Takie zupy są niezastąpione w zimne i wietrzne popołudnia. Gdy wracamy zmarznięci z pracy, albo gdy chcemy rozgrzać się ze znajomymi po wspólnym narciarskim wypadzie. Jeśli przy okazji znajdzie się gdzieś resztka domowego chleba na zakwasie, do szczęścia nie trzeba już niczego więcej.
(Uwaga tylko na pomyłki! Do zupy nie dodajemy koncentratu, lecz przecier.)
Wołowinę umyj, osusz papierowym ręcznikiem, pokrój w kostkę. Przesmaż porcjami na oleju. Osól, zalej gorącą wodą, dodaj pokruszone suszone kapelusze grzybów, przykryj i gotuj na niewielkim ogniu przez około 60-90 min (czas gotowania zależy od jakości mięsa i wielkości kawałków).
W międzyczasie obierz cebulę, pokrój w piórka i zrumień na łyżce oleju, soląc w trakcie smażenia.
Obierz i pokrój w kostkę marchew i selera (pietruszkę możesz tylko naciąć od szerszego końca).
Cebulę, marchew, selera i pietruszkę dodaj do mięsa. Wsyp oregano oraz posiekany lubczyk. Wlej przecier pomidorowy, sos sojowy i przypraw do smaku solą. Przykryj i duś do miękkości warzyw i mięsa, zwracając uwagę, aby zachowały ładny kształt.
W międzyczasie umyj paprykę, przetnij na pół i wytnij gniazda nasienne. Strąki ułóż skórką do góry na blasze wyłożonej folią aluminiową i upiecz w piekarniku (ok. 20-30 minut w termoobiegu w temp. 200 st. C) lub w airfryerze (ok. 15 minut w temp ok. 180 st. C). Jeśli pieczesz paprykę w piekarniku, pozostaw ją do wystudzenia, jeśli w airfryerze, przełóż do woreczka foliowego, szczelnie zakręć i odłóż na 15 minut. Następnie zdejmij skórkę i pokrój miąższ w paski lub mniejsze cząstki.
Dodaj upieczoną paprykę do gulaszu, przypraw całość ostrą papryką w proszku, kilkoma kroplami soku z cytryny i posiekanymi liśćmi lubczyku. Gotuj przez kilka minut i zdejmij z ognia.
Gulasz możesz podać od razu ze świeżym pszennym pieczywem lub odstawić go w chłodne miejsce na 1 dobę, aby smaki i aromaty połączyły się.
artykuł
przepis
galerię
film
