzieckiem ojciec brał mnie za łapkę i wychodziliśmy po mamę do pracy.Poznałam te budynki. Po lewej stronie koło komina(to dawna gorzelnia) stoi tzw Pałac(faktycznie był junkierskim pałacem), gdzie mieściła się dyrekcja i pracowała moja mam.

majolika

(2011-07-21 16:27)

Moi rodzice trafili na te tereny z tzw. nakazu pracy(dostawali go wszyscy po maturze)na ziemie "wyzyskane'))I poznali się właśnie w Bałdach u takiego starego "buchaltiora" z Wilna, który był mamy szefem.Mam sentyment do Bałd.))Bez nich może i mnie by na świecie nie było?Kto wie?

bogdzia

(2011-07-21 21:42)

Mieszka tam siostra mojego męża, była tam za czasów pgr-wskich zootechnikiem, a potem magazynierką

bogdzia

(2011-07-21 22:02)

ale to już był schyłek pgr-ów. Teraz tam kurniki czy indyczniki, stadnina koni i hotel dla gości. Właścicielem nadal jest Kortowo

megi65

(2011-07-21 22:03)

A ja tam nigdy nie trafiłam .. ale jak tarfię bede jak u siebie .. dzieki Wam .. :) Fajnie dalej opiniujcie Dzyndzałki i .... okolice .. ! Serdecznie pozdrawiam :D

bogdzia

(2011-07-21 22:09)

Cieszę się, że przywołałam wspomnienia, bo też są częścią nas samych

majolika

(2011-07-21 22:22)

Wydaje mi sie, że to tam jest centrum hodowli krów rasy limousine.Widziałam tam kiedyś takie duże stada, ale może to nie ta rasa.Tam praktykują studenci z UWM- to ich stacja badawcza.A te czasy, o których mówiłam to schyłek lat 60tych))) I jeszcze słyszałam autentyczne legendy(od dawnych tamtejszych warmiaków)o duchach pruskich i kłobukach))) Całkiem niedaleko też ukryty jest do dziś chyba najwiekszy skarb w Polsce! Skarb Generała Samsonowa z okresu I wojny św. Aż tam m inn. też rozciągała sie ta słynna bitwa pod Tannenbergiem 1914r.

majolika

(2011-07-21 22:30)

chi,chi, nie raz dostałam ochrzan  i wciry od mamy za wygrzebywanie amunicji z I wojny,Choć moi koledzy wygrzebywali broń, a w stawku k. Bikubergu(to taka ludowa nazwa tej wielkiej góry pod Butrynami )znaleźli nawet działo z tamtych czasów.Nie bardzo można tam było się kręcić, bo w tamtych czasach dużo tajniaków kręciło się po okolicach, bo obok był przecież ten ośrodek rządowy łowiecki- Łańsk. Pamiętam też śensacje, jak kiedyś Cyrankiewiczowi popsuł się Porszak w Butrynach i okliczni rolnicy go reperowali)))Cyrankiewicz jeździł zawsze na polowania sam bez obstawy)))

majolika

(2011-07-21 23:00)

Im jestem starsza to coraz bardziej utwierzam sie w przeświadczeniu, że miałam szczęście w dzieciństwie mieszkać w raju. To był prawdziwy raj. Piękne,bogate lasy, jeziora, jeziorka,rybki, grzybki. Wspaniali ludzie, bardzo różni, ale przyjaźniNajbardziej utkwiły mi w pamięci widoki i zapachy. Jak wyglądałam z okna to aż dech zapierało-chyba nawet dosłownie,bo aż astmy się nabawiłam niechcąco))))a teraz...smętny mieszczuch ze mnie(((

majolika

(2011-07-21 23:34)

Mysle, że nazwa tego warmińsko-mazurskiego specjału może być wyjątkowym wyzwaniem dla Niemców odwiedzających chętnie te tereny. O  ile wiem, to podają te dzyndzałki z hreczką i skrzeczkami w najlepszych ludowych knajpach warmińskich , np w Gietrzwałdzie. Spróbujcie bedąc Niemcem to wymówić)))to jak Grzegorz Brzęczyszczykiewicz ze wsi Chrząrzeworzyce powiat Łękołody))))

bogdzia

(2011-07-22 10:50)

Pięknie opowiadasz o tych terenach. Jeszcze latach 60-tych mnóstwo było w naszych lasach niewypałów i niewybuchów, dzieciaki biegały i zbierały te "skarby". Pamiętam jak do szkoły kolega przytachał jakiś pocisk. Oj, działo się wtedy w szkole, panika i bieganina. Potem okazało się, że niegroźna jest i wezwany do szkoły ojciec tachał to pod pachą do domu ten "skarb", hahaha. Swoją drogą to niebezpieczne były to zabawy, dzieciaki wymykały się spod kontroli zapracowanych rodziców i o nieszczęście nie było trudno. Ale ja też z rozrzewnieniem wspominam tamte czasy. Dzikie plaże nad jeziorami znane tylko miejscowym, łowienie ryb i haczyki powbijane w ciało od nieumiejętnego zamachu wędką, zrobioną z kija orzecha leszczynowego. Gwizdki robione z lipy, ręcznie robione zabawki przez same dzieci. Tak rozmyślam i stwierdzam, że biednie nie znaczy gorzej. Dzieciaki były w tej kwestii bardziej samowystarczalne.

majolika

(2011-07-22 12:37)

"...Już nie ma dzikich plaż...", jak to spiewała Irena Santor(o głosie anioła!!!). Ale...... czasem, jak się zna, to się znajdzie))). Jadąc z Olsztyna na Butryny, skręcic przy Nadleśnictwie Nowe Ramuki, potem w Nowej Wsi na Łajs i macie kilkanaście dzikich jeziorek z plażami, jak marzenie)))

majolika

(2011-07-22 12:39)

Ale pst!!!To nasza WŻ-owa tajemnica, bo nam rozjeżdżą, jak rozjeździli Mazury. Warmia ma jeszcze trochę dzikich miejsc!

bogdzia

(2011-07-22 16:15)

No to ok, nikomu nie powiem, tylko postaram się tam zajrzeć i poszukać tych ostatnich dzikich miejsc. Wybieram się na ostatnie jagody do Bałd, więc może sposobność będzie.

A tak swoją droga, to czułam, że twoja znajomość regionu wykracza poza granice zwykłej ciekawości. Uporządkuj proszę swoje materiały i coś z nimi zrób, spisz wspomnienia i okraś obficie zdjęciami (jak skrzeczkami), a tytuł już masz, to ten z nazwą potrawy. Piękny zrobisz prezent dla regionu. Pozdrawiam

majolika

(2011-07-22 17:00)

"...mało casu, krucabomba, mało casu!..."Może kiedyś, jak bedę go miala więcej))A tych ciekawostek regionalnych faktycznie sporo znam.Tylko kogo oprócz nas- warmińskich oszołomów- to interesuje...Znam sporo regionalnych(autentycznych) przepisów, nie tylko warminskich, to czasem, jak mi się przypadkowo przypomną to je tu zamieszczam, bo to jedyne miejsce w sieci, które lubię)))Pozdrawiam wszystkich WŻowiczów i nie gniewajcie się za nasze warmińskie bajanie! M.

makusia

(2011-07-22 21:25)

Moderatorzy nie zjedzą;)) Fajnie się Was czyta, ale chętnie bym te rozmowy przeniosła na forum??

majolika

(2011-07-22 22:07)

Ale cyrk, właśnie skapnęłam się(po zbyt dużej, niżby być powinno frekwecji na dzyndzałkach), że te nasze pogawędki warmińskie są czytane! Ten temat to się jakoś tak sam "ad hoc" rozwinął.Ale czy miałby być aż tematem na forum?Chyba nie, bo to tylko taki sobie warmiński temacik w dyskusjach a' pro pos dzyndzałek. Widać trafił swój na swego))) Na koniec podsyłam wam fajny link -moderatorzy(proszę!) udawajcie, że go nie widzicie))

http://www.youtube.com/watch?v=M9cbN5sr1sc&feature=related

Zaraz koło tej wieży na której jest obserwatorium astronomiczne- ja mieszkam)))Mam piękny widok z okna..Na gwiazdy!

majolika

(2011-07-22 22:28)

W tym filmiku jest jednak podstawowy bład. Olsztyn leży na Warmii, a nie na Mazurach. Widać autorowi cuś się pomyliło)))A filmik załączyłam ze względu na wymowę piosenki. Ona dobrze oddaje uczucia ludzi tu mieszkających i i ch różnorodność.Przyroda bardzo pozytywnie wpływa na ludzi))Pozdrowienia dla WŻowiczów!

bogdzia

(2011-07-23 16:14)

Dla nietubylców Warmia i Mazury to jedno i to samo. Dal mnie i dla ciebie już nie. Powiem ci, że ja do historycznej granicy z Mazurami mam 4 km, a jest ona między wsiami Rudziska i Labuszewo. Swoją drogą to w mojej okolicy mnóstwo wsi ma nazwę kończącą się na ... ewo.

majolika

(2011-07-28 21:15)

a ja mieszkałam na tzw "Świętej Warmii".tam spędziłam dzieciństwo.To tam działali wszyscy ci słynni nauczyciele z lat plebiscytu 1020r. Po wybuchu II Wojny SW. wszyscy oni dostali po prostu "kulę w łeb".Przeżyła jedynie Maria Zientara Malewska, której basnie i legendy m. inn. ja próbuje przywrócić nastepcom .Ona po prostu chodziła po ludziach , po wsiach i spisywała dawne legendy(to taka praca etnograficzna)jeszcze przed wojną.Potem je zapomniano. a teraz ja, a jeszcze przedtem moi rodzice , przypominamy je , bo sa prawdziwe, ludowe.Nieskromnie przyznam sie, że kiedy byłam  dzieckiem siedziałam, jak to dziecko, nie raz na jej kolanach.A to HISTORIA!!!Ta pani to historia tych ziem, a opisuję to ja- nie Warmiaczka)))

majolika

(2011-07-28 21:17)

Tfu, cholerka- literówka- plebiscyt był w 1920r.Sorry.Omsknęła mi się ręka)))

bogdzia

(2011-07-28 22:39)

Majoliko nawiązując do polskości, to w mojej okolicy:

STANCLEWO

W tej niewielkiej miejscowości na uwagę zasługuje budynek szkoły, która była jedyną polską placówką oświatową działającą w latach 30-tych XX w. na południowej Warmii. Istnienie tej szkoły świadczy o głębokim przywiązaniu ludności autochtonicznej do kultury i języka polskiego.

A tak swoją droga, to kto nie zna Marii Zientary-Malewskiej. Mam w domu już taki wyświechtany egzemplarz "Baśni znad Łyny".

Mari

(2011-07-28 22:42)

Pani Zientara-Malewska, to ta Pani od "O Warmio moja mila, rodzinna ziemio ma......"?

Cos mi tak chodzi po glowie ale nie jestem pewna, bylo to dobrze ponad 50 lat temu jak sluchalam tej piesni na spotkaniu z Pania Malewska....... Wspomnienia !!! 

bogdzia

(2011-07-28 22:53)

Zientara-Malewska chyba nie jest auroką tego tekstu, wiem, że muzykę napisał Feliks Nowowiejski tego hymnu Warmii.

Tu może wypowiedzieć się tylko Majolika, na pewno to wie na 100%.

majolika

(2011-07-28 23:20)

"O Warmio moja miła"- hymn Warmii i Mazur, który graja kuranty na olsztyńskim ratuszu napisali: słowa-Maria Zientara Malewska, muzykę- Feliks Nowowiejski(ten co napisał muzyke do Roty). wyobraźcie sobie, kiedy jeszcze byłam studentką mój tatko zabrał mnie kiedyś(choć mi sie nie chciało-tatko mnie chyba zmusił jakoś)) do Kopanek.to wioseczka niedaleko Bałd, Lajsu, Butryn. Ojciec znał ciotkę Nowiejskiego! mieszkała wtedy w Kopankach! to był taki cudowny domek nad jeziorem  w lesie.Wyszła taka pani, która mówiła autentyczną gwarą warmzińską!to był taki jakby dworek nad jeziorem.To było ok 30 lat temu.Mało co  juz z tamtych czasów pamiętam, ale ten fakt pamiętam.Ci ludzie juz odeszli, ale pamiec pozostała....

majolika

(2011-07-28 23:31)

a pani M. Zientara Malewska była częstym gościem w naszym domu.Po wojnie była kuratorem Oświaty na okręg Warmii i Mazur.Często przyjeżdżała do Butryn, gdzie mieszkalismy wtedy z rodzicami. Ja, jak to dzieciak, pchałam jej sie na kolana i juz)))

majolika

(2011-07-28 23:37)

Mam mnóstwo ksiazek z jej autografami.Moi rodzice, choć pochodzili z innych stron byli absolutnie zafascynowani  motywami warmińskimi i zebrali mnóstwo materiałów na ten temat.Ale co tam materiały, kiedys je nalezy wykorzystac. Najwazniejsze sa te dawne echa, które brzmią nad ta zapomnianą przez Boga i ludzi ziemią....

majolika

(2011-07-28 23:59)

"...O Warmio moja miła, rodzinna ziemio ma

Tyś mię do snu tuliła, miością pierś ma drga

Zdradziecko byłaś wzięta, bo cytry był twój wróg

Niewoli srogiej pęta rozerwał dziś sam Bóg........................................"

Tę pieśń /M.Z Malewska/F. Nowowiejski/ codziennie o 12 tej bija kuranty olsztyńskiego ratusza. Na pamiątkę tamtych heroicznych ludzi i tamtych czasów....

majolika

(2011-07-29 00:51)

Tę pieśń zna każdy, kto tu się wychował.To nasza Warmińska Rota.Miałam to szczęście, że moi rodzice zgłębiali ten temat i zarazili mnie. Jako dziecko  stąpałam po śladach tych WIELKICH i ta pamięć we mnie trwa.Dziś juz tylko kuranty na ratuszu pamietają i ja.

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij