Czy aby nie zaaaaa duuuzoooo tego cukru ?
No i się udało. Niedbale i bardzo ekspresowo wymieszałam składniki. Z mniejszą ilością cukru (tak o połowę.) Środek puszysty, wilgotny, a wierzch faktycznie chrupiący (następnym razem dorzucę wiórki kokosowe.) Smakowało wszystkim. Znajomy kuchenny leniuszek i jednocześnie antytalent w tej materii poprosił o przepis, żeby samodzielnie upiec. "Żeby pobyć trochę w raju."
Wczesniej w przepisie bylo "400" wiec zapytalam.
a czym mieszać to ciasto, bo próbuję po raz enty tyle ,że dodaję masło zamiast oleju i zawsze zakalec a ja uwielbiam jogurciaki.Mieszam mikserem na najniższych obrotach i ciągle klucha!!!!!!!!
Wreszcie ciasto które jest pyszne i nie trzeba miksera (którego ja nie posiadam jeszcze)bo dopiero urządzamy się w nowym mieszkanku:)I nawet taki nowiciusz jak ja daje rade:) świetne!
POOOOlecam!
ciekawe czy mi wyjdzie jak dodalam jogurt typu greckiego...