-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
Ciasto:
500 g mąki pszennej
1 kostka margaryny (250 g)
1 żółtko ugotowane
2 jajka
niecała szklanka cukru pudru
Krem:
1,5 szklanki mleka w proszku
1 serek waniliowy 150 g
1 szklanka cukru pudru
1 kostka margaryny 250g
kilka kropel olejku waniliowego
polewa czeoladowa
szklanka = 200 ml
Opis:
Mąkę, cukier puder przesiać przez sitko i posiekać nożem z margaryną. Zetrzeć na tarce ugotowane żółtko (dzięki temu ciasto jest bardzo kruche), wbić jajka i wyrobić. Chłodzić w lodówce ok. 2 godz. Po tym czasie rozwałkować (będzie się kruszyć) i ostrożnie wykrawać kształty foremką. Piec na papierze do pieczenia ok. 12-15 min.
2. Krem:
Margarynę utrzeć z cukrem pudrem, dodać kilka kropel olejku waniliowego, dalej ucierać i wsypać mleko w proszku, dobrze wymieszać, na koniec połączyć z serkiem waniliowym.
Ciastka przekładać grubo kremem i polać polewą czekoladową. Wyszło mi 86 ciasteczek, po złączeniu z kremem - 43 markizy.
Smacznego:)

mariposa (2010-12-06 11:55)
mam pytanko, czy krem wychodzi ścisły i nie wypływa z ciastek? bo brzmi apetycznie....

je7mima (2010-12-06 12:49)
Dziekuję za zainteresowanie. Krem nie wypływa, jest bardzo gęsty tuż po zrobieniu. W mieszkaniu jest teraz bardzo ciepło, więc żeby markizy nie były lepkie od kremu i polewy, trzymam je w lodówce. Najlepsze są na drugi dzień :)

mariposa (2010-12-07 13:13)
dzięki za szybką odpowiedź, myślę że wypróbuję na święta i dam znać jak wyszły:) pozdrawiam

je7mima (2014-07-28 15:40)
Mariposa, miło mi, że ten przepis przypadł Ci do gustu. Mam nadzieję, że wypiek był udany :-)