aniu21 przeczytaj dobrze przepis - tam wszystko pisze" mieszać syrop do zagotowania się, następnie zmniejszyć gaz na mały płomyczek ( absolutnie nie gasić płomienia) ", a to oznacza ,że syrop gotuje się cały czas
malinko tak ,masz gotowy pyszny kompot
A ja mam takie pytanie czy do syropu można dodać trochę kwasku cytrynowego żeby kompot nie był za mdły? I czy w ten sposób można sparawiac też wiśnie i śliwki?
no dobrze SYROP GOTUJE SIE CAŁY CZAS" - ale jak długo?????????
Syrop ma się gotować cały czas tzn. do momentu zużycia go do zalania truskawek w słoikach - chodzi nie o samo gotowanie syropu lecz o to aby wlewać do słoików możliwie najbardziej gorący, inaczej stygłby powoli zanim napełnimy wszystkie słoiki.
Inka, przepraszam, że odpowiadam za Ciebie, ale myślę, że o to chodzi, analogicznie postępuję bowiem ze wszystkimi przetworami przygotowywanymi na gorącą, których już potem nie muszę pasteryzować /też cały czas trzymam na ogniu i napełniam słoiki/.
pepe 103- syrop gotujesz do momentu aż ci go zabraknie, wówczas robisz nowy i powtarzasz czynnośc tak gługo ,ąz braknie ci truskawek lub innego woocu do zaprawy,
agnese24- oczywiście ,że można dodac kwaskuon przecież rownie dobrze konserwuje jak i poprawia smak kompotu
dzięki alman - lepiej sam bym tegonie wytłumaczyła, duża buźka:))
Ineczko21 ten kompot to rewelacja. Zrobiłam 12 kg truskawek, agrest i jagody. Córka nie wytrzymała, musiała otworzyć jeden słoik. Powiedziała, że tak aromatycznych truskawek jeszcze nie jadła. Zapach wspaniały, owoca nie rozciapane, można śmiało wykorzystać do ciast.
Zrobilam sloiki z 10 kg tuskawek,po otwarciu wspanialy kompot natomiast po paru dniach sloiki zaczely fermentowac zaznaczam ze sloiki i nakretki byly nowe zeby je ratowac musialam je zapasteryzowac INKO prosze o porade dlaczego tak sie stalo!!!!!
Niestety i ja mam podobny problem,chociaz myślałam że jestem taką fajtłapą co to nic jej nie wychodzi i tylko mi się tak przydarzyło.Też zrobilam wszystko wg przepisu.Naprawdę nie chcialam wina tylko dobry kompot na zimę.
ja myślę,że jednak cos przeoczylyście , bo skoro od ponad 25 lat tak właśnie zaprawiam i nigdy mi nie sfermentowal ten ani z innym owocem dodanym kompot, to chyba jedyne co mi przychodzi d glowy,że nie dokońca przebralyście tn owoc- moze jakaś zapeśniała truskaweczka isę znalazła?, lub myślę,czy caly czas goowałyście syrop bez jego wygaszania z gazu?, nie wiem co wam doradzić ,kurcze przecież ten kompot zawsze się udaje, przykro mi :((
Witam !!!!! Syrop gotowal sie bez przerwy truskawki byly swieze!!!!Robilam wszystko wg przepisu i....nie wiem co sie stalo!!!
Syropek się gotował, wszystko świeże, czyściutkie, no i mam winko:(.
W takim przypadku bardzo ważne jest napełnienie słoików - musi być napełniony po brzegi, prawie " czubkiem", nie może być wolnej przestrzeni !!!
Ale muszę swój sprawdzić dokładnie, jakkolwiek wczoraj byłam w piwnicy i nic niepokojącego nie widziałam, choć prawdę mówiąc byłam skoncentrowana na wyciąganiu pustych słoików.
alman, u mnie jest 1 cm wolnej przestrzeni. Może to o to chodzi? - nie wykluczam, że tu jest "pies pogrzebany":)
wydaje mi się że muszą być zalane pełno bo robiłam porzeczke i nie zalałam pełno i nie wyszło a truskawki narazie ok
Byłam dziś w piwnicy, sprawdziłam osobiście - u mnie wszystko jest w najlepszym porządku z kompocikiem. Tak jak pisałam, wlewałam pełniutko, prawie "z górką' /zresztą tak zawsze napełniam wszystkim, jeśli daję gorące do słoika i już nie pasteryzuję/. Przepis zatem jest ok!!! Dzięki Inka za duże ułatwienie.
pamiętajcie,że nie zostawia sie wolnej przestrzeni podczas zaprawiania kompotów ,dżemów i konfitur- ona powoduje u was fermentację kompotu, dzięki ci almanku nie wiem ktory juz raz mi pomagaszw wytlumaczeniu problemu, ja odpisuję dopiero teraz ponieważ przebywalam na urlopie
ania21 (2006-06-21 20:44)
jak długo gotować wode z cukrem