Za zrobienie zabierałam się od jakiegoś czasu - skuszona Waszymi wspaniałymi zdjęciami dzisiaj zrobiłam. moje były z sosem czosnkowym i czerwonymi buraczkami. Pycha.
Ciasto po wyrośnięciu przełożyłam na omączoną deskę (można na stolnicy) - pocięłam na kawałki i z każdego formowałam placuszek. Jak przyszło wrzucać do oleju miałam już czyste ręce, nic mi sie nie kleiło.
Zastanawia mnie dlaczego nie chłonęły prawie wcale oleju ( przeważnie wszystkie tłuszczowe wypieki trzeba porządnie osączać na ręczniku papierowym - tutaj był on prawie wcale nie tłusty)? Czyżby ziemniaki dodane do ciasta to powodowały?
Jutro na zimno spróbuję z dżemem lub cukrem pudrem - być moze zastąpią racuchy.
Na pewno będzie powtórka
Bardzo dobre te langosze ,zrobiłam na obiad i wszystkim smakowało.Sosik też był bardzo dobry.
Super, ze wam wszystkim smakuja.Pozdrawiam serdecznie!!!
Skuszona wieloma pozytywnymi komentarzami postanowiłam zrobić na obiad mojej rodzinie. Niestety potrawa nie przypadła do gustu mojemu synowi i mężowi, jak dla nas była zbyt tłusta Ale wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje i każdy może mieć swojego SMAKA Pozdrowienia dla autorki przepisu.
Dziekuje za pozdrowienia. Potrawy smazone na glebokim oleju z reguly sa tluste ale co dziwne Langosze,w odroznieniu od innych potraw nie chlona go. Tak wiec szkoda,ze wam nie przypadly do smaku. Pozdrawiam i zycze powodzenia w poszukiwaniu nowych dan.Madziorek
Zrobiłam dzisiaj na obiad i mojej rodzince tak smakowały,że zdjęcia nie zdążyłam zrobić.Rewelacja z sosikiem czosnkowym oczywiście i żółtym serem.Następnym razem zrobie też inne dodatki,pozatym ja zawsze wszystko co smaże w głębokim tłuszczu wykładam na ręcznik papierowy,który tłuszcz wchłonie.Pozdrawiam serdecznie.
PYszne , robiłam na obiad, na pewno czasochłonne - ale WARTO , pozdrowienia dla "madziorka"
U mnie też były dzisiaj na obiad .Podałam z surówką i z sosem czosnkowym .
Objadłam się niemiłosiernie a i na jutro zostało !
Myślę ,że jeszcze nie raz zagoszczą u mnie na stole .Pozdrawiam -Elek
ojej ale smkowicie wygladaja... super zdjecia!! Dzieki dziewczyny za wszystkie mile komentarze.Pozdrawiam Was!!!
zrobilam po raz kolejny, wczoraj na obiadek, z pekinka mniam , zapytalam dzisiaj męża co ronimy na obiad? a on langosze , no dzisiaj nie ale pewnie w czwartek zrobie z gulaszem i pekinka , bo ona najbardziej pasuje do tych pyszności dzięki jeszcze raz Madziorku( nastepnym razem wkleję zdjecie )
Madziorku,a co z tą solą???Dodaje sie ją do wody z gotującymi się ziemniakami czy już potem bezpośrednio do ciasta?A jeśli bezpośrednio do ciasta to czy ziemniaki też solić czy nie?
Czesc! Moncia ja sole ziemniaki normalnie i do ciasta tez daje ale malutko soli (tak w paluszkach).Pozdrawiam :)
madziorku dziękuje za odpowiedz,właśnie zrobiłam langosze no i sorry,ale mi nie smakują.Niedobre,jakieś gorzkie.Wszystko zrobiłam wedle przepisu,są śliczne,złociste i nawet z sosikiem czosnkowym posypane żółtym serem mi nie smakują.Może mojemu mężowi będą smakować-mam nadzieje,bo inaczej nie wiem kto to wszystko zje.Pozdrawiam.
Pierwszy raz sie spotkalam z tym,ze wyszly gorzkie.Nie wiem,co moglo byc przyczyna.Pozdrawiam Madziorek
Też robię według tego przepisu i są przepyszne. A może to wina drożdży, że były gorzkie?
Może ja mam jakieś specyficzne kubki smakowe,bo moja córka się langoszami zajadała,za to mój mąż też nie był zachwycony.Niestety langosze,które zostały dzisiaj wyrzuciłam,ale moimi opiniami się absolutnie nie przejmujcie.Ciastem prince polo z brzoskwiniami też się wszyscy na "wż"zachwycają a mnie na kolana nie powaliło....taka już ze mnie dziwaczka.Mój głos to pewnie wyjątek potwierdzający regułe.Serdecznie pozdrawiam!!!
jak dla mnie superowe zarowno z sosikiem czosnkowym jak i na słodko!!! niestety moj wybredny mąż kręcił nosem i niechętnie to jadł,ale pomimo to w moim domu to danie bedzie często gościło dla niego zrobie kanapki hehe
O boj,ale sie najadłam.Sosik z czosnkiem wiec pomyslałam najlepiej wieczorem i to był błąd.Ledwo siedze.To jest to co smerfy lubią NAJNAJNAJ.... Pozdrawiam.
Skuszona wszystkimi pozytywnymi komentarzami postanowiłam i ja zrobić langosze. Przychylam się do wszystkich pozytywnych opinii. Bardzo smaczne i proste w wykonaniu danie. Robiłam je już kilkukrotnie. Podaję z pastą czapuczi, majonezem i surówką z pekińskiej kapusty. Dziękuje za rewelacyjny przepis.
Dzieki dziewczyny za mile slowa!!! Bardzo sie ciesze ze wszystkim smakuja.Ja tez je uwielbiam! Pozdrowka!
Widzę że langosze zrobiły furorę,ale oczywiście zasłuzenie- polecam- też zrobie dzisiaj!!!!
Tyle wspanialych komentarzy, a jednak moim dzieciaczkom i mezowi nie smakowaly:-(( i co ja teraz z nimi zrobie?
Jednym słowem - przepyszne. Zrobiłam na bardzo późny obiad.Podałam z kotletami karkówkowymi duszonymi w cebuli i sosem majonezowo-ketchupowo-jogurtowo-czosnkowym. Może niezbyt zdrowo ale jak smacznie. Rodzinka biła brawo i wydawała z siebie achy i ochy. Będę często wracała do tego przepisu. Pozdrawiam.
PYCHA! Ja się objadłam, sąsiad, i jeszcze spróbowały trzy osoby. Wszystkim bardzo smakowały. Nic innego w domu nie miałam, to jadłam z dżemem. Też pycha. Dałam cztery ziemniaki. Nisamowite to połączenie. Ciasto drożdżowe z ziemniakami. Można tak wykorzystać ziemniaki pozostałe z objadu. Dzięki za przepis!!
chciałam dziś robic na obiad , powiedzcie mi jak robiliście swoje sosy czosnkowe czy z przepisu madziorka i jak tak to jaką smietane daliście ?
Normalna śmietana 18% ta w kwatratowych pojemnikach,zyczę smacznego!!!
ale taka słodka , bo w plusie jest np 18% w kubkach le ona jest zakwaszana
pyszne , ja podałam z serem , ketchupem i sosem czosnkowym ale gotowym , i do tego surówki , mniam
zrobiłam i tak sie ciesze ze wyszly.. moj synek trzyletni mowi na nie buleczki.:) podalam z ketchupem i ryba oraz surowka coleslaw. maz sie zachwycal i zajadal. generalnie sa dobre w smaku jednak w przytszlosci dodam wiecej soli. bo na slodko to mi chyba nie podejda. niektore nie usmazyly sie w srodku ale pewnie dlatego ze za duze uformowalam. no i bardzo duzo ich wychodzi takze jesli robicie obiad dla 2 osob radze zrobic z podwojnej porcji no chyba ze reszte zjecie na kolacyjke. na zimno tez pycha. bardzo ciekawe danie!polecam a teraz sami zobaczcie jak wygladaly:
napisalam z podwojnej porcji a powinno byc z polowy:) z podwojnej to chyba na tydzien hihihihihihi przepraszam
I ja wypróbowałam przepis- oczywiście wyśmienite te langosze- wczoraj tylko z sosem czosnkowym i ketchupem, nastepnym razem też cos dodam. Dziękuję, super i pozdrawiam.
nie wiem co ma powalić na kolana coś z mąki , ziemianków i drożdzy ......poprostu są pyszne dzięki dodatką takim jak sosy itd no i chrupiące mniam
dodatkom ....chyba hehe
Langosze suuuupeeeerrrrr!!!! ze wszystkimi sosami jakimi znam próbowaliśmy i oczywiście z surówkami.Zimne też są pyszne ,nawet do pracy wzięłam,smakowały oj smakowały.
właśnie z takimi surówkami zapychamy się langoszami-superrrr!!!! smakują
super dodatek do obiadu, myślałam, że będą tłuste ale byłam mile zaskoczona bo wogóle nie chłonęły tłuszczu
Przepis świetny ! Pozdrawiam i idę odpoczywać po obiedzie,zwłaszcza,że na kolację jeszcze spora porcja została .
Dziekuje za wspaniale komentarze!!!! Pozdrawiam was serdecznie ponownie po dlugiej przerwie.!!
Wiem że langośe to typowo Czeska potrawa, pytałem o nią na forum i kiedy dostałem link na tą stronę wpisałem również nazwę w GOOGLE i znalazłem oryginalny przepis Czeski. Po Czesku ale wydaje mi się że to tak podobny język (słowiański) że bez większych problemów można wydedukować składniki i sposób przygotowania. Jedyną różnicą od przepisu "madziorki" jest to że nie ma w nim ziemniaków a jest kwaśna śmietana lub jogurt naturalny.
Mam nadzieję że madziorek nie będzie miała mi za złe wstawienia tu tego przepisu. Popróbujmy i porównajmy co z tego będzie?.
Suroviny:
500 g hladkej múky, ½ bieleho jogurtu alebo kyslej smotany, ½ lyžičky sódy bikarbóny, 42 g droždia, ¼ l mlieka, 1 lyžica cukru, štipka soli, olej na smaženie, cesnak, voda, soľ na potretie Postup:
Do misky dáme vlažné mlieko, lyžičku cukru, lyžicu hladkej múky, rozdrobíme droždie, zamiešame a necháme asi 10 minút vykysnúť. V mise zmiešame hladkú múku, jogurt alebo smotanu, štipku soli a sódu. Pridáme vykysnutý kvások, vymiešame cesto a bez toho, aby sme ho nechali kysnúť, ihneď tvoríme bochníčky, ktoré rozťahujeme na požadovanú veľkosť. V panvici na rozpálenom oleji smažíme z oboch strán. V hrnčeku rozmiešame trochu vody alebo oleja so soľou a prelisovaným cesnakom a touto zmesou upečené langoše potrieme. Ďalej si už na langoš dá každý prísady podľa svojej chute.
To jest raczej slowacki niz czeski,ale zrozumialy w tym samym stopniu.
spoko iglosik ,kto ma ochote niech wyprobuje. Zawsze to jakas odmiana.Pozdrawiam i zycze smacznego!!
Madziorku,przepyszne z sosem czosnkowym.Pozdrawiam!
Witam !!! Mam pytanko a ile tej soli ma być ??? Bo nie chcę tego popsuć :-)
czesc Mirek25 -ja daje szczypte soli. pozdrawiam madziorek
smazysz je bardzo krotko ,jak juz beda koloru zlotego to wyciagsz.Powodzenia!!
madziorek (2007-02-04 10:58)
tak wygladaly ......pozostalo wspomnienie.....